TOP 10 – najlepsze zegarki na wakacje 2019
Tegoroczne lato na razie wypada trochę w kratkę, ale wakacje to wakacje – czekamy na nie cały rok. Bez względu na to czy pojedziecie nad nasze zimne morze, czy nad turkusowe Malediwy, zabrać ze sobą zegarek wręcz wypada. Oto nasza dziesiątka faworytów na urlop A.D. 2019.
Wakacyjne wyprawy rządzą się swoimi prawami, także w doborze odpowiedniego zegarka. Nie twierdzimy, że na wczasy nie można pojechać z każdym jednym, dowolnym czasomierzem. Owszem, można, ale… zabieranie ze sobą eleganckiego klasyka tudzież modelu napakowanego komplikacjami trochę mija się z celem. Każdego z nas na wakacjach ogarnia beztroska i luz, który w efekcie powoduje, że o zegarku nie będzie się przesadnie myśleć. Przyda się więc coś idealnie użytkowego, uniwersalnego, odpornego i – umówmy się – w dobrym guście. Oto nasza dziesiątka sugestii idealnego zegarka na lato – wszystkie zadebiutowały w 2019 roku. Czy to przypadek, że wszystkie to de facto jeden typ zegarka – diver? Oceńcie sami.
Tudor Black Bay Bronze z szarą tarczą
Brąz ma to do siebie, że mocno oksyduje – a to fakt, który może zniechęcić większość potencjalnych klientów. Jeśli jednak lubicie jego właściwości a zegarek w kopercie z brązu ma dla Was wyjątkowy urok, ciężko w tegorocznych debiutach znaleźć coś ciekawszego, niż Black Bay Bronze w wersji z czarnym bezelem i ciemnoszarym cyferblatem. Wielu uznało tę kombinację kolorystyczną za najbardziej udaną w serii, i my się do tej opinii przychylamy.
Więcej o Tudorze Black Bay Bronze Grey przeczytacie TUTAJ.
Oris Diver’s Sixty Five Bico / Aquis GMT
W kategorii zegarków idealnych na wakacje nie mogło zabraknąć Orisa. Marka wyspecjalizowała się w zegarkowym casualu za bardzo rozsądne pieniądze, a filarem jej kolekcji stał się Divers Sixty Five. Zegarek można sobie sprawić w niezliczonej liczbie wersji i kilku rozmiarach, w tym pokazanej w tym roku wersji „Bico”. Za tym wdzięcznym pseudonimem kryje się 40 mm wariant w stali z bezelem zrobionym z brązu. „Brązowa” jest także koronka i ogniwa bransolety – a to daje łącznie niezwykle smakowitą kompilację. Opcjonalnie można skusić się na nowego Aquisa w wersji z GMT i metalicznie niebieskim cyferblatem.
Więcej o Orisie Divers Sixty Five „Bico” przeczytacie TUTAJ.
Omega Seamaster 300M titanium-ceramic
Seamastera nosi James Bond i choć na wakacje wyjeżdżał raczej sporadycznie, pewnie ten model właśnie zabrałby na zasłużony urlop. Omega rok temu reaktywowała „bondowskiego” Seamastera 300M w wersji mocno napakowanej ceramiką, a w tym roku pokazała już prawie w pełni ceramiczny wariant. Czarny spiek ceramiczny zestawiono z tytanem, ceramiczną wkładką bezela i „pofalowaną” ceramiczną tarczą. Z tarczy znikła data, a to oznacza, że dni do końca urlopu odliczać nie będzie trzeba.
Więcej o Omedze Seamaster 300M w ceramice przeczytacie TUTAJ.
Seiko Prospex 1970 Diver’s Re-creation
Obecność Seiko w naszym wakacyjnym TOP pewnie nikogo nie zdziwi. Japoński producent wyspecjalizował się w tworzeniu świetnej jakości zegarków, głownie typu diver, o rewelacyjnym wręcz stosunku jakość/cena. Prospex 1970 Diver’s Re-creation może przesadnie tani nie jest, ale to kawałek doskonale wykonanego zegarka z cechami predestynującymi go do wyższej półki. To taki luksusowy toolwatch w stylu vintage i z jakością wykonania Grand Seiko.
