
Seiko Prospex „62MAS” w nowej, poprawionej odsłonie [dostępność, cena]
Kolekcja nurkowych reedycji japońskiej manufaktury wzbogaca się o zmienioną nieco wersję kultowego divera. Zegarek jest mniejszy, odporniejszy i z nowym kalibrem automatycznym pod deklem.
Referencja 62MAS – ikoniczny nurek Seiko z rocznika 1957 – znana jest doskonale nawet mniej wytrawnym kolekcjonerom. Nawet Ci, którzy niekoniecznie gustują w sportowych czasomierza dla nurków, nie mogli nie zauważyć mnogiej liczby wariantów reedycji tego zegarka, które Seiko serwuje z regularnością godną podziwu. Trudno się już w ich ilości połapać, ale z drugiej strony trudno się dziwić, że Seiko stawia na model tak lubiany i ceniony przez fanów. W 2020 roku na rynek trafiła referencja SPB143, stanowiąca współczesną (choć dość wierną) reinterpretację pierwowzoru. To właśnie na jej bazie teraz w Japonii powstało kolejne wcielenie zegarka, poprawione w kilku istotnych elementach.
Redesign
Nowe modele SPB to przede wszystkim kompaktowe rozmiary – niby nieznacznie, jednak wyraźnie zmniejszające zegarek. Koperta ma teraz 40 mm średnicy (0,5 mm mniej niż poprzednio) i 46,4 mm lug-to-lug. Skrócono nieco uszy, a do tego całość gruba jest na całkiem znośne 13 mm. Przy tym Seiko udało się zwiększyć wodoszczelność, która wzrosła do 300 m.

Za nowym „designem” koperty poszła kosmetycznie przeprojektowana bransoleta. Stalową konstrukcję złożono z nieco krótszych ogniw, które razem powinny zapewnić jej lepsze układanie się na nadgarstku. Bransoleta wygląda na ładnie wykończoną satynowaniem i polerkami, a zapina się na doskonale znane fanom marki, zatrzaskiwane zapięcie z zabezpieczeniem. Od góry kopertę wieńczy stalowy bezel z aluminiową wkładką i zamocowane w nim, wypukłe szafirowe szkło.

Kosmetyka nie ominęła również cyferblatu, który oferowany będzie w wersji czarnej, niebieskiej albo grafitowo-szarej. Na powierzchnię, ozdobioną szlifem słonecznym, trafił zestaw nałożonych indeksów godzinowych z dużą ilością substancji świecącej LumiBrite. Wypełniono nią również proste wskazówki. Najbardziej zauważalna zmiana dotknęła jednak datownika. Zniknął on z okienka na godz. 3 i przemieścił się w małe, okrągłe okienko między indeksami na godz. 4 i 5.
Nowy mechanizm
Do koperty nowego Prospexa po raz pierwszy trafił pachnący nowością, automatyczny kaliber 6R55. Werk ma zwiększoną do 72 h rezerwę chodu, a dodatkowo 21 600 A/h taktowania balansu, stop-sekundę oraz szybką korektę datownika. Mechanizm, jak na nurka z wysokim WR przystało, zamknięto pod pełnym deklem, z charakterystycznym emblematem fali.

Dostępność i cena
Wszystkie trzy referencje nowego Prospexa: SPB451 (niebieska), SPB453 (czarna) oraz SPB455 (szara) do sprzedaży trafią w czerwcu. Ta ostatnia – wzbogacona jeszcze o złote akcenty na tarczy i bezelu – to edycja specjalna z dodatkowym, tekstylnym paskiem w zestawie (zaplecionym z materiału pochodzącego z poddanych recyklingowi plastikowych butelek). W całej serii będzie najdroższa, bo wyceniona na 1 600 EUR (~6 890 PLN) za egzemplarz. Dwie pozostałe kosztować mają 1 400 EUR (~6 025 PLN) za sztukę.



Seiko Prospex 1965 Heritage Diver’s Watch
Producent | Seiko |
Nazwa modelu | Prospex 1965 Heritage Diver’s Watch |
Ref. | SPB415 (niebieski), SPB453 (czarny), SPB455 (szary) |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | 6R55 |
Rezerwa chodu (h) | 72 |
Tarcza | czarna, niebieska, szara |
Koperta | stal |
Średnica (mm) | 40 |
Wysokość (mm) | 13 |
Wodoszczelność | 300m |
Pasek | bransoleta, tekstylny |