
Longines Heritage 1945 – Basel 2017 [zdjęcia live, dostępność, cena]
Pod zdjęciem nowego Longinesa na naszym profilu na Instagramie napisaliśmy, że łatwo zaprojektować klasyczny zegarek, trudno zrobić to z charakterem. Najprościej zaczerpnąć z doskonałego wzorca, zwłaszcza gdy stoi za nim ciekawa historia.
Heritage w nazwie modelu, o którym będzie ten tekst jasno zdradza, jaki jest jego rodowód i inspiracja. W przeciwieństwie jednak do tradycyjnej metody sięgania do własnego archiwum czy muzeum (a to w St. Imier jest imponujące), tu skorzystano z zasobów prywatnego kolekcjonera. Był nim założyciel Hodinkee i mój dobry znajomy Benjamin Clymer. Dobrych 12 miesięcy temu Ben wrzucił na Instagrama (do obejrzenia i śledzenia TUTAJ) zdjęcie starego, pochodzącego z połowy lat 40. XX wieku Longinesa ze stalową kopertą w typie „calatrava”, oraz łososiowo-złotym cyferblatem z malutką tarczką sekundnika. Jakiś czas później skontaktował się z nim pracownik marki, prosząc o przysłanie zegarka do Szwajcarii. Po pewnym czasie zegarek wrócił za ocean, z tajemniczo brzmiącą informacją, że niebawem można się spodziewać ciekawej niespodzianki. Niespodzianka owa, to bardzo wierna reedycja zegarka z 1945 roku, w lekko tylko uwspółcześnionym, dalej tak samo efektownym wizualnie wydaniu.

Oryginalny model Longinesa z 1945 roku miał 38mm kopertę ze stali i ręcznie nakręcany kaliber wewnątrz. Te dwa główne parametry zmieniono, powiększając obudowę o 2mm (do równiutkich 40mm) oraz zastępując manualny werk automatycznym kalibrem L609.3 (ETA 2895/2; 42h rezerwy chodu, stop-sekunda). Minimalnie inny jest też kolor lekko zagiętej przy brzegu tarczy, teraz w tonacji szczotkowanej wertykalnie miedzi, z zestawem namalowanych indeksów godzinowych, srebrnymi kropkami, małą sekundą na godz.6 i zestawem cieniutkich, przypominających listki wskazówek z niebieszczonej stali.

Zmiany są widoczne, ale nadal pozostał ten sam, niewątpliwy urok zegarka zaprojektowanego grubo ponad pół wieku temu. Słyszałem głosy o tym, że malutki sekundnik powędrował zbyt wysoko i za blisko wskazówek, a napis „AUTOMATIC” jest zupełnie zbyteczny – fakty to czy nie, mi się całość niezmiernie podoba. Do tego stopnia, że panowie z Longinesa musieli mi przypomnieć, że mają też kilka innych nowości.

Heritage 1945 trafi do sprzedaży ze stylowym, musztardowo-brązowym paskiem ze skóry wykończonej jak nubuk i ze stalową klamerką. Wszystko za jedyne 1.700USD (~6.600PLN). W sklepach w okolicach trzeciego kwartału tego roku.
