Wydarzenia Dubai Watch Week 2023 – nasz obszerny fotoreportaż i wrażenia [dużo zdjęć]
6. edycja Dubai Watch Week ugruntowała nas w przekonaniu, że to najlepsza zegarkowa impreza w kalendarzu. Wypełniona po brzegi pasją, wiedzą i całą masą niesamowitych czasomierzy.
Już czwarty raz, na zaproszenie Ahmed Seddiqi & Sons, mieliśmy niewątpliwą przyjemność wziąć udział w Dubai Watch Week – imprezie, jaka na branżowym horyzoncie nie ma sobie równych. Powiecie – no tak, redakcja CH24 poleciała do ciepłego Dubaju, spędziła tydzień w luksusach więc teraz chwali… i to wszystko prawda, bo organizacja całego wydarzenia stoi na absolutnie topowym poziomie. Nie to jednak w DWW jest najważniejsze, bo dobrze przygotowanych wydarzeń zegarkowych nie brakuje i na naszym kontynencie. Siłą projektu rodziny Seddiqi jest edukacyjno-towarzyski wymiar wydarzenia, który przy okazji nie ma zupełnie wymiaru handlowo-komercyjnego.
Znaczy to mniej więcej tyle, że w przeciwieństwie do nastawionych na sprzedaż targów szwajcarskich (Watches & Wonders) te na Bliskim Wschodzie mają zupełnie odwrotny charakter. DWW stawia na edukację, budowanie świadomości i wiedzę, które w Dubaju grają pierwsze skrzypce. Clou wydarzenia stanowi szereg paneli dyskusyjnych, prelekcji, master classów (czyli swego rodzaju warsztatów) i wywiadów, które mają propagować zegarkową kulturę. Co więcej, biorą w nich udział największe nazwiska zegarkowego świata, na czele z CEO topowych manufaktur, twórcami niezależnymi, młodymi gniewnymi i legendami branży, jak choćby swobodnie przechadzający się po terenie imprezy Philippe Dufour czy Jean-Claude Biver. Do każdego można podejść, zamienić kilka słów i poczuć się częścią zegarkowej społeczności, bez względu na status czy to, co akurat mamy na nadgarstku.
Od pierwszej edycji DWW, jeszcze w 2015 roku, organizatorzy postawili na ludzki aspekt wydarzenia, trochę jak na wielkim uroczystym „get-together” pasjonatów mechanicznych zegarków. Dodatkowo w zupełnie casualowej atmosferze, bo można było przejechać się bolidem firmy Aston Martin w symulatorze F1 u Girarda-Perregaux, spróbować swoich sił na profesjonalnym rowerze szosowym u Tudora, poczuć się jak na uliczkach Paryża w pawilonie Van Cleef & Arpels, obejrzeć wystawę dedykowaną legendarnemu chronografowi Daytona u Rolexa i kultowemu Royal Oakowi u Audemars Piguet, posłuchać o naznaczonym przeciwnościami losu sekrecie sukcesu Maxa Büssera i jego MB&F, poznać tajniki rynku aukcyjnego dzięki Christie’s, czy wreszcie zjeść śniadanie w towarzystwie Edouarda Meylana, CEO H. Moser.
Atmosferę i ten zupełnie niewymuszony, wręcz przyjacielski klimat imprezy najlepiej chyba oddaje sytuacja, jaka zdarzyła mi się przy okazji fotografowania najnowszych zegarków Ming (zdjęcia w galerii poniżej). Zupełnie przypadkiem przechodził obok Fabrizio Buonamassa Stigliani – główny projektant Bulgari – i jakby nigdy nic wdał się z nami w przyjacielską dyskusję o zegarkowym designie. Takie momenty zdarzają się tylko w Dubaju.
A co więcej – i co chciałbym podkreślić z pełną mocą – DWW jest wydarzeniem otwartym, całkowicie inkluzywnym dla każdego, kto tylko ma ochotę wybrać się do Dubaju i zarejestrować na oficjalnej stronie wydarzenia, oczywiście całkowicie bezpłatnie. Edycję 2023 odwiedziło łącznie ponad 23 000 osób. W tym i ubiegłym roku spotykałem w Dubaju naszych czytelników, i każdego z Was, w miarę możliwości, zachęcam do wizyty za dwa lata.
