Eterna – o czym przypomina logo firmy – przejdzie do historii głównie za sprawą umieszczenia w niewielkim łożysku pięciu mikroskopijnych kulek. Dzięki nim w znaczącym stopniu udało się wyeliminować problem tarcia i nadmiernego zużywania części mechanizmu.
Eterna – pionierzy zegarmistrzostwa.
Firma z Grenchen, protoplasta popularnego producenta szwajcarskich mechanizmów ETA powstała z inicjatywy dwóch wizjonerów, lekarza dr Josefa Girarda i szkolnego nauczyciela Ursa Schilda. W listopadzie 1856 roku w regionie wyjątkowo ubogim w bogactwa naturalne otworzyli fabrykę wytwarzającą niekompletne i niewykończone tzw. surowe mechanizmy. Otwarcie fabryki było konsekwencją wcześniej podjętych kroków przez Josefa Girarda i ojca Schilda, farmera Antona. W 1851 roku przekonali oni radę miasta do lokalnego zainwestowania w rozwój przemysłu oraz zaplecza edukacyjnego dla przyszłych zegarmistrzów.
Wydanie decyzji administracyjnej zezwalającej na otwarcie działalności branżowej wspieranej nauką było aktem, w efekcie którego przedsiębiorstwo „Dr. Girard & Schild” znacząco przyczyniło się do prosperity przemysłu w ubogim dotychczas regionie Szwajcarii. Osiem lat po uruchomieniu fabryki ébauche przyjęto pisemne regulacje prawne definiujące prawa i obowiązki pracowników jak i pracodawców działających w kantonie.
Zbudowana na tradycji
Od początku działalności firma borykała się z dużymi problemami finansowymi i personalnymi.
Niespełna dziesięć lat po jej utworzeniu dr Girard pragnąc zająć się własną praktyką lekarską opuścił współtowarzysza sprzedając swoją część wkładu. Zadłużony już wtenczas Urs Schild przejął udziały za kwotę 35 000 franków aby móc samodzielnie zarządzać fabryką. Jego wytrwałość w realizowaniu przedsiębiorczych wizji oraz strategiczne działania doprowadziły w 1870 roku do całkowitej spłaty zadłużenia, a w 1876 roku do wyprodukowania pierwszej serii zegarków. Nowatorskie podejście do zarządzania wraz z wykorzystaniem uwarunkowań geograficznych pozwoliły Ursowi zrewolucjonizować również samą fabrykę. Po spłacie długów zatrudnił uzdolnionych zegarmistrzów oraz wprowadził zautomatyzowane maszyny produkcyjne, które zasilane były przez wodę z okolicznych strumieni i nowoczesne silniki parowe. W krótkim czasie zatrudnienie osiągnęło poziom trzystu pracowników, którzy samodzielnie wytwarzali mechanizmy kotwicowe, wychwyty cylindryczne, koła balansowe, a także koperty z niklu lub srebra.
Z uwagi na trudne czasy i silną konkurencję w branży, która w latach 80-tych XIX wieku przeżywała nadmiar podaży Urs Schild uznał, że jedynym sposobem na przetrwanie spółki jest produkowanie kompletnych zegarków ze swoich części. Stworzenie w 1876 roku we własnych warsztatach pierwszego zegarka kieszonkowego okazało się dużym sukcesem. W przeciągu niespełna 14 lat produkcja osiągnęła poziom 180 czasomierzy dziennie. W 1890 roku część z nich posiadało na tarczy nazwę ówczesnej kolekcji „Eterna” pochodzącą od słowa „eternity” (z angielskiego: wieczność).
Rozwój handlu i zdobywanie nowych rynków.
Postępowe idee i podejmowanie wyzwań wyznaczyły kierunek rozwoju firmy. Przedsiębiorczość oraz dokonania Ursa zostały docenione dużą dozą zaufania w branży. Potwierdzeniem tego był otrzymany mandat do szwajcarskiego parlamentu. Jednakże nadmiernie przepracowany założyciel zmarł przedwcześnie w 1888 roku w wieku zaledwie 58 lat. Sukcesję po nim przejęło kolejno dwóch członków rodziny.
