Skip to content

CH24.PL

zegarki luksusowe, sportowe, klasyczne – polski portal o zegarkach.

  • EN
  • Nowości 2025
  • Aktualności
  • Działy
    • Kultowe zegarki
    • Recenzje zegarków
    • Zegarek Roku
    • Zobacz również:
      • Hands-On
      • Rankingi
      • Dzieje zegarmistrzostwa
      • Aukcje zegarków
      • Zegarki damskie
  • Baza wiedzy
    • Słownik pojęć zegarmistrzowskich
    • Poradnik zakupowy
    • Jak działa zegarek mechaniczny
  • Marki
    • A
      • A.Lange&Söhne
      • Alpina
      • Audemars Piguet
    • B
      • Ball
      • Bell&Ross
      • Blancpain
      • Breitling
      • Bulgari
    • C
      • Cartier
      • Certina
      • Chopard
    • D
      • De Bethune
      • Doxa
    • E
      • Eberhard
      • Eterna
    • F
      • F.P. Journe
      • Ferdinand Berthoud
      • Frédérique Constant
    • G
      • G-Shock
      • Glashütte Original
      • Grand Seiko
    • H
      • Hamilton
      • Hublot
    • I
      • IWC Schaffhausen
    • J
      • Jaeger-LeCoultre
      • Junghans
    • L
      • Laurent Ferrier
      • Longines
    • M
      • Maurice Lacroix
      • MB&F
      • Montblanc
    • O
      • Officine Panerai
      • Omega
      • Oris
    • P
      • Patek Philippe
      • Piaget
      • Polpora
    • R
      • Rado
      • Richard Mille
      • Rolex
    • S
      • SevenFriday
      • Seiko
      • Swatch
    • T
      • TAG Heuer
      • Tissot
      • Tudor
    • U
      • Ulysse Nardin
    • V
      • Vacheron Constantin
      • Vulcain
    • Z
      • Zenith
    • Zobacz wszystkie marki
  • Sklep
Recenzja D.Dornblüth & Sohn Cal.99.2
  • facebook
  • Instagram
Search

Na skróty

  • Testy i recenzje zegarków
  • Hands-On
  • Rankingi
  • Kultowe Zegarki
  • Zegarki damskie

Popularne artykuły

  • Najciekawsze zegarki pokazane na targach Watches & Wonders
  • Omega i 60-lecie uzyskania kwalifikacji NASA przez model Speedmaster
  • Książka „Zegarki mechaniczne: Historia, budowa, ważne marki”

Popularne marki

  • Omega
  • TAG Heuer
  • Longines
  • Breitling
EN
  • Breitling Superocean Heritage

    Breitling Superocean Heritage Automatic i Chronograph – w świeżym, idealnym na lato wydaniu

  • TAG Heuer Carrera Chronograph x Festival of Speed

    TAG Heuer Carrera Chronograph x Festival of Speed

Recenzja D.Dornblüth & Sohn Cal.99.2

Recenzja D.Dornblüth & Sohn Cal.99.2

Łukasz Doskocz10.05.20122.01.20198 min. czytania

Za zegarek niezależnego twórcy trzeba zazwyczaj zapłacić mała fortunę. Dirk Dornblüth to jeden z przystępniejszych niezależnych, który za rozsądną cenę oferuje bezkompromisową jakość i styl.

Kalbe to mała, licząca sobie nieco ponad 8000 mieszkańców miejscowość nad rzeką Milde w północnych Niemczech, w kraju związkowym Saksonia–Anhalt. W tej oddalonej o 320km od niemieckiego centrum zegarmistrzostwa – Glashutte – miejscowości, przy ulicy Westpromenade 7, ulokowana jest mała rodzinna manufaktura klanu Dornblüthów. Dieter (ojciec) i Dirk (syn) Dornblüthowie uczyli się fachu w szkole zegarmistrzowskiej Glashutte (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ). Dumnie nosząca ich nazwisko firma swoje początki datuje na rok 1959, choć tak naprawdę w obecnym kształcie marka działa od roku 1994. Wtedy to powstał – rękami Dirka Dornblütha – pierwszy, inspirowany klasycznym, niemieckim stylem czasomierz, dający początek niezależnej manufakturze, hołdującej tradycji ręcznego wykonywania mechanicznych zegarków najwyższej jakości i klasy. W branży zegarkowej, która dzisiaj bardziej swoim kształtem i strukturą przypomina w pełni zindustrializowany przemysł niż tradycyjną, rzemieślniczą sztukę (w niczym nie umniejszając niektórym firmom) D.Dornblüth & Sohn, ze swoją filozofią ręcznego budowania czasomierzy jest prawdziwą perełką. Szczególnie, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że w manufakturze próżno szukać nowoczesnych, komputerowo sterowanych obrabiarek CNC (Dornblüthowie od początku uznali to za zbędny luksus). Firma jest absolutnie odporna na zmieniające się jak w kalejdoskopie trendy oraz mody i wreszcie cena produkowanych w mocno ograniczonej ilości zegarków nie wywołuje palpitacji serca jak w przypadku 99% innych „niezależnych”.

