
Hands-On Omega Aqua Terra – w nowym rozmiarze i z nowymi mechanizmami
Koperta zintegrowana z bransoletą, różne odcienie tarcz oraz całkiem nowe mechanizmy z certyfikatem Master Chronometer. Oto dwanaście wersji modelu Aqua Terra – po raz pierwszy w rozmiarze 30 mm.
Artykuł powstał we współpracy z marką Omega
Kolekcja Aqua Terra ma dużo krótszą historię niż inne serie marki Omega i różni się od nich bardziej uniwersalnym charakterem. Kiedy w 2002 r. Aqua Terra (dzisiaj część linii Seamaster) trafiła na rynek, jej wygląd symbolizował nadejście nowych czasów i pasował do zaczynającej się wtedy mody na aktywny styl życia. Poza tym, łacińska nazwa idealnie podkreślała uniwersalny charakter zegarka (połączenie słów Aqua – woda i Terra – ziemia – sugerowało, że Aqua Terra jest niezawodna w każdych warunkach). Krótko mówiąc, ten model miał być tak wszechstronny, by można go było nosić każdego dnia i prawie na każdą okazję.
Dzisiaj, po niespełna 25 latach, seria Aqua Terra kojarzy się ze swobodnym, miejskim stylem oraz nowoczesnymi, stale udoskonalanymi mechanizmami. Co jakiś czas Omega aktualizuje swoje kolekcje, a jej najnowszą propozycją jest Aqua Terra, która przeszła kolejną metamorfozę i po raz pierwszy jest dostępna w rozmiarze 30 mm.

Nowa Aqua Terra
Co o niej wiemy? Tworząca całość z bransoletą koperta może być zrobiona z jednego z dwóch rodzajów złota: Moonshine (stop opracowany przez firmę Omega o trochę jaśniejszym odcieniu niż żółte złoto) lub Sedna (także autorski stop – swoim odcieniem przypominający różowe złoto), a także połączenia stali ze złotem (jeden z dwóch kolorów) oraz stali. Kiedy zestawimy je wszystkie razem (w sumie jest dwanaście wersji), zobaczymy, jak zróżnicowana stylistycznie jest ta kolekcja.

W jej skład wchodzą uniwersalne wersje ze stalową kopertą i czarną lub granatową tarczą, odważniejszy wariant z fioletowym cyferblatem, a także bardzo wyraziste modele z ciemnobrązową (stal połączona ze złotem Sedna) lub ciemnozieloną tarczą (koperta i bransoleta ze złota Moonshine). Niektóre z nich mają bardziej biżuteryjny charakter, na przykład te monochromatyczne, w których koperta, bransoleta i tarcza są zrobione ze złota oraz te z cyferblatami z masy perłowej, brylantowymi indeksami godzinowymi i pierścieniem wysadzanym brylantami. Charakter poszczególnych wersji podkreśla dodatkowo sposób wykończenia tarczy – ożywiający ją szlif słoneczny lub bardziej stonowany odcień uzyskany na pomocą lakierowania (w przypadku czarnej tarczy).


To brzmi trochę jak wyliczanka, ale trudno pominąć któryś z wariantów. Chyba najbardziej elektryzujący jest ten z ciemnozieloną tarczą i kopertą oraz bransoletą zrobionymi ze złota Moonshine. Cyferblat mieni się w nim nie tylko za sprawą szlifu słonecznego i lakierowania, lecz także dzięki brylantowym indeksom godzinowym (w sumie jedenaście kamieni) oraz otaczającemu go pierścieniowi wysadzanemu brylantami. Aby nie zaburzać harmonii całego projektu, datownik na godz. 6. ma okrągły kształt, a więc jednocześnie pełni rolę indeksu godzinowego (to cecha wspólna wszystkich modeli z tej serii). Te „krągłości” widoczne na tarczy powtarzają się też na pierścieniu oraz stożkowatej koronce, wykończonej wyżłobionym wzorem ułatwiającym obsługę.

Co jeszcze, oprócz funkcji, łączy te dwanaście wersji? Każda koperta ma wyraźnie zaznaczone krawędzie oraz wąski pierścień (może być polerowany lub wysadzany brylantami). Pierścień jest ustawiony skośnie, więc optycznie powiększa tarczę, natomiast zwężające się uszy ładnie eksponują bransoletę składającą się z trzech rzędów ogniw. Z pewnością przydatnym rozwiązaniem jest możliwość samodzielnej regulacji bransolety, którą da się skrócić lub przedłużyć o 2 mm.

Nowe kalibry certyfikowane przez METAS
Należy wspomnieć też o mechanizmach: kiedy obrócimy zegarek, pod deklem z szafirowego szkła, w zależności od wersji zobaczymy jeden z dwóch całkiem nowych kalibrów (8750 i 8751), stworzonych specjalnie dla tego rozmiaru koperty. Oba mają automatyczny naciąg, wychwyt współosiowy, krzemowy włos i 48-godzinną rezerwę chodu, a także certyfikat METAS potwierdzający m.in. ich odporność na działanie pól magnetycznych oraz dokładność chodu. Pierwszy z nich, tj. kaliber 8750 (wysokość 3,98 mm) pracuje w wariantach stalowych i dwukolorowych, a trochę wyższy kaliber 8751 (4,08 mm) napędza wersje zrobione w całości ze złota.
Ergonomia, wygoda i różnorodność
Co jeszcze można powiedzieć o nowej serii Aqua Terra? Określają ją trzy słowa: ergonomia, wygoda i różnorodność. No właśnie, różnorodność. Wraz z premierą tej linii, marka Omega uruchomiła kampanię promocyjną pod hasłem: „mój mały sekret”. Udział w niej bierze sześć wyjątkowych kobiet pochodzących z różnych światów: muzyki, mody, teatru i filmu. Są wśród nich dwie piosenkarki: związana z K-popem Danielle Marsh i nagradzana Grammy Tems, dwie aktorki: Marisa Abela (znana m.in. z filmu „Back to Black. Historia Amy Winehouse”) i Adriana DeBose (m.in. laureatka Oscara za rolę drugoplanową w „West Side Story” Stevena Spielberga). Świat mody reprezentują Ashley Graham, której starania pomogły w zmianie postrzegania standardów piękna w branży modowej oraz Sunday Rose Kidman Urban, która dopiero zaczyna karierę modelki (niedawno zadebiutowała i w tym roku otwierała m.in. pokaz Miu Miu).
Zegarki są już dostępne w butikach marki Omega, a ceny zaczynają się od 32 100 PLN i kończą na 195 100 PLN.



Omega Aqua Terra
Producent | Omega |
Nazwa modelu | Aqua Terra |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | 8750 i 8751 |
Rezerwa chodu (h) | 48 |
Tarcza | różne kolory |
Koperta | stal, stal i złoto, złoto |
Średnica (mm) | 30 |
Pasek | bransoleta |