By zaistnieć dziś w kategorii zegarków nurkowych potrzeba nie lada siły przebicia, można rzecz – prawdziwego mocarza. Takim niewątpliwie jest komiksowy Superman. Pytanie, czy jego zegarkowy imiennik, Yema Superman, jest w stanie sprostać zadaniu?

By zaistnieć dziś w kategorii zegarków nurkowych potrzeba nie lada siły przebicia, można rzecz – prawdziwego mocarza. Takim niewątpliwie jest komiksowy Superman. Pytanie, czy jego zegarkowy imiennik, Yema Superman, jest w stanie sprostać zadaniu?
Wśród wtórności i nijakości promowanej przez liczne nowe mikrobrandy, jeden projekt zdaje się wybijać ponad przeciętność. To propozycja stworzona przez pasjonatów dla pasjonatów, gdzie proste założenia idą w parze z wyczuciem dobrego smaku – Serica 4512 – czyli zegarek łączący stare z nowym w sposób bardziej udany, niż niejedna reedycja o której mieliśmy przyjemność pisać na łamach CH24.
Ostatnimi czasy Longines zdaje się przodować w reinterpretowaniu historycznych modeli, dlatego też pisanie o kolejnych retro-premierach powoli staje się dla nas rutyną. Nasuwa się pytanie, czy odtwarzanie kultowych wzorów, pochodzących z niezwykle bogatego dorobku marki, może się w końcu znudzić?
Niemiecka precyzja, klarowny design i blisko trzydzieści lat doświadczenia – tyle wystarczy by stworzyć zegarek urzekający w swojej prostocie, który jakością wykonania może konkurować z branżowymi gigantami.
Linia DS-1 od samego początku swojego istnienia łączyła elegancję z wytrzymałością. Nowe modele z serii udowadniają, że Certina nadal wie jak skutecznie zintegrować obie te cechy, tworząc przy okazji ciekawe stylistycznie zegarki.
Seiko to prawdziwy gigant w segmencie zegarków dla nurków. Produkuje je w każdym możliwym przedziale cenowym, przeważnie oferując optymalny stosunek jakość/cena. Nie inaczej jest w przypadku modelu SPB071J1, który dodatkowo wyróżnia współpraca z PADI.
Reedycja Rado Golden Horse spadła niczym piorun z jasnego nieba. Nikt się jej spodziewał i póki co mało kto o niej słyszał, a szkoda, bo niewątpliwie jest to jedna z najciekawszych premier 2019 roku.
Tissot Visodate 1957 Heritage od kilku dobrych lat stanowi oczywisty wybór na pierwszy zegarek dla wielu początkujących pasjonatów. Wybór ten jest nieprzypadkowy, bowiem zarówno marka jak i wspomniany model w pełni zasługują na zainteresowanie.
W Longines bardzo szybko zorientowano się jaki potencjał drzemie w korzystaniu ze swojego dziedzictwa. Ożywianie dawnych wzorów nie jest niczym złym, pod warunkiem, że robi się to dobrze – a Longines ma z czego czerpać inspiracje i przeważnie robi to z wyczuciem.