Więcej o Seiko Prospex 1970 Diver’s Re-creation przeczytacie TUTAJ.
Blancpain Fifty Fathoms Barakuda
Fifty Fathoms jest w świecie zegarków nurkowych prawdziwym Świętym Graalem. To ten model dał początek typowi zegarka, który dzisiaj jest chyba najczęściej wybieranym typem sportowego czasomierza. Odmiana Barakuda, inspirowana modelem z szóstej dekady XX wieku, ma w sobie dużą dozę stylu vintage i ten ulubiony element FF, który wszyscy tak kochają – bezel z wkładką z szafirowego szkła. Na tarczy dominuje z kolei pomarańcz i czerwień, trochę jak kolory zachodzącego słońca.
Więcej o Blancpainie Fifty Fathoms Barakuda przeczytacie TUTAJ.
Certina DS Action Diver STC
Ze wszystkich marek z tzw. segmentu budżetowego Certina poczyniła w ostatnim czasie największy skok jakościowy. Zegarki z charakterystycznym żółwiem w logo dalej są przystępne cenowo, ale znacznie lepiej wykonane i przemyślane zarazem. Dowód? DS Action Diver Sea Turtle Conservancy – kawałek świetnego, solidnego divera ze szczytnym celem w tle. Recenzowaliśmy ten zegarek, i podobał nam się niezmiernie.
Więcej o Certinie DS Action STC przeczytacie TUTAJ.
Longines Hydroconquest Black Ceramic
Hydroconquest króluje w sportowej części kolekcji Longinesa od lat, ale dopiero w tym roku zegarek poprawiono z należyta mu dokładnością. Dodano ceramiczny bezel i solidniej wykonaną kopertę. Chwile później pojawiła się także wersja w czarnej, błyszczącej ceramice. Zegarek jest dość kosztowny, ale na żywo wygląda rewelacyjnie i mimo sporego rozmiaru i masywnych uszu świetnie leży na nadgarstku. No i ma ten urok „all-black”, który tak lubię.
Więcej o Longinesie Hydroconquest Black Ceramic przeczytacie TUTAJ.
Rolex Yacht-Master 42
O Rolexach często mówi się, że to zegarki dobre do wszystkiego i na każdą okazję. Jeśli wierzyć tej teorii (ku której się skłaniamy) to i na wakacje z Rolexem jechać można. Z tegorocznych premier my zabralibyśmy ze sobą model Yacht-Master w 42 mm wersji z białego złota. Złoto w tym kolorze nie rzuca się niepotrzebnie w oczy, a dodatkowo zegarek umocowany jest na jakże uniwersalnym (i wygodnym), czarnym pasku Oysterflex.
Więcej o Rolexie Yacht-Master 42 przeczytacie TUTAJ.
Rado Captain Cook Automatic (blue)
Captain Cook jest naszym cichym faworytem całej obecnej kolekcji Rado. Oryginalny model (reedycja historycznej referencji), pokazany lat temu 2, był niezwykle wierny oryginałowi, a przez to niewielki – raptem 37,3 mm średnicy. Na wiele nadgarstków to trochę mało, więc w tym roku pokazano nową, większą wersję zegarka. W 42 mm, z zachowaniem estetycznych detali, Captain Cook wypada znakomicie, szczególnie w niebieskim wariancie na brązowym pasku z nubuku.
Więcej o Rado Captain Cook Automatic przeczytacie TUTAJ.
Panerai Submersible Mike Horn Edition
Pojechać na wakacyjny wyjazd z Mikem Hornem – to byłoby coś! Szansa na to jest mniej więcej taka, jak na znalezienie kwatery w Chałupach w środku sezonu. Pozostaje zegarek Panerai Submersible PAM00985, zadedykowany słynnemu, południowoafrykańskiemu podróżnikowi. Powstał on jako cześć kolekcji, w której z zegarkiem kupuje się bonus w postacie specjalnego eventu. W tym wypadku to kilkudniowy trening na arktycznym lodowcu, oczywiście z Hornem w roli instruktora. A jeśli cenicie ekologię, to zegarek ma w zestawie pasek zrobiony z recyklingowanych, plastikowych butelek.
Więcej o Panerai Submersible Mike Horn Edition przeczytacie TUTAJ.