MB&F LMX – 10 lat Legacy Machine [dostępność, cena]
10 lat temu MB&F zapoczątkował kolekcję Legacy Machine – hołd złożony klasycznemu zegarmistrzostwu. LMX łączy w sobie wiele elementów z poprzednich zegarków, na czele z emaliowanymi tarczami i unoszącym się w powietrzu balansem.
Jeszcze dekadę temu wszystkie kreacje MB&F były jak wizje szalonego artysty, który niewiele sobie robi z tradycji. Ciekawe to o tyle, że Max Busser – ów szalony artysta – zawsze podkreślał, jak wielkim szacunkiem darzy zegarmistrzowską klasykę oraz, że jednocześnie… nie wyobraża sobie tworzenia klasycznych, okrągłych zegarków. A jednak… 10 lat temu MB&F pokazał, ku ogólnemu zdziwieniu, premierowy model Legacy Machine. Była to nie tylko pierwsza okrągła propozycja MB&F, ale i ukłon w stronę tradycji. Choć dalece różny od wszystkich poprzednich tworów MB&F, Legacy Machine szybciutko stał się pełnoprawnym członkiem rodziny, cenionym przez kolekcjonerów (z zasobnymi portfelami) za niestandardowe podejście do klasyki. Na przestrzeni lat dziesięciu powstało w sumie 8 różnych wersji, m.in. fenomenalny wieczny kalendarz w LM Perpetual, najszybciej wirujący trójosiowy torubillon w LM Thunderdome i wyjątkowy ze wszech miar zegarek dla Pań – LM FlyingT – nasz damski „Zegarek Roku 2019”. LMX jest więc dziewiątą, jubileuszową wersją Legacy Machine.
Już na pierwszy rzut oka nietrudno domyślić się, że LMX (X oczywiście od rzymskiego „10”) to zbiór wielu elementów z poprzednich zegarków, połączonych w jedną całość, w myśl podobnej, trójwymiarowo-przestrzennej koncepcji. Pod bańką z szafirowego szkła zamknięto dwie małe, lakierowane tarcze, zupełnie tak, jak w pierwszym LM. Obie wskazują inny czas, który można ustawić niezależnie dwiema koronkami po bokach koperty.
Tarczki są nachylone pod kątem, zaopatrzone w termicznie niebieszczone wskazówki i malowane, rzymskie indeksy. Centralny punkt kompozycji zajmuje duże, wygięte ramie i podwieszony pod nim, duży balans. Koło balansowe mierzy sobie aż 13,4 mm średnicy, regulowane jest bezwładnościowymi bloczkami i taktowane na 2,5 Hz.
Poza lewitującym w powietrzu organem regulacyjnym mechanizmu, widocznych od góry jest także kilka innych elementów, w tym np. koła przekładni. Między ramiona mostka balansu wkomponowano rozwinięty projekt trójwymiarowego wskaźnika rezerwy chodu. Kopulaste wskazanie podzielono na dwie części: z jednej widnieje podziałka wyskalowana od 1 do 7, z drugiej dni tygodnia. Mechanizm ma imponujące 7 dni rezerwy chodu (168 h), a wskazanie może pełnić dwojaką rolę. Po pełnym naładowaniu trzech bębnów (widocznych od strony starannie udekorowanego dekla) można dalej kręcić koronką tak, by ustawić sobie wskaźnik na pozycji ze wskazaniem dnia tygodnia.
Na start model LMX dostępny będzie w wersji z 18 ct. różowego złota lub tytanu (44 x 21,4 mm). Wersję złotą zestawiono z ciemnoszarą, szlifowaną „tarczą” i czarnym paskiem. Tytan otrzymał zielony cyferblat oraz szary pasek. W pierwszym wariancie powstanie 18, a w drugim 33 egzemplarze. W złocie LMX kosztuje 105 000 EUR (~484 000 PLN), w tytanie 92 000 EUR (~424 000 PLN), plus podatek.
MB&F LMX
Producent | MB&F |
Nazwa modelu | LMX |
Mechanizm | manualny |
Rezerwa chodu (h) | 168 |
Koperta | różowe złoto, tytan |
Średnica (mm) | 44 |
Wysokość (mm) | 21,4 |
Pasek | skórzany |
Limitacja | 51 |