Recenzja Seiko Prospex Diver Automatic PADI Special Edition SPB071J1 [zdjęcia live, cena]
Seiko to prawdziwy gigant w segmencie zegarków dla nurków. Produkuje je w każdym możliwym przedziale cenowym, przeważnie oferując optymalny stosunek jakość/cena. Nie inaczej jest w przypadku modelu SPB071J1, który dodatkowo wyróżnia współpraca z PADI.
Niekwestionowaną przewagą Seiko nad szwajcarskimi producentami jest fakt, że ich zegarki dla nurków (czy raczej „nurkowe”, bowiem większość z nich pewnie nigdy nie zetknie się z głęboką wodą) nadal kosztują tyle, ile powinien kosztować zwykły tool-watch.
Dawno, dawno temu takim producentem był Rolex i choć dziś trudno w to uwierzyć, kiedyś oferował zegarki bardziej przystępce cenowo, które służyły za narzędzia pracy, a nie symbole osiągniętego sukcesu. Zresztą podobieństw między obiema firmami jest więcej. Tak jak Rolex miał swojego Comexa, tak dziś Seiko ma swoje PADI. W przypadku SPB071J1 trudno też uniknąć skojarzeń z Rolexem DeepSea ref. 116660 o dwutonowej tarczy – aczkolwiek tutaj to Seiko wyróżnia się dodatkowym smaczkiem, w postaci ciekawego tłoczenia.
Fale, loga i skróty
Wbrew refrenowi popularnej piosenki Dawida Podsiadło, tutaj fal nie brakuje (zarówno z przodu zegarka jak i z tyłu). Tarczę pokryto w całości delikatnym tłoczeniem, które nie tylko imituje wygląd fal, ale i w mocnym słońcu łapie refleksy niczym wzburzona tafla wody. W połączeniu z zastosowanym gradientem, przejściem z soczystego granatu w czerń, całość zdecydowanie przywodzi na myśl morskie głębiny.
Choć tarcza SPB071J1 nie osiągnęła jeszcze poziomu Rolexa, gdzie każde wolne miejsce zajmuje prawdziwa „litania” dotycząca cech zegarka; i tutaj spotykamy się z terminologią, którą warto objaśnić.
Tuż pod napisem Seiko widzimy tajemniczy znak przypominający literę X. Jest to logo PROSPEX (od Professional Specifications) świadczące iż specyfikacja zegarka, jak i ogólna jakość wykonania, przewyższają standardy spotykane w bardziej budżetowych modelach Seiko. Zegarki z oznaczeniem PROSPEX kierowane są do profesjonalistów – to w założeniu tool-watche z prawdziwego zdarzenia, których konstrukcja pozwala służyć niezawodnie w warunkach spotykanych w danym zawodzie czy dziedzinie sportu.
W przypadku SPB071J1 mówimy o nurkowaniu, co potwierdza logo PADI (od Professional Association of Diving Instructors) czyli Profesjonalnego Stowarzyszenia Instruktorów Nurkowania. Oprócz zrzeszania instruktorów i szkolenia nurków na całym świecie, organizacja ta słynie z kładzenia wielkiego nacisku na bezpieczeństwo podczas nurkowania. Z marketingowego punktu widzenia, obecność logo PADI na SPB071J1 daje mu niejako „błogosławieństwo” ze strony profesjonalnych nurków, jako narzędzia godnego zaufania, jednakże dopiero kolejny napis (pod „Automatic”) jest prawdziwym wyznacznikiem w kwestii bezpieczeństwa.
Proste Diver’s 200m oznacza że zegarek przeszedł pomyślnie testy wymagane przez ISO 6425, czyli międzynarodowy standard dla zegarków nurkowych. Z ciekawostek – wspomniana norma uwzględnia różnicę między ciśnieniem statycznym, a dynamicznym wody, dlatego zegarek z oznaczeniem Diver’s 200m tak naprawdę powinien wytrzymać ciśnienie statyczne na głębokości 250m (ze względu na 25% bufor bezpieczeństwa).
U dołu tarczy znajdują się jeszcze oznaczenia 6r15 oraz napis JAPAN. 6r15 to nazwa mechanizmu, który pracuje wewnątrz zegarka. Z własnego doświadczenia wiem, że werki te w niczym nie ustępują szwajcarskiej konkurencji, zarówno pod względem precyzji odmierzania czasu, solidności wykonania jak i ogólnej żywotności. Dodatkowo dzięki niższej częstotliwości bicia (21 600 uderzeń na godzinę) mają rezerwę chodu na przyzwoitym poziomie 50 godzin.