Bezpośrednim następcą został Max Schild, utalentowany absolwent szkoły zegarmistrzowskiej w Biel i zdolny przedsiębiorca. Szlify zdobył pracując jako wolontariusz od 1881 roku w fabryce ojca, natomiast praktyczną wiedzę wyniósł z firmy Illinois Watch Co. w Springfield, w której pracował oraz jako dyrektor spółki Gebrüder Schild & Co. Pobyt w Stanach Zjednoczonych pozwolił mu w odmienny od europejskiego sposób spojrzeć na aspekty planowania i zarządzania. Pierwsze decyzje dotyczyły gruntownej reorganizacji fabryki poprzez zaangażowanie specjalistów na poszczególnych odcinkach produkcji oraz racjonalizacji i poprawy jakości na każdym z etapów. W konsekwencji niełatwego charakteru Maxa i zbyt nowatorskiego podejścia do zarządzania odszedł z firmy jego wuj Adolf Schild-Hugi. W 1896 roku założył w Grenchen własną firmę – A. Schild SA (ASSA), specjalizującą się w produkcji surowych mechanizmów. W obliczu tak szeroko zakrojonych zmian konserwatywna kadra pracownicza z obawy o swoje zatrudnienie zorganizowała strajk buntując się przeciwko takiej restrukturyzacji. Pod jego naciskiem w 1899 roku Max Schild musiał ustąpić ze stanowiska i oddać firmę w ręce brata. W tym samym roku firma zmieniła nazwę na Gebr. Schild & Co.
Napędzana przez innowacje
W latach 1899 – 1932 zarządzanie firmą przejął Theodor Schild, inżynier budowy maszyn. Wykształcenie zawodowe wykorzystał do przeprowadzenia technologicznych i systemowych zmian. W 1900 roku zastąpił dotychczasowe zasilanie parowe oraz wodne elektrycznym. W celu skoncentrowania całej działalności w jednym miejscu zreorganizował również metody produkcji. Doprowadziło to do poprawy precyzji montażu zegarków oraz samych części, łatwiejszej i szybszej ich wymiany, a także ogólnej poprawy jakości ich serwisowania. Jego starania szybko doceniła branża, nagradzając firmę złotym medalem na światowej wystawie w Paryżu oraz rosnącym popytem na kontynencie. Eterna dostarczała dzięki temu swoje produkty do sklepów w największych stolicach Europy: Wiednia, Londynu oraz Paryża. Rosło też zainteresowanie nowinkami rynkowymi takimi jak zegarki naręczne, co poprzedzone było zgłoszonym patentem w 1904 roku na ruchome uszy koperty.
Założona w roku 1906 spółka komandytowa Eterna-Werke, Gebrüder Schild & Co przyjęła za swoją nazwę logotyp z tarczy. Od tego też czasu działania firmy zaczęły się intensywnie koncentrować na wytwarzaniu kompletnych zegarków po własną marką, co stanowiło wyraźną kontynuację koncepcji zapoczątkowanej przez Ursa Schilda.
W 1914 roku podczas Szwajcarskiej Krajowej Wystawy w Bernie odbyła się prezentacja zegarka naręcznego z alarmem. Opatentowana i zgłoszona w Szwajcarskim Instytucie Własności Intelektualnej w 1908 roku konstrukcja mechanizmu wydającego dźwięk nie była jedynym ewenementem. Czasomierz wyposażono również w specjalną ochronną kratkę okalająca szkiełko cyferblatu. Pomimo, że przeznaczono go głównie dla żołnierzy nie był pozbawiony wad użytkowych. Niski poziom głośności, krótki czas dzwonienia oraz zbyt mała średnica nie przeszkodziły mu być w ciągłej sprzedaży przez 20 kolejnych lat. Samą funkcję alarmu Eterna opracowała już kilkadziesiąt lat wcześniej. W 1882 roku pokazała zegarek kieszonkowy z tą funkcją, sygnalizowaną dodatkową wskazówką.
Po zakończeniu I Wojny Światowej wielu niezależnych producentów wznowiło produkcję surowych mechanizmów pogłębiając nadwyżkę podaży nad popytem oraz przyczyniając się spadku cen. Na wygranej pozycji stały zakłady, które składały zegarki tzw. etablisseur. Na początku drugiej dekady XX wieku w przemyśle zegarmistrzowskim bezrobocie dotknęło ponad 30.000 pracowników w całej branży. Nasilające się problemy pod koniec lat 20. doprowadziły w końcu do konsolidacji przemysłu. Do opanowania sytuacji powołany został najpierw Szwajcarski Związek Producentów Surowych Mechanizmów i Obróbki Zdobniczej a potem Stowarzyszenie Producentów Zegarków (Federation Horlogere – FH) zrzeszające 75% zarejestrowanych wytwórców. Eterna w drugiej dekadzie wieku była już liczącym się producentem. Wytwarzała milion różnych zegarków rocznie i zatrudniała ok. tysiąca pracowników (z czego 45% stanowiły kobiety). W 1926 roku firma pokazała zegarek w zapalniczce papierosowej, której każdorazowe użycie nakręcało mechanizm oraz model Hexa – sportowy zegarek w twardym futerale wyposażony w opatentowany mechanizm z automatycznym naciągiem. W 1930 r. rozpoczęto seryjną produkcję miniaturowego kalibru 610 o wymiarach 7,25 szer. x 22,5 mm dł., który trafił do koperty o kształcie bagietki. Miał bardzo przystępną cenę i dedykowano go wyłącznie paniom. Eterna potwierdziła w ten sposób swoją mocną pozycję oraz umiejętność łączenia innowacyjnej technologii z modną stylistyką i światowymi trendami.