W bardzo konsekwentnym stylistycznie i mechanicznie portfolio Dornblütha, obejmującym obecnie 8 różnych modeli, jeden odgrywa szczególnie istotną rolę. Kaliber 99.2 był pierwszym w pełni własnym projektem Ditera i Dirka Dornblüthów. Wyposażony (a raczej doposażony – ale o tym za chwilę) w małą sekundę i wskaźnik rezerwy chodu model, a precyzyjniej mówiąc kaliber, stał się wyjściową bazą dla wszystkich pozostałych konstrukcji powstających w Kalbe.

D.Dornblüth & Sohn Cal.99.2
D.Dornblüth & Sohn Cal.99.2

Dzięki uprzejmości Dirka przez pełne 3 tygodnie miałem przyjemność nosić stworzony specjalnie dla nas egzemplarz modelu 99.2.

Niemiecki styl

Niemiecka szkoła zegarmistrzowska ma, podobnie jak wiele innych aspektów życia i działalności naszych zachodnich sąsiadów, zestaw bardzo poukładanych, konkretnych i konserwatywnych zasad. Zasady te tyczą się, w przypadku zegarków Made In Germany, zarówno mechanicznej, jak i stylistycznej części projektu każdego zegarka – i na całe szczęście oba elementy mają swoje niezaprzeczalne zalety. Zacznijmy od zewnętrza.

Każdy zegarek sygnowany prostym logo D.Dornblüth& Sohn ma kilka wspólnych stylistycznie elementów. Mierząca „klasyczne współcześnie” 42mm średnicy i 11.5mm wysokości koperta wykonana jest ze stali (opcjonalnie można zamówić wersję z różowego złota). Jej bardzo tradycyjna forma i proporcje podkreślone są kombinacją starannych wykończeń: satynowanymi bokami, bezelem i deklem (z szafirowym okienkiem) oraz polerowaną górną powierzchnią uszu, wąską ramką wokół szafirowego, wypukłego szkiełka oraz boków bezela i dekla. Prosta, aczkolwiek bardzo elegancka i piękna koperta kryje srebrną, chropowatą, lekko połyskującą tarczę designersko mocno inspirowaną morskimi chronometrami pokładowymi, jakich prekursorzy oceanicznych podróży używali do nawigowania swoimi statkami po nieznanych, bezkresnych wodach mórz i oceanów świata. Kluczowe elementy tej morsko-chronometrycznej stylistyki to ring minutowy z wyraźną, czytelną podziałką (często nazywany „rail-track”), duże-małe tarcze sekundnika i, w testowanym modelu, rezerwy chodu (AB/AUF na godz. 3) i stylizowane, vintagowe wskazówki, termicznie niebieszczone – oczywiście ręcznie – celem uzyskania krystalicznie błękitnego, metalicznego koloru. Czytelna i perfekcyjnie skomponowana kompozycja to wzór sprawdzony i znany doskonale nie tylko z kolekcji praktycznie każdej marki niemieckiej (kojarzycie go zapewne również z 7-dniowym IWC Portuguese Automatic, ikoną w swojej i nie tylko swojej kategorii). Jeśli jednak design tarczy Ref.Cal.99.2 można uznać za wtórny, znany i powielany dziesiątki, jeśli nie setki razy przez dziesiątki manufaktur, prawdziwa unikalność i specialite de la maison zegarków Dornblüth & Sohn (tego i każdego innego) ukryte są pod syntetycznym, szafirowym szkiełkiem dekla.

