
Oris Big Crown Pointer Date – w odświeżonej wersji i nowych kolorach
Subtelnie zmodernizowany projekt, nowa bransoleta, kilka rozmiarów i cały wachlarz kolorów – oto odświeżona linia zegarków Oris ze wskaźnikowym datownikiem.
W ofercie Orisa model Big Crown Pointer Date od wielu lat pozostaje moim ulubionym. Historia zegarka sięga 1938 roku, a swoją nazwę wziął od nietypowego wskazania daty i koronki, którą dzięki zwiększonemu rozmiarowi wygodniej operowało się w pilotom podczas lotu. Więcej szczegółów znajdziecie w naszej recenzji modelu Big Crown Pointer Date.
Choć dzisiaj prawdopodobieństwo, że ktoś z Was wykorzysta Orisa BCPD w kokpicie samolotu jest bliskie zera, to zegarek przypomina wciąż o bogatej historii marki, a jego popularność udowadnia, że design z sukcesem przetrwał próbę czasu. Nic dziwnego, że firma z Holstein regularnie odświeża cały projekt, prezentując nowe, bardziej dostosowane do współczesnych czasów (i wymagań konsumentów) wersje. W tym roku zmiany obejmą m.in. kolorystykę tarczy oraz dodanie nowej bransolety.
5-dniowy mechanizm i tarcza w dwóch nowych kolorach
Zaprojektowany przez Orisa kaliber 403 – czyli bazowy kaliber 400 z dodatkiem małej sekundy – trafi do dwóch wersji modelu Big Crown Pointer Date ze stalową kopertą o średnicy 40 mm. Zegarki wyróżni przede wszystkim kolor tarczy – terakota lub zieleń. Podobnie jak w innych modelach z serii, tak i tu mamy trzy centralnie mocowane wskazówki, z czego dwie wypełnione lumą odmierzają czas, a trzecia – zakończona trójkątnym grotem – wskazuje datę na podziałce nadrukowanej blisko krawędzi tarczy. Kompozycję uzupełnia widoczna w dolnej części tarczka małej sekundy oraz wykonane z bloków Super-LumiNovy, nakładane arabskie cyfry pełniące rolę indeksów godzinowych.

Oba modele oferowane będą na pasku ze skóry jelenia, dostarczanym przez szwajcarską markę Cervo Volante. Skóra jest odpowiedzialnie pozyskiwana i garbowana w procesie wolnym od chemikaliów. Drugą opcją pozostaje zupełnie nowa, stalowa bransoleta. Jej ogniwa mają kształt litery H i są częściowo polerowane (środkowe części), a częściowo szczotkowane. Całość wieńczy zaprojektowane przez Orisa zapięcie motylkowe, dzięki któremu obie strony płynnie się ze sobą łączą po zapięciu. Cena zegarka na pasku to 3 600 CHF (~17 250 PLN), a na bransolecie 3 800 CHF (~18 250 PLN).


Koperta nowego Orisa ma 12,30 mm grubości, a dzięki przeszklonemu deklowi można na bieżąco śledzić pracę zamkniętego wewnątrz kalibru 402. Przypomnę, że werk zapewnia podwyższoną odporność na pola magnetyczne, odchyłki na poziomie -3/+5 sekund na dobę oraz aż 5-dniową rezerwę chodu. Po rejestracji zegarka na stronie producenta, gwarancja zostanie rozszerzona do 10 lat. Także serwis będzie wymagany dopiero za dekadę (z zaznaczeniem, że test szczelności trzeba wykonać po 5 latach).
40 mm wersja z żółtą, liliową lub niebieską tarczą


Kolejna porcja nowości, to utrzymane w podobnej stylistyce modele Oris Big Crown Pointer Date, ale tym razem ze „standardowym silnikiem”, czyli mechanizmem Oris 754 (na bazie Sellity). W tym wariancie małą sekundę zastąpił centralny sekundnik, a dostępne kolory tarczy to żółty, liliowy lub niebieski.



Koperta ma 40 mm średnicy, 12 mm grubości i po jej odwróceniu, przez nieco mniejsze niż poprzednio okienko, zobaczyć będzie można charakterystyczny, czerwony wahnik, który Oris rezerwuje dla seryjnie produkowanych mechanizmów (tu ze stop sekundą i 41-godzinną rezerwą chodu). Niezależnie od wybranego wariantu zegarki dostarczane będą na nowej, stalowej bransolecie, w cenie 2 000 CHF (~9 600 PLN).

Mniejszy rozmiar i nowe detale
Odświeżoną kolekcję Big Crown zamyka pomniejszona, 34 mm wersja zegarka bez wskaźnikowego datownika. Oris zaoferuje tu dwie opcje – z brązowawą, teksturowaną tarczą, połączoną z nakładanymi indeksami albo czarną, w której rolę 12 indeksów godzinowych pełnią wytwarzane laboratoryjnie diamenty (tzw. lab-grown diamonds). Warto zwrócić uwagę również na delikatny kształt centralnie mocowanych wskazówek.

Za mechaniczny napęd posłużył kaliber 531 z 42-godzinną rezerwą chodu, który odpowiada za odmierzenie godzin, minut i sekund.


Stworzone raczej z myślą o kobietach Orisy trafią do sprzedaży na bransoletach. Za wersję ze standardowymi indeksami trzeba będzie zapłacić 1 900 CHF (~9 100 PLN). Wytwarzane laboratoryjnie diamenty zwiększają cenę do 2 900 CHF (~13 900 PLN).