
Hands-On Tudor Pelagos Ultra – nurek do zadań specjalnych
Charakter i styl rasowego tool watcha plus pełne 1000 metrów wodoszczelności. Najnowsza odsłona nurkowego Pelagosa to jednoczenie jego najbardziej ekstremalny wariant.
Z Tudorem Pelagos mam osobisty, bliski związek emocjonalny. Nie uratował mi co prawda życia podczas nurkowania – głębokiej wody boje się od dawna – ale noszę go na własnym nadgarstku od dobrych czterech lat, z niesłabnącym zadowoleniem zresztą. Debiutancka wersja zegarka pojawiła się w ofercie Tudora w roku 2012. W kontrze do bardziej cywilnego Black Baya, Pelagos zaproponował historyczne nawiązania do Tudorów vintage, ale opakowane w surową, techniczną estetykę, podkreśloną zastosowaniem tytanu. Kilka lat później bazowego Pelagosa, napędzanego mechanizmem ETA, zastąpiła manufakturowa odsłona (tę właśnie posiadam), zasilana już tworzonym przez Kenissi kalibrem MT5612. Potem Pelagos przechodził cały szereg etapów, od ciekawej wersji FXD ze zintegrowanymi uszami (np. w opcji Alinghi, która mocno przypadła mi do gustu) po mniejszą, z 39 mm kopertą. Teraz przyszła pora na udoskonalonego, „klasycznego” Pelagosa, ale w wariancie ekstremalnym. Nazywa się „Ultra” i ma wszelkie znamiona tego, by być znacznie przystępniejszą alternatywą dla głębinowych diverów od Rolexa czy Omegi.

Pelagos Ultra
Na pierwszy rzut oka nowy Pelagos wygląda bliźniaczo podobnie do wspominanej wersji podstawowej – i to jedna z jego wielu zalet. W kwestii estetyki nie bawiono się w niepotrzebne eksperymenty. Zegarek ponownie wiec zrobiony został z tytanu (Grade 2) wykończonego wyraźnym szczotkowaniem. Całość nieznacznie tylko urosła i mierzy teraz 43 mm średnicy plus 14,5 mm grubości (w stosunku do 42 x 14,3 mm oryginału). Ma za to aż 1000 m wodoszczelności, zachowany zawór helowy po lewej stronie oraz zakręcaną, sygnowaną logo koronkę. A czy ten nieznaczny wzrost gabarytów czuć na nadgarstku? Zupełnie nie. I tu do głosu dochodzą proporcje.


Praktycznie nie zmieniając grubości koperty, a dodając jej 1 mm średnicy, Pelagos zyskał balans i na nadgarstku – szczególnie w opcji z tytanową bransoletą – sprawa wrażenie nawet lepiej wyważonego oraz wygodnego. A skoro już o bransolecie mowa – ta nadal jest w całości ze szczotkowanego tytanu, z tym samym, rewelacyjnym zapięciem z wielostopniową regulacją i sprężyną, dzięki której można rozmiar całość dopasować nawet na nurkowej piance. Zwłaszcza, że do klamry dodano jeszcze dodatkową, nurkową przedłużkę. Mechanizm regulowania zapięcia uzupełniono również małym akcentem wizualnym w formie niebieskiego elementu z luminowy.

Tytanowy bezel koperty ma czarną, matową, ceramiczną wkładkę z indeksami z luminowy. Obraca się przeciwnie do ruchu wskazówek, w 60 precyzyjnych kilkach. Osadzono w nim tym razem lekko wypukłe szkło, a pod nim matową, czarną tarczę. Najistotniejsza zmiana projektu cyferblatu dotknęła otaczającego go ringu ze skalą minutową. Teraz jest on płaski i lekko tylko wznosi się ponad powierzchnię, bez widocznego wycięcia na indeksy. Kwadratowe indeksy godzinowe wykonano z ceramicznych bloczków z substancji luminescencyjnej, którą wypełniono również masywne wskazówki, rzecz jasna w typie „snowflake”. Wszystkie świecą na niebiesko, poza minutową oraz oczkiem trójkąta bezela na godz. 12, które dla odróżnienia emitują zielone światło.

Wskazania kompletuje okienko daty na godz.3. Natomiast białe napisy na tarczy, w tym informację o wodoszczelności oraz mechanizmie, uzupełnia kontrastująca nazwa modelu, namalowana jasnoniebieską farbą (coś w typie „Miami Blue” z ostatniego modelu BB Chrono).

Pelagos Ultra ma także nowe, mechaniczne serce, teraz z certyfikatem Master Chronometer. Rezerwa chodu automatycznie nakręcanego kalibru MT5612-U wynosi 65 godzin, a wyposażony w krzemowy włos balans (antymagnetyczny) tyka z częstotliwością 4 Hz. O precyzję dba również oficjalny certyfikat COSC.
Dostępność i cena
Tudor Pelagos Ultra sprzedawany będzie w zestawie z bransoletą oraz dedykowanym, gumowym paskiem z tytanowa klamerką. Pasek jest czarny i mocowany do koperty ostatnimi ogniwami z bransolety, co estetycznie tworzy bardzo spójną całość. Cena zegarka ustalona została na 27 000 PLN. Za dodatkowe 500 m wodoszczelności (plus oczywiście kilka detali i certyfikowany mechanizm) dopłacić więc trzeba 3 400 PLN. W porównaniu do głębinowych konkurentów większych marek, to dalej znakomity stosunek jakości do ceny, czyli znaku rozpoznawczego Tudora.

Tudor Pelagos Ultra
Producent | Tudor |
Nazwa modelu | Pelagos Ultra |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | MT5612-U |
Rezerwa chodu (h) | 66 |
Tarcza | czarna |
Koperta | tytan |
Średnica (mm) | 43 |
Wysokość (mm) | 14,5 |
Wodoszczelność | inna |
Pasek | bransoleta, gumowy |
Cena (PLN) | 27000 |