kaliber 99.2
kaliber 99.2

Złote serce

Choć nie bez powodu D.Dornblüth & Sohn jest nazywany manufakturą, tworzonego przez firmę kalibry nie są w 100% własnymi dziełami zegarmistrzów marki. Bazą każdego kalibru zamykanego w zegarku Dornblütha jest doskonale znany i sprawdzony w boju, manualnie nakręcany UNITAS 6497. Jednakże baza, to nie do końca właściwe określenie tego, ile de facto finalny kaliber sygnowany grawerami manufaktury ma wspólnego z tym sygnowanym logotypami fabrycznymi. Z całego, stockowego UNITASA modyfikowana konstrukcja czerpie jedynie przekładnie napędową z kołem minutowym, wychwytem, kołem balansowym, sprężyną włosową i mechanizmem naciągu – wszystkie inne elementy bazowego mechanizmu lądują w koszu. Do gotowej przekładni Dirk Dornblüth dokłada własne, ręcznie wykonane płyty, mostki, koła, przekładnie i komplikacje, tworzone już w 100% In-house. Co więcej, z siermiężnego i przeciętnie urodziwego UNITASA powstaje przepiękny, topowo wykończony mechanizm reprezentujący to co najlepsze w niemieckiej szkole dekoracyjnej. Duże elementy kalibru wraz z przykrywającą konstrukcję od góry płytą ¾ (charakterystyczną dla niemieckich mechanizmów) i ręcznie grawerowanym mostkiem koła balansowego, wykonane są z miedzi, a następnie pokrywane różowym złotem. Płytę bazową zdobi groszkowanie. 4 z 20 rubinowych kamieni łożyskowych umieszczone są w złotych szatonach, mocowanych niebieskimi śrubkami (pozostałe także są barwione na niebiesko termicznie). Powierzchnię płyty ¾ ozdabiają z kolei pasy genewskie oraz ręcznie grawerowane inskrypcje, wypełnione dla kontrastu żółtym złotem. Wreszcie dwa duże, stalowe koła naciągu ozdabia podwójny szlif słoneczny. Sam balans, pracujący z dostojną częstotliwością 18.800 wahnięć na godzinę, reguluje tzw. łabędzia szyja. Prawdopodobnie, zależnie od stopnia zaawansowania Waszej zegarkowej pasji, widzieliście już dziesiątki czasomierzy napędzanych różnie dekorowanym i działającym UNITASEM. Zapewniam jednak, że tak niesamowitej i perfekcyjnie zmodyfikowanej jego wersji nie zobaczycie nigdzie indziej. Kaliber 99.2 wygląda jak małe dzieło sztuki z dużo wyższej zegarmistrzowskiej półki, niż w rzeczywistości jest. Dodatkowo działa perfekcyjnie, a nakręcenie sprężyny co każde 2 dni (pełna rezerwa to 50h) to czysta przyjemność.

I jeszcze słowo o dwóch dołożonych do mechanizmu, Dornblüthowych komplikacjach. Choć bazowy UNITAS ma sam w sobie komplikację małego sekundnika, Dirk Dornblüth w miejsce seryjnej przekładni montuje niezależną od głównego napędu, pośrednią przekładnię z dodatkową sprężyną i wałkiem. Rezerwa chodu zaś (jej analogowe wskazanie na tarczy) to stożkowa przekładnia dyferencyjna, połączona z mechanizmem naciągu sprężyny głównej.

złote serce...
złote serce…

Doskonale pamiętam pierwsze zetknięcie z marką D.Dornblüth&Sohn, dzięki zamieszczonej parę lat temu na forum Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków foto-relacji z wizyty w Kalbe jednego z klubowych kolegów, „nakręconej” przy okazji odbierania przez niego swojego egzemplarza Dornblütha (modelu Cal.99.1. z biała tarczą, małą sekundą i błękitnymi wskazówkami). To, co szczególnie zwróciło moją uwagę – świeżego jeszcze wtedy pasjonata zegarków – to nie tylko piękny, ręcznie wykonywany w zgodzie z zegarmistrzowską tradycją czasomierz. Dirk Dornblüth to inne, świeże (choć tradycyjne) podejście do tworzenia mechanicznego zegarka. Możliwość dość dowolnej personalizacji wymarzonego egzemplarza, a nawet jego osobistego odbioru (po średnio 6-8 miesiącach oczekiwania) to dodatkowe smaczki, potęgujące wyjątkowość każdego kolejnego Dornblütha, szczególnie tego z własnymi inicjałami, wygrawerowanymi na płycie mechanizmu, zaraz nad tykającym balansem (bo i taka opcja istnieje).

