Genewa 2013: HUBLOT Classic Fusion Chrono Aero
Klasyczna linia zegarków manufaktury z Nyonu wzbogaci się wkrótce o nowy chronograf z transparentną tarczą i szkieletowanym mechanizmem – Aero.
Wobec zintensyfikowanego w ostatnich latach trendu na posiadanie w kolekcji serii stricte klasycznych (lub klasycznie interpretowanych) czasomierzy, nawet manufaktury o tak sportowym wizerunku jak HUBLOT zaprojektowały maksymalnie tradycyjne modele – na szczęście z zachowaniem tzw. DNA firmy. Kiedy linia Classic Fusion zadebiutowała w portfolio HUBLOT, fuzja tradycyjnych elementów i prostolinijnego, inspirowanego ponadczasową klasyką designu okazała się nadspodziewanym sukcesem (nawet dla samego HUBLOT). Do tej pory kolekcja oferowała automat z datą, chronograf, szkieletowany automat i tourbillona. Podczas kwietniowego BaselWorld oficjalnie do tego grona dołączy świetnie wyglądający chronograf Aero, dotychczas dostępny tylko w linii Big Bang.
Esencja wersji Aero to „tarcza” z szafirowego szkła i częściowo szkieletowany kaliber ze szkieletowanym dyskiem datownika, wykończony czarną powłoką na mostkach. Automatycznie nakręcany mechanizm (HUB 1155) ma 42h rezerwę chodu, 4-Hercowy balans i 207 komponentów. Mechaniczny stoper odmierza czas centralną sekundą i licznikiem 30-minutowym (na godz. 9).
Classic Fussion Chrono Aero dostępny będzie w 45mm kopercie z tytanu lub stopu różowego złota i 5% platyny – King Gold. Do wyboru na skórzano-gumowym pasku lub masywnej bransolecie.
Linia Classic Fusion wzbogaci się także o nowe wersje All-Black obecnych modeli – szkieletowanego Classico Ultra-Thin oraz Skeleton Tourbillon. Koperty obu zegarków (45mm) wykonane zostaną z czarnej, satynowano-polerowanej ceramiki i zestawione ze skórzano-gumowymi paskami (skóra aligatora naszyta na gumową podkładkę).
Opracowanie: Łukasz Doskocz