Co do napisu JAPAN – prawdziwi miłośnicy Seiko wiedzą, że zegarek z takim oznaczeniem niekoniecznie został w całości wyprodukowany na terenie Japonii – co nie znaczy, że SPB071J1 nie przeszło o wiele bardziej rygorystycznej kontroli jakości, niż modele masowo produkowane w zewnętrznych filiach.
Smaczki
SPB071J1 swoim wyglądem nawiązuje do kultowego modelu 62MAS – o reedycji którego w 2017 roku pisaliśmy TUTAJ – jednocześnie wyróżnia się innym wykończeniem koperty (bardziej wyoblona na rantach), innym kształtem indeksów i wskazówek oraz oczywiście odważniejszą kolorystyką. Oprócz czerwono-niebieskich akcentów na tarczy, w oczy rzuca się kolor ząbkowanej części bezela. Zastosowano tu niebieską powłokę, której odcień dobrze zgrywa się zarówno z tarczą jak i z gumowym paskiem w kolorze granatu. Pomijając walory estetyczne, praca bezela przypomina tę spotykaną w innych diverach Seiko. Jednocześnie odnoszę wrażenie, że bezel jest nieco sztywniejszy, a „klik” wyraźniejszy, niż np. w poczciwym SKX007.
Kolejny smaczek to luma – rzecz bardzo ważna w zegarkach nurkowych, jednocześnie element z którego wykonania Seiko słynie. W SPB071J1 nie zawiedziemy się poziomem świecenia, ani pod względem mocy, jak i łatwości naświetlenia tarczy dla pełnego efektu. Pewnym zaskoczeniem (na plus) jest obecność dwóch kolorów lumy, niebieskiego na bezelu, indeksach 6, 9,12 i wskazówce minutowej, oraz zielonego na pozostałych indeksach i wskazówce godzinowej oraz sekundowej. Jedyne co można by ulepszyć, to korzystając z obecności szafirowej wkładki bezela – pokusić się o podświetlenie pozostałych elementów podziałki, a nie tylko perły na dwunastej.
Wygodny kawałek metalu
SPB071J1 nie należy do najmniejszych zegarków, mimo to przy średnicy 42,6 mm i grubości 13,6 mm nosi się go nadspodziewanie wygodnie, nawet na szczuplejszych nadgarstkach (na zdjęciach prezentowany na nadgarstku ~17cm w obwodzie). Wygodę noszenia zapewniają zarówno stosunkowo płaski, pełny dekiel (z tłoczeniem typowym dla zegarków nurkowych Seiko), jak i bardzo krótkie uszy (nawiercane), oraz miękki, gumowy pasek (również z tłoczeniem na końcu), zapinany za pomocą sporej stalowej klamry i szlufki – obie sygnowane.
Aż dziw, że przy takim nacisku na detale, producent nie pokusił się o proste „S” na koronce zegarka, przez co odstaje ona – nie tylko w sensie dosłownym – od reszty zegarka.
Wrażenia ogólne
Zanim zegarek został do mnie przysłany, obawiałem się dwóch rzeczy: rozmiaru koperty, oraz odważnej kolorystyki. Już przy pierwszym kontakcie okazało się, że moje obawy były nieuzasadnione. Zegarek nosi się z wygodą porównywalną do pozostałych diverów od Seiko, z którymi miałem styczność. Nie jest ani za ciężki, ani nie przytłacza nadgarstka rozmiarem. Z kolei żywa kolorystyka sprawia, że SPB071J1 idealnie nadaje się na „wakacyjnego divera”, na zakup którego wielu z nas nachodzi w okresie urlopowym.
Skoro o zakupie mowa, w momencie pisania recenzji cena katalogowa dla SPB071J1 wynosi 3 446 PLN. Ktoś powiedziałby, że to trochę dużo jak za „zwykłe Seiko” – tyle że prezentowany model do przeciętniaków nie należy. Oprócz dumnego logo PADI na tarczy, model ten przewyższa tańsze propozycje Seiko chociażby ze względu na pięknie wykończoną tarczę, mechanizm lepszej jakości, szafirowe szkło i wkładkę bezela. Zatwardziałym sceptykom polecam znaleźć w tej cenie zegarek o porównywalnej jakości wykonania i równie atrakcyjny wizualnie np. u szwajcarskiej u konkurencji. Życzę powodzenia.
Seiko Prospex Diver Automatic PADI Special Edition
Producent | Seiko |
Nazwa modelu | Prospex Diver Automatic PADI Special Edition |
Ref. | SPB071J1 |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | 6r15 |
Rezerwa chodu (h) | 50 |
Tarcza | niebiesko-czarna |
Koperta | stal |
Średnica (mm) | 42,6 |
Wysokość (mm) | 13,6 |
Wodoszczelność | 200m |
Pasek | gumowy |
Cena (PLN) | 3446 |