Za recenzowany model Cal.99.2 trzeba zapłacić 5.300Euro (około 22.000PLN). W zamian, w pięknym, drewnianym pudełku z okienkiem odsłaniającym tarczę niczym stary zegar biurkowy, dostajemy klasyczny, ale z pewnością nie klasycznie nudny zegarek stworzony do codziennego, regularnego użytkowania. Jasne, że D.Dornblüth&Sohn nie oferuje multi-funkcji sportowego G-Shocka ani blichtru złotego ROLEXA – ale propozycja z pewnością nie jest skierowana do szukającego takich cech klienta. Ja zakwalifikowałbym czasomierz, który widzicie na zdjęciach (z góry przepraszam za ich słabą jakość) jako idealny classic-casual. Dirk Dornblüth definiuje swoją pracę jako „tworzenie czasomierzy wedle własnego postrzegania zasad rzemiosła w zgodzie z tradycją starych mistrzów oraz udowodnienie, że niemiecka szkoła zegarmistrzowska kultywowana przez naszych poprzedników, jest ciągle możliwa do realizowania bez pomocy komputerowo sterowanych maszyn, nawet w erze internetu”.

Świetne ręczne wykonanie, klasyczny chronometrycznie inspirowany design i praktycznie wszystko, czego można oczekiwać i wymagać od zegarka na co dzień – te wartości odnajdziecie w zegarkach wykonywanych w saksońskim Kalbe. I nawet z zasady mniej praktyczna niż naciąg automatyczny konieczność nakręcenia czasomierza co każde dwa dni daje całe mnóstwo przyjemności, połączonych z charakterystycznym, głośnym tykaniem zapadki naciągu i widokiem przepięknego, złotego mechanizmu. Mechanizmu przywodzącego na myśl tradycyjny, zegarmistrzowski fach, który, nie bez powodu, zwykliśmy nazywać sztuką. Uwielbiam ten zegarek.

Cal. 99.2 na ręku...
Cal. 99.2 na ręku…

Na (+)

– spójny, historycznie inspirowany design
– idealny komfort i czytelność
– przepiękny, mocno modyfikowany kaliber
– bardzo wysoka jakość wykonania i wykończenia
– niezależna, mała manufaktura
– bardzo przyzwoita cena

Na (-)

– brak stop sekundy (opcjonalna, za duża dopłatą)
– zbyt delikatna i za mała klamerka
– goły, stalowy pierścień dekla

D.Dornblüth & Sohn Cal.99.2
Ref: 99.2. (5) ST
Mechanizm: Caliber 99.2, manualny, 50h rezerwy chodu, 18.800 A/h, mała sekunda, rezerwa chodu
Tarcza: srebrna z nakładanymi indeksami arabskimi i niebieskimi wskazówkami
Koperta: 42×11.5mm, stal, szafirowe szkło z antyrefleksem, szafirowy dekiel
Wodoszczelność: 30m (3atm)
Pasek: skóra aligatora z białym przeszyciem, stalowa klamerka zapinana na trzpień
Limitacja: —
Cena: 5.300Euro (~22.300PLN)

 

 

Zegarek do testów dostarczyła manufaktura D.Dornblüth & Sohn.

Opracowanie i zdjęcia: Łukasz Doskocz
Materiały pomocnicze: Dirk Dornblüth

Kategorie Aktualności Testy i recenzje zegarków Video

Ostatnio dodane

  • Tudor Black Bay 54 „Lagoon Blue”

    Tudor Black Bay 54 „Lagoon Blue”

    Uniseksowa koperta z pierścieniem wypolerowanym na wysoki połysk, porowata tarcza w kolorze lodowo-niebieskim i bransoleta Jubilee – Black […]

  • Chopard Mille Miglia Classic Chronograph Tribute to Sir Stirling Moss i Mille Miglia GTS Power Control 2025 Race Edition

    Chopard Mille Miglia

    Srebrzysta tarcza i elementy koperty nawiązujące do różnych detali słynnej Srebrnej Strzały lub inspirowany sportowymi samochodami, bardziej współczesny […]

  • Ciekawostki Roland-Garros 2025 i zegarki tenisowych gwiazd

    Carlos Alcaraz i Rolex Cosmograph Daytona

    Za nami drugi wielkoszlemowy turniej roku – paryski Roland-Garros. Na czerwonej mączce triumfowała „młodzież”, a na jej nadgarstkach […]

Najczęściej czytane

  1. 60-lecie uzyskania kwalifikacji NASA przez model Speedmaster marki Omega
  2. Swatch x Blancpain Scuba Fifty Fathoms „Green Abyss”
  3. Hands-On Certina DS Action Diver 40,5 mm z nową generacją systemu antywstrząsowego Double Security
  4. Biblioteka „Zegarki mechaniczne: Historia, budowa, ważne marki”
  5. Hands-On Longines Spirit Zulu Time 1925 – rocznicowy zegarek z dodatkiem różowego złota
Podobne artykuły
  • D.Dornblüth & Sohn – rodzinna manufaktura

    Łukasz Doskocz 4.01.20114.01.2011
  • 10 lat Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków

    10 lat Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków

    Łukasz Doskocz 26.06.2014
  • Szwajcaria

    Branża zegarkowa w czasach pandemii

    Magdalena Piekarska 6.02.20216.02.2021
  • Georges A. Kern o IWC

    Mariusz Wiśniewski 6.08.20096.08.2009

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Newsletter

Zapisz się za darmo i nie przegap najnowszych aktualności oraz recenzji ze świata zegarków

zamknij
SHOP.CH24.PL

Sklep CH24

W sklepie CH24 postawiliśmy przede wszystkim na popularne i lubiane produkty – narzędzia, paski czy albumy o zegarkach.
Gwarantujemy przy tym najwyższą jakość!

Przejdź na SHOP.CH24.PL

Zegarek Roku CH24

Zegarek Roku

Już od 15 lat przyznajemy najbardziej prestiżowe w Polsce nagrody dla najlepszych zegarków. Laureata w jednej z kategorii wybieracie również Wy – czytelnicy naszego magazynu.

Sprawdź nagrodzone zegarki!

Przejdź na zegarekroku.pl

Słownik pojęć
zegarmistrzowskich

Słownik pojęć zegarmistrzowskich

Wyjaśniamy pojęcia związane ze światem zegarków – zarówno te proste, jak i bardziej skomplikowane.

Aktualnie w słowniku pojęć zegarmistrzowskich CH24 znajduje się ponad 300 fraz.

Zobacz słownik

O CH24.PL

  • Redakcja
  • Reklama na stronie CH24.PL
  • W mediach
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Zasady korzystania z serwisu

Kategorie

  • Aukcje zegarków
  • Ciekawostki
  • Publikacje
  • Rankingi
  • Hands-On
  • Recenzje i testy zegarków
  • Wideo
  • Zegarki damskie

Zobacz także

  • Masz pytania? Zadaj je nam!
  • Encyklopedia wiedzy o zegarkach
  • Na co zwrócić uwagę przed zakupem
  • Jak powstają zegarki
  • Spotkania „Time To Meet”
  • Zegarek Roku

Dołącz do nas

  • Facebook
  • Instagram
  • X
  • Youtube

Aplikacja CH24

  • Pobierz aplikację – iOS
  • Pobierz aplikację – Android

Kontakt

GTK Kiełtyka Tomasz, ul. Zygmunta Starego 24A/8, 44-100 Gliwice.
tel. +48 (32) 750-08-16.
email: [email protected]
NIP: 631-189-87-10

Nazwy własne firm, produktów, instytucji, a także ich znaki towarowe są własnością tychże firm, podobnie jak materiały graficzne i filmowe wykorzystane w serwisie.
Wszystkie prawa zastrzeżone ©2009 - 2025 - CH24.PL ®
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. dowiedz się więcej.