
TAG Heuer Connected – trzecia generacja szwajcarskiego smartwatcha [cena]
Nowe funkcje i czujniki, dopracowane wykonanie oraz odejście od budowy modułowej – tak w skrócie można opisać trzecią generację smartwatcha od TAG Heuera.
O tzw. inteligentnych zegarkach piszemy na łamach CH24 niezwykle rzadko. Jesteśmy zdecydowanymi miłośnikami „mechaników” i… kropka. Nie zmienia to jednak faktu, że w otaczającym nas świecie coraz częściej na nadgarstkach mijanych osób dostrzegamy smartwatche – głównie te produkowane przez Apple. W kontekście „rozprzestrzeniania” się mody na naręczne, elektroniczne gadżety, warto śledzić reakcje Szwajcarii i zachowania marek o typowo zegarmistrzowskich korzeniach. Tych, które podjęły wyzwanie i rozpoczęły walkę o nadgarstki fanów tzw. wearables jest zaledwie kilku. Przede wszystkim TAG Heuer i jego Connected Watch, który właśnie zadebiutował w 3 odsłonie.
Co warto wiedzieć o TAG Heuerze Connected?

To co rzuca się w oczy jako pierwsze, to rezygnacja z wprowadzonej przez Jean-Claude’a Bivera budowy modułowej. Wcześniejsza generacja (do poczytania TUTAJ) umożliwiała skonfigurowanie zegarka wg własnych upodobań np. z jedną parą złotych, a drugą ceramicznych uszu. Teraz jest to niemożliwe. TAG Heuer pozwala za to dokupić jeden z wielu kolorowych pasków (które bez użycia specjalistycznych narzędzi można zmienić w kilka sekund). Udostępniono też 5 różnych wzorów tarcz działających w trybie „always-on” (czas zawsze jest widoczny na ekranie) z możliwością zdefiniowania preferowanej kolorystyki i detali. Przyszły właściciel może także określić jakie parametry chce widzieć na tarczy np. postępy w ćwiczeniach, pogoda czy powiadomienia.

W bocznej części koperty, poza koronką, pojawiły się dwa przyciski. Służą one do uruchamiania zdefiniowanych aplikacji lub – jak w tradycyjnym zegarku – rozpoczęcia, zatrzymania i wyzerowania wskazań stopera.
Connected Watch trzeciej generacji posiada – podobnie jak poprzednik – zintegrowany mikrofon, który umożliwia korzystanie z usług takich jak Google Assistant oraz Google Translate. Z urządzeniem zintegrowano także GPS-a (bada pozycję użytkownika podczas treningów i pomaga obliczyć np. wydajność), kompas, akcelerometr i żyroskop. Nie zabrakło również czujnika monitorującego pracę serca (a pośrednio spalonych kalorii).
W zestawie z zegarkiem znajdzie się ładowarka (z magnetycznym złączem) oraz etui podróżne.
Warianty

Powstaną trzy wersje w kopercie ze stali – wszystkie z ceramicznym bezelem. Zegarki zostaną zestawione z perforowanymi, gumowymi paskami (wtedy waga wyniesie 108 gramów) albo bransoletą ze stali (waga rośnie do 179 gramów). Przewidziano także wariant w tytanie z czarną powłoką PVD – najlżejszy z całej czwórki (86 gramów).
Dla wszystkich wersji tożsame są wymiary – 45 mm średnicy i 13,5 mm grubości – oraz klasa wodoszczelności (50 m).
Co w środku?

W najnowszej wersji swojego smartwatcha TAG Heuer postawił na ekran OLED o rozmiarze 1,39″ (326 ppi). Od góry chroni go szafirowe szkiełko, a od spodu połączony jest z procesorem Qualcomm Snapdragon Wear 3100. W stosunku do poprzednika zastosowano lepszą baterię – 430 mAh – która ma wg zapewnień producenta pozwolić na 20 godzin pracy, w tym godzinny trening z wykorzystaniem GPSu, transmisji audio i monitorowania pracy serca. Ładowanie akumulatora do 100% powinno trwać około 1,5 godziny. Urządzenie bazuje na Wear OS od Google i współpracuje z telefonami opartymi na systemie Android i iOS (nie podano jednak w jakim zakresie).
TAG Heuer Connected 3 generacji – ceny
Wersję w stali na gumowym pasku wyceniono na 1 700 EUR (~7 400 PLN). Opcja z bransoletą to wydatek 1 850 EUR (~8 050 PLN). Najdroższy z całej rodziny będzie wariant w tytanie – 2 250 EUR (~9 800 PLN).
TAG Heuer Connected
Producent | TAG Heuer |
Nazwa modelu | Connected |
Mechanizm | inny |
Koperta | stal lub tytan |
Średnica (mm) | 45 |
Wysokość (mm) | 13,5 |
Wodoszczelność | 50m |
Pasek | bransoleta, gumowy |