Eterna i ETA
W tym samym mniej więcej okresie rozpoczął działalność kartel Ebauches SA (po francusku „półfabrykaty”) założony w 1927 roku przez firmy A. Schild SA (ASSA), Fabrique d’Hologerie de Fontainemelon (FHF) oraz A. Michel SA (AM) specjalizujący się w produkcji surowych mechanizmów. Celem holdingu było wyeliminowanie wewnętrznej konkurencji, stanowienie polityki jednolitych cen oraz ustalenie norm jakościowych dla poszczególnych części mechanizmów. Również Eterna podpisała umowę współpracy z Ebauches SA nie wchodząc jednak w głębsze relacje.
Rok później powstał organ kontrolno-finansowy ASUAG, którego zadaniem było związanie z holdingiem producentów części m.in. balansów i wychwytów, a także surowych mechanizmów. Aby zrealizować te cele zainwestowano ok. 50 milionów franków, które pochodziły z firm zegarmistrzowskich ale przede wszystkim z organizacji państwowych i banków. W efekcie ogromnym holdingiem kierowali urzędnicy, a dwie największe spółki Ebauches SA i ASUAG nie miały niemal żadnego wpływu na kierunek rozwoju holdingu.
W 1932 roku Teodor Schild, z jednej strony pod wpływem presji wywieranej przez ASUAG, a z drugiej pod wpływem perspektywy finansowego wsparcia podzielił firmę na dwie niezależne spółki. W wyniku tego podziału powstała ETA SA – najważniejsza spółka holdingu Ebauches SA, produkująca mechanizmy – oraz Eterna SA, zajmująca się wytwarzaniem kompletnych zegarków. Teodora Schilda na stanowisku szefa obu nowo powstałych spółek zastąpił jego bratanek dr Rudolph Schild-Comtesse. Dwa lata później rozpoczęto produkcję zegarków z automatycznym naciągiem zgodnie z wytyczonymi celami przez nowy zarząd. Sprawa nie była jednak taka prosta, bowiem Rolex uprzedził konkurencję zastrzegając patentem wykorzystanie wahnika. Odpowiedzią na to był pokazany przez Eternę w 1938 roku zegarek z automatycznym naciągiem wyposażony w masę zamachową.
Eterna Matic symbol innowacyjności.
Szef obu spółek dr Rudolph Schild coraz bardziej zdawał sobie sprawę z tego, iż zegarki z ręcznym naciągiem choć trwałe i niezawodne staną się niszą dla wąskiego kręgu klienteli. Przyszłością będą mechanizmy z naciągiem automatycznym, dlatego obie firmy poszerzały sukcesywnie bogatą ofertę o kalibry wyposażone w masę zamachową. Niezwykle pomocną okolicznością było otwarcie wspólnymi siłami Eterny i ETY własnej szkoły zegarmistrzowskiej w 1943 roku. Dzięki tej inicjatywie obie firmy udoskonalały ciągle swoje konstrukcje. Za cel postawiły sobie stworzenie mechanizmu z automatycznym naciągiem spełniającego kryteria niezawodności i precyzji działania w takim samym stopniu, co kalibry z ręcznym naciągiem. Ponadto musiały spełniać swoje zadanie w dużo mniejszych zegarkach damskich. a wiadomym było, że każda miniaturyzacja ma znaczący wpływ na niezawodność.
Stosowany dotychczas naciąg automatyczny z centralnym rotorem wykazywał kilka słabych punktów. Wahnik ze względu na swoją powierzchnię roboczą i obustronny kierunek działania narażony był na awarie wskutek uderzeń, stanowił duże obciążenie powodując często uszkodzenia mechaniczne elementów mechanizmu np. zarysowania powierzchni płyt głównych i mostków oraz koperty. Był również podatny na zatrzymanie w przypadku wyschnięcia smaru.
Rozwiązanie opracowane przez Eternę było genialne i rewolucyjne. Z pomocą przyszedł Henrich Stamm, który w latach 1943 – 1969 był szefem konstruktorów ETA. Umieszczenie w niewielkim łożysku pięciu mikroskopijnych kulek o średnicy 0,65 mm w znaczącym stopniu wyeliminowało problem tarcia i nadmiernego zużycia. Wyeliminowano również potencjalne uszkodzenia wahnika poprzez zastosowanie wewnętrznych, elastycznych pierścieni. Wraz z rozwojem systemu łożyskowania wirnika Eterna ustanowiła nowy standard w dziedzinie automatycznego naciągu. Został dobrze przyjęty w całej branży zegarmistrzowskiej i stosowany jest do dziś. Stanowił podwaliny sukcesu Eterna-Matic z 1948 roku oraz Eterna-Matic Dato 3000 (kal. serii 1500) z 1962 r. jednego z najcieńszych (3,6mm) kalibrów z naciągiem automatycznym i datownikiem – późniejszej bazy dla ETA 2892. W ten sposób słynne łożysko kulkowe wahnika stało się wizytówką innowacyjności Eterny, a jego pięć kulek utworzyło logo firmy.
KonTiki ikona sportowego stylu.
W 1947 roku norweski archeolog, etnolog i badacz indiańskich kultur Thor Heyerdahl wyruszył wraz z pięcioosobową załogą na podbój wysp polinezyjskich. Wyprawa miała udowodnić, że Polinezję zasiedlili osadnicy z Peru jeszcze przed przybyszami z Azji, których uważano dotąd za pierwszych. Pomocne okazały się wiejące wiatry i prądy Humboldta, które uprawdopodobniły przypuszczenia. Tratwę z balsy, powiązaną linami konopnymi ochrzczono imieniem Kon-Tiki ku czci boga słońca Inków.
Uczestników wyprawy wyposażono w zegarki, o które zabiegał Heyerdahl u Rudolfa Schilda. Czasomierze musiały być wodoszczelne i wstrząsoodporne aby przetrwać ekstremalne warunki. Nazwano je roboczo w ten sam sposób co tratwę. Kultowa obecnie kolekcja zegarków KonTiki do seryjnej produkcji trafiła dopiero 11 lat później w 1958 roku. Dostępna była w dwóch wersjach cyferblatu: klasycznej z indeksami godzinowymi i sportowej z dużymi świecącymi trójkątami w dwóch rozmiarach kopert: 35 i 37 mm.
Cztery lata później ukazały się kolejne wariacje modelu: KonTiki 20 i Super KonTiki. Oba o klasie wodoszczelności 20 atm. były odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku profesjonalnego. Z jednym z zegarków KonTiki 20 wiąże się pewna zabawna historyjka, został bowiem przypadkowo upuszczony do Jeziora Genewskiego i odnaleziony działający po 2 latach. Firma wykorzystała ten fakt jako wiarygodną reklamę niezawodności. Model Super KonTiki został natomiast ulubionym wyposażeniem żołnierzy marynarki wojennej wielu krajów. Podczas kryzysu kwarcowego w latach 70-tych miała również miejsce premiera modelu Royal Quartz KonTiki, którego nazwę spopularyzowała łódź wyścigowa sponsorowana przez markę w kolejnym dziesięcioleciu.
Gwiazdy show biznesu wyznaczają trend miniaturyzacji.
Kobiece zamiłowanie do elegancji odegrało istotną rolę w ewolucji zegarków kieszonkowych do naręcznych. Eterna również miała w tym swój znaczący udział. Począwszy od wspomnianego modelu „bagietkowego” ze specjalnie opracowanym mechanizmem dedykowanym paniom, poprzez miniaturyzację kalibrów przeznaczonych do damskich kolekcji w połowie XX wieku, aż do słynnego Eterna-Matic Golden Heart pochodzącego z 1958 roku. Tytułowym „złotym sercem” był wahnik wykonany z 23-karatowego złota umieszczony w najmniejszym wyprodukowanym w tamtych czasach zegarku naręcznym z automatycznym naciągiem. Duża waga wahnika z litego złota pomimo bardzo małych gabarytów gwarantowała wystarczającą masę aby skutecznie naciągnąć sprężynę podczas codziennego noszenia. Ambasadorkami Golden Heart zostały takie słynne gwiazdy kina jak Gina Lollobrigida i Brigitte Bardot. Dwa lata wcześniej Eterna świętowała swoje stulecie niezwykle płaskim modelem Centenaire, reklamowanym przez światowej sławy wiolonczelistę Yehudina Menuhina.
Kres rodzinnej sagi.
Przejście po 46 latach pracy na emeryturę dr Rudolfa Schilda-Comtesse w 1971 r. zakończyło rodzinną sukcesję w zarządzaniu przedsiębiorstwem. Otwarty został nowy rozdział w historii marki, nacechowany częstymi zmianami sterów i brakiem jednorodnego planu rozwoju. Eterna podobnie jak inne znane szwajcarskie marki takie jak Certina, Longines, Mido, Oris, Rado dołączyła do międzynarodowej grupy General Watch Co. (GWC). Kolejni prezesi firmy zmagali się z coraz większą konkurencją z Dalekiego Wschodu. Rewolucja kwarcowa wymusiła prawdziwy wyścig zbrojeń pomiędzy producentami szwajcarskimi i japońskimi. Firma wyprodukowała w tym czasie pierwszy elektroniczny zegarek z rezonatorem kamertonowym Eterna Sonic. Miniaturyzacja również w tym segmencie rynku stała się domeną konkurencji. Eterna nie pozostała jednak w tyle. W 1980 r. model Delirium Tres Mince w niezwykle płaskiej kopercie o całkowitej wysokości 0,98 mm otrzymał nagrodę Grand Prix Triomphe de l’Excellence Européenne.
Firmie nie było jednak dane święcić sukcesów. Niespełna dwa lata później Holding ASUAG i spółki zależne poniosły straty w wysokości 259mln franków szwajcarskich. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem okazało się włączenie Eterny do grupy zegarkowej SSIH (Szwajcarskie Stowarzyszenie Przemysłu Zegarmistrzowskiego). Fuzja zainicjowała powstanie koncernu o nazwie ASUAG- SIHH, który w 1984 roku przekształcił się w Grupę SMH (Swiss Microelectronics and Horology Company), znaną obecnie pod nazwą Swatch Group.
Inspirowana emocjami
Autonomię Eterny przywrócił w 1984 roku szwajcarski przemysłowiec Franz Wassmer przejmując i wcielając ją w szeregi własnej Grupy PCW (Portland Cement Werk, De Sede, Charles Jourdan), zrzeszającej m.in. producentów obuwia oraz mebli. To pod jego rządami Eterna zaczęła konkurować w segmencie luksusowych zegarków biżuteryjnych m.in. oferując od 1986 r. Galaxis – “Poetry in blue”, a po okresie niebytu przywróciła do oferty w 1994 roku kolekcję KonTiki.
Po 11-stu latach Eterna kolejny raz zmieniła właściciela przechodząc tym razem w ręce znanego projektanta Ferdynanda Alexandra Porsche, który stał za firmą F.A.P. Beteiligungs GmbH. Za główny cel postawił sobie powrót firmy do grona manufaktur zegarkowych. W efekcie współpracy powstała odrębna kolekcja zegarków Porsche Design, a także nowe linie modelowe Pininfarina, 1935 oraz Art Deco. Za krok w kierunku innowacyjności można uznać model Indicator z 2004 r. wyposażony we wbudowany mechaniczny stoper z cyfrowym wskazaniem sekund – kal. 6036. Pierwszą autorską konstrukcją był nowatorski mechanizm 3030 z automatycznym naciągiem i wielkim, sferycznym datownikiem zaprezentowany w 2007 roku wraz z modelem Vaughan. Zegarek bazował na historycznym kalibrze Eterny 1504, który rozwinięty został w latach 60-tych i jest poprzednikiem ETA 2829. Wydarzenie to stanowiło zwiastun rychłego zwrotu w kierunku manufakturowych mechanizmów Eterny, na które wszyscy od dawna czekali. Dwa lata później powróciły w nowym wcieleniu słynne już łożyska kulkowe w postaci innowacyjnego rozwiązania „Spherodrive” pokazanego wraz z modelem Madison. Okres ten upłynął również pod znakiem współpracy z niezależnym zegarmistrzem Paulem Gerberem. Efektem był klasyczny, jednoprzyciskowy chronograf Moonphase Monopusher z kolekcji Soleure.
Precedens w branży.
Po niespełna 16 latach w Eternie kolejny raz nastąpiła zmiana właścicielska. Kontrowersyjna integracja z Grupą Chinese Citychamp Watch & Jewellery nastąpiła w 2011 roku. Efektem zmiany była również korekta polityki cenowej w kierunku bardziej przystępnej dla odbiorcy oraz premiera w 2014 r. w pełni modułowego mechanizmu kal. 39 pozwalającego zbudować jeden z jego 88 możliwych wariantów.
Po raz pierwszy w historii szwajcarska marka zegarmistrzowska trafiła w ręce chińskiego kapitału. Eterna udowodniła w ten sposób prawdziwość hasła reklamowego „ETERNA – the pioneers” odwołującego się zarówno do tradycji, innowacji oraz rynkowych emocji.