Spotkanie Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków 2013
KMZiZ (Klub Miłośników Zegarów i Zegarków) ma już 9 lat. Jak co roku, przy okazji rocznicy, klubowicze spotkali się na oficjalnym zjeździe w Warszawie.
Już od 9 lat największa w Polsce grupa miłośników czasomierzy zrzeszona w ramach KMZiZ zbiera się w Warszawie, by we wspólnym gronie celebrować mechaniczne zegary i zegarki. Nie inaczej było i w miniony weekend (22 czerwca). Warszawski hotel Marriott gościł ponad 100 zaproszonych gości z całego kraju jak również znamienitych przedstawicieli pięciu zegarkowych marek, reprezentujących praktycznie całe spektrum zegarkowej branży. Obszerną galerię znajdziecie na końcu tej relacji, a tak prezentowała się tegoroczna agenda…
Victorinox Swiss Army, choć kojarzy się przede wszystkim z nożami i scyzorykami, produkuje kwarcowe i mechaniczne zegarki od przeszło 20 lat (recenzję jednego z nich możecie przeczytać TUTAJ). Marka notuje ostatnio dynamiczny rozwój poparty otwarciem własnej, zegarkowej fabryki i poszerzeniem kolekcji, o czym zebranym opowiedział Michael Meier – International Sales Director VSA.
Drugi biegun wielkich, zegarkowych firm, z zupełnie inną tradycją i strategią działania, reprezentowało japońskie SEIKO. Choć manufaktura jest mocno niedocenianym branżowym graczem, jej możliwości, potencjał i rzeczywiste dokonania imponują, o czym mogliśmy się przekonać z dwuczęściowej prezentacji. I o ile pierwsza część sprowadziła się do przedstawienia historii SEIKO, to druga okazała się prawdziwą perełką.
Bezpośrednio z manufaktury w dalekiej Japonii do Warszawy przybył zegarmistrz, który zgromadzonym i przyglądającym się w skupieniu widzom zaprezentował montaż kalibru Grand Seiko z chronografem. Kto kiedykolwiek widział skupionego zegarmistrza przy pracy, rozumie jaka to gratka dla oka.
Przy okazji Spotkania KMZiZ mieliśmy okazję porozmawiać z Robertem Wilsonem – dyrektorem marketingu SEIKO. Ten wywiad na łamach CH24.PL już wkrótce.
Branżę zegarkową tworzą Ci wielcy (często nazywani, niebezpodstawnie, fabrykami) i Ci malutcy, których motorem napędowym jest to, co przyświeca również nam – pasja. Spotkanie a.d.2013 przyniosło aż trzy prezentacje tych drugich. W tym jedną, co warto podkreślić z dumą, rodzimego twórcy – Pawła Jankowskiego. Z Pawłem rozmawialiśmy ostatnio (TUTAJ) o jego manufakturze Chronos-Art. Teraz z pełną ofertą produkowanych w Łodzi zegarów i zegarków oraz z pokazem ręcznego malowania artystycznych tarcz z kolekcji Impresje mogli zapoznać się równieź goście. Imponujące!
Podobną, choć na razie znacznie bardziej zaawansowaną zegarmistrzowsko pasję zaprezentowało małżeństwo Maria Kristina i Richard Habring – założyciele austriackiej manufaktury Habring². W małej miejscowości Volkermarkt, w kantonie Karyntia, tworzą oni mechaniczne czasomierze z własnymi, fantastycznie wykonanymi komplikacjami, m.in. nagrodzony na genewskim GPHG chronograf Split-second – Doppel 2 – który wraz z innymi zegarkami marki przedstawimy szerzej wkrótce.
Z niemal tożsamych wartości, popartych ambicją, determinacją i niczym nie skażoną filozofią życiową, wyrosła również ostatnia z manufaktur tegorocznego spotkania – MB&F. O Maximilianie Busserze i jego przyjaciołach (Max Busser and Friends) napisano już i powiedziano wiele (my sami niebawem dopiszemy do tego swoją historię) – z pewnością to jeden z najgenialniejszych współczesnych kreatorów szalonego zegarmistrzostwa. Busser swoje czaso-maszyny (preferuje aby tak je nazywać) kreuje w myśl zasady: „Jestem tutaj by tworzyć to co chce tworzyć” – i to jedno zdanie doskonale oddaje całą filozofię manufaktury. A dodatkowym komentarzem niech będzie fakt, że początkowo sceptycznie nastawieni do MB&F klubowicze po prezentacji Maximiliana (i obejrzeniu jego czasomierzy) kiwali z uznaniem głowami.
Na tegorocznym spotkaniu nie zabrakło zainaugurowanych rok temu nagród „Wskazówka KMZiZ”. Wyróżnienia powędrowały w ręce Waldemara Ferri-Szczerbowskiego (jego teksty na temat rynku aukcyjnego możecie czytać na naszych łamach), Stanley’a Barka (byłego Country Managera Swatch Group Polska i Brand Managera Omegi w naszym kraju), Franciszka Wieganda (zegarmistrza, twórcy pierwszego polskiego latającego torubillona do zegara stojącego) i Magdaleny Piekarskiej (magazyn Chronos).
„Tegoroczne spotkanie skłoniło mnie do refleksji, jak niesamowitym dziełem sztuki użytkowej jest zegarek, skoro proces jego tworzenia i powstawania czy też produkcji może być tak skrajnie odmienny, a firmy zegarkowe reprezentują całe spektrum różnorodności. Od małych firm jednoosobowych wręcz czy rodzinnych, powstałych z pasji i na pasji opartych, aż po globalne koncerny obejmujące swoim zasięgiem cały prawie świat i produkujące setki tysięcy sztuk rocznie (nadal mówimy o zegarkach mechanicznych). Największe jednak wrażenie wywarł na mnie Pan Maximilian Busser oraz jego opowieść o zegarkach wyrosłych z dziecięcych marzeń opartych na filmach s-f i powstałych dla radości tworzenia i w totalnym oderwaniu od badań nt potrzeb klientów, które pomimo tego odniosły rynkowy sukces.” – Dariusz Chlastawa, Prezes Stowarzyszenia KMZiZ.
Galeria – Spotkanie Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków 2013
Sponsorem głównym tegorocznej edycji Spotkania KMZiZ była marka Grand Seiko. Partnerami zostali Xicorr, Victorinox Swiss Army oraz Warsaw Watch and Jewellery Fair. Od strony medialnej wydarzenie wspierał portal CH24.PL oraz Magazyn Manager.
A już za rok 10-te, jubileuszowe Spotkanie KMZiZ. Będzie się działo…