5 wypełnionych po brzegi dni Dubai Watch Week 2023 – wypełnionych, ale bez narzuconego z góry sztywnego planu – to oczywiście cała plejada zegarków. Wiele z biorących oficjalnie udział marek (a tych w tym roku było rekordowe 63) przygotowuje na DWW specjalne, limitowane edycje, często z arabskimi motywami stylistycznymi i specjalnie dla Seddiqi & Sons. Kilka z nich już opisywaliśmy (Oris, Ressence, MB&F, H. Moser i Doxa), kilka pozostałych udało mi się sfotografować – znajdziecie je, z krótkimi opisami, poniżej.
Reszta to zegarki prosto z nadgarstków gości DWW, którzy bez wyjątku, poproszeni, dają się fotografować i przymierzać swoje czasomierze. Przy okazji jednej z wieczornych imprez towarzyszących wpadłem przypadkiem na pewnego wiernego kolekcjonera marek niezależnych, który bez najmniejszego zawahania wręczył mi (do obejrzenia, żeby było jasne) oba swoje zegarki – mocno limitowanego Urwerka UR-105 T-Rex i nie mniej wyjątkowego MB&F HM 9 Flow. Z wrażenia aż upuściłem moją Omegę – na szczęście przeżyła.
Zdjęcia nigdy w pełni nie oddadzą obcowania z zegarkami na żywo, ale poniżej przedstawiamy nasza obszerną i mam nadzieję ciekawą galerię tego, co widzieliśmy, oglądaliśmy i doświadczyliśmy podczas Dubai Watch Week 2023. Jeśli choć trochę zachęci Was to do wizyty przy okazji 7. edycji, koniecznie dajcie znać. A tymczasem oddajemy głos zdjęciom (i kilku dodatkowym linijkom tekstu).
Przy okazji Dubai Watch Week nowe modele zaprezentowały dwie niezależne, high-endowe manufaktury: Greubel Forsey i De Bethune. Pierwsza wróciła nieco do korzeni modelem Tourbillon Cadran w 45 mm kopercie z tytanu, z absolutnie magicznym dla oka spektaklem wirującego w trójwymiarowej klatce, 16-sekundowego tourbillona. Dr Bethune z kolei na zielono pokolorował nietypowy model DBD, z liniowym wskazaniem kalendarza oraz cyfrowymi wskazaniami czasu.
Jednym z hitów DWW 2023 niespodziewanie okazał się nowy, świecący w ciemności Bell & Ross. Co w zegarku świeci zapytacie? Otóż cała zrobiona z luminescencyjnego kompozytu koperta modelu BR-X5 Green Lume świeci na zielono. Zegarek w sklepach pojawi się we wrześniu, w limitowanej serii 500 egzemplarzy.
Po raz pierwszy – pierwszy w jakiejkolwiek imprezie branżowej – udział wzięła marka Ming i to reprezentowana dumnie przez samego założyciela, Minga Thiena. Okazja wyjątkowa, więc i DWW wykorzystano do premiery dwóch nowych modeli: 37.08 z giloszowaną jak piaskowe wydmy pustyni tarczą i 29.01 Dubai Edition. To spersonalizowana pod rynek arabski wersja modelu z komplikacją WorldTime – i choć nie rozumiem ni w ząb arabskiego, zegarek to bardzo ładny.
Ulysse Nardin – jedna z marek, która w Dubaju zaprezentowała swój własny pawilon – całą uwagę skupił wokół modelu Freak. Poza prezentacją pełnego przekroju historycznego linii, pokazano też najnowszego „Freaka” w rodzinie – model One OPS w zieleni khaki.
Szczególne podziękowania należą się bez dwóch zdań organizatorom Dubai Watch Week – na czele z Hind Seddiqi – którzy nie tylko stworzyli najlepsze branżowe wydarzenie, ale i wznieśli się na wyżyny organizacyjne, nawet kiedy Dubaj zalał ulewny deszcz. Dziękujemy za zaproszenie i zaufanie, a przy okazji podziękowania również dla naszych przyjaciół: Kristiana Haagena (@kristianhaagen) i Miguela Seabry (@miguelseabra) za cierpliwe pozowanie do zdjęć w roli „wrist-modela”.
F.P. Journe FFC – zegarek zainspirowany przez legendarnego Francisa-Forda Coppolę. Genialny w swojej intuicyjnej prostocie i chyba tegoroczny faworyt Kristiana Haagena… przynajmniej sądząc po szerokim uśmiechu na jego twarzy.
A na koniec, gdyby ciekawiło Was co ja nosiłem w Dubaju? Omega Speedmaster Ultraman.