Jestem mańkutem, który jakiś czas temu kupił swój pierwszy zegarek zaprojektowany dla podobnych mi osób. Czy dzięki temu moje życie zmieniło się o 180 stopni?
Felieton Marketing w świecie zegarków: ci producenci zrobili to NAPRAWDĘ dobrze
O tym, że nawet najlepszy towar nie sprzeda się sam, branża zegarmistrzowska wiedziała już przed wiekami. Lecz kto sięgał po zdecydowanie najlepsze narzędzia promocyjne? Sprawdźmy.
Felieton Reaktywacje marek zegarkowych. Czy to szaleństwo, w którym zawsze jest metoda?
Z biznesowego punktu widzenia wskrzeszenie nieistniejącej firmy ma wiele zalet. Jednak z perspektywy naszej (czyli potencjalnych klientów) efekty podobnych wskrzeszeń bywają, jakby to powiedzieć delikatnie, różne…
Felieton Rozmiar ma znaczenie: czy moda na zegarki XL umarła na dobre?
Podobno era „gigantomanii zegarkowej” już się skończyła: świat wykonał zwrot o 180 stopni i znów kochamy wyłącznie koperty nieprzesadnie duże. Jednak czy na pewno?
Felieton Kochasz ekologię? Sprawdźmy więc, jak rozpoznać naprawdę „zielony” zegarek
Owszem, negatywny wpływ branży zegarmistrzowskiej na środowisko naturalne (jeśli zestawić to np. z motoryzacją, produkcją ubrań lub żywności) jest znikomy. Jednak i do tego świata wkroczyła wielka transformacja ekologiczna. Czy jest naprawdę potrzebna? A może to jedynie greenwashing?
Felieton Fun watch: porozmawiamy o owym terminie, który może oznaczać i wszystko, i nic?
Zazwyczaj są kolorowe. Ich tarcze nierzadko zdobią postaci z kreskówek tudzież rysunki przedstawiające pocieszne zwierzaki. Mogą mieć zaskakujące kształty. Oto one: fun watche, czyli zegarki, które z założenia mają wywoływać radość u posiadacza, a także pokazywać otoczeniu, że oto ma do czynienia z człowiekiem posiadającym autodystans, wyluzowanym i zabawnym. Jednak czy absolutnie każdy zegarek, który nie jest całkiem serio, można uznać za fun watcha? Mam co do tego poważne wątpliwości…
Felieton Zegarek wakacyjny, czyli jaki? Poszukajmy ideału…
Planujesz długą i obfitującą w ekstremalne aktywności fizyczne wyprawę na krańce świata? A może wybierasz się na leniwy city break, ograniczający się do eksplorowania Polski lub Europy? W zależności od Twojego wyboru zegarek może stać się albo niezawodnym kompanem, ułatwiającym i uprzyjemniającym podróż, albo przeciwnie: powodem dodatkowych trosk i problemów.
Felieton Zegarkowe „quiet luxury”. Dyskretny urok dobrobytu, na który (być może) stać i Ciebie
Tym razem zapraszam na wspólną wyprawę do świata tych milionerów i miliarderów, którzy wyznają zasadę “pieniądze lubią ciszę”. W jej trakcie spróbujemy ustalić, czym tak naprawdę jest zegarek w stylu quiet luxury oraz poszukamy odpowiedzi na pytanie, czy za rozsądną kwotę można kupić coś, co zachwyci takich właśnie bogaczy?
Felieton Tak naprawdę nie potrzebuje ich już nikt… A jednak kochamy je na zabój! Rzecz o fenomenie zegarków nurkowych
„Kiedyś to były czasy, a teraz czasów już nie ma”, chciałoby się rzec na widok diverów, lśniących dziś na nadgarstkach ogromnej rzeszy osób, które z aktywnym stylem życia mają niewiele wspólnego. Na czym polega magia zegarków, które od lat rozpalają zmysły, choć z pozoru już od dawna… nie mają sensu?
Felieton Magia zegarków Rolex, czyli jak pokochałem markę, do której wcześniej podchodziłem z rezerwą
Tak, jestem roleksowym neofitą. Kimś, kto przez całe życie omijał zegarki spod znaku pięcioramiennej korony szerokim łukiem, aby dziś nosić je z szerokim uśmiechem na twarzy. Dlaczego zmieniłem swój punkt widzenia? Jak istotne były w tym przypadku mój PESEL oraz kwestie finansowe? Oto zaledwie część pytań, na które postaram się odpowiedzieć. Uczciwie. Szczerze. Bez owijania w bawełnę.