Zgrana para: zegarek i samochód (część 2)
Samochody i dedykowane im zegarki – ostatni odcinek cyklu „Zegarki i motoryzacja” poświęcamy m.in. współpracy firm Breitling i Bentley oraz Hublot i Ferrari.
Breitling for Bentley
Miłe skojarzenia, nawet wśród osób, które niewiele mają do czynienia z motoryzacją budzi nazwa Bentley. Jednak nie każdy wie, że od 2002 roku wszystkie samochody Continental mają na tablicy przyrządów zegary firmy Breitling. Oprócz tego, powstają także specjalne serie czasomierzy oznaczone jako Breitling for Bentley, które inspirowane są wybranymi detalami samochodów Bentley.
Pokazany w 2014 roku, masywny Bentley GMT Light Body B04 z charakterystycznym dla tej linii rowkowym pierścieniem, jest – jak wskazuje nazwa – lekki. Jego masywna, bo aż 49-milimetrowa koperta wykonana została z tytanu. Poza tym, aby jeszcze dodatkowo nadać mu lekkości zastosowano ażurową tarczę, pod którą ukrywa się (widoczny od strony dekla), stworzony we własnej manufakturze kaliber B04 z automatycznym naciągiem i 70-godzinną rezerwą chodu.
Oprócz wskazań czasu, Bentley GMT Light Body B04 ma także stoper, datownik oraz wskazania czasu drugiej strefy (wskazania 24-godzinne obsługiwane za pomocą centralnie umieszczonej, czerwonej wskazówki poruszającej się po znajdującym się na obrzeżach tarczy pierścieniu z naniesionymi nazwami miast charakterystycznymi dla danej strefy). Może nowy „Light Body“ weźmie udział w jakimś spektakularnym wydarzeniu jak jego poprzednik, Supersports Light Body, który testowany był podczas bicia nowego rekordu prędkości w jeździe na lodzie w 2011 roku? Miał go wtedy na ręku fiński kierowca Juha Kankkunen, który na zamarzniętym Bałtyku w Zatoce Fińskiej pojechał zmodyfikowanym Continental’em Supersports Convertible z prędkością 330 km/h.
Hublot i Ferrari
W tym samym roku zaczęła się współpraca marek Hublot i Ferrari, o której więcej piszemy w części poświęconej Formule 1. Oprócz coraz bardziej wyszukanych wersji modelu Big Bang Ferrari warto jednak wspomnieć pokazany w 2013 roku niesamowity zegarkowy bolid MP-05 „LaFerrari” napędzany mechanizmem składającym się z 637 części. Czasomierz swoim kształtem przypomina blok silnika supersportowego samochodu La Ferrari i rzeczywiście prezentuje się imponująco.
Porsche Design
Jest też inna nazwa, która elektryzuje nie tylko miłośników samochodów. Porsche to marzenie wielu osób, zarówno to w formie bolidu, jak i to na rękę. Niestety w 2014 roku marka Porsche Design zakończyła współpracę z firmą Eterna, która przez kilkanaście lat produkowała dla niej czasomierze. Nowe otwarcie Porsche Design Timepieces AG (Porsche Design Group otworzyło nową firmę, która będzie się zajmować produkcją zegarków) przyniosło póki co model Porsche Design Timepiece No. 1.
O Porsche Design warto wspomnieć, bo do świata zegarków wniosła kilka ciekawych projektów, na przykład pierwszy całkowicie czarny model z 1972 roku, zaprezentowany w 1978 roku zegarek z kompasem, pierwszy model ze stoperem w tytanowej kopercie, czyli materiału, który wcześniej stosowany był tylko w lotnictwie oraz kosmicznych technologiach (1980 rok) czy absolutny hit – pokazany w 2005 roku Indicator – pierwszy model ze stoperem, w którym mechaniczny napęd sterował cyfrowymi wskazaniami, minut i godzin odmierzanych przez stoper.
Smart = Swatch + Mercedes
Jednak za chyba najbardziej zaawansowaną formę współpracy między producentami zegarków, a firmami motoryzacyjnymi można uznać Smarta, czyli wspólny projekt marek Swatch i Mercedes.
Kiedy na rynku pojawił się Swatch, od razu wielu krytyków zarzuciło producentowi, że oferuje tani, jednorazowy zegarek plastikowy, który niedługo zniknie z rynku. Jak się okazało, wbrew przewidywaniom Swatch osiągnął spektakularny sukces i do dzisiaj jako marka lifestylowa kojarzy się z pozytywnym nastawieniem do życia. Swatch jest jakby Volkswagenem wśród zegarków, a Mercedes symbolem nieco zachowawczej i konserwatywnej firmy, która oferuje najwyższej jakości produkty. Na pozór: dwa przeciwieństwa. Kiedy w 1994 roku ogłoszono, że Swatch będzie współpracować z Mercedesem, wielu potraktowało tę wiadomość jak informację o ewentualnej współpracy Madonny z papieżem. Pomysłodawcą całego przedsięwzięcia był Nicolas G. Hayek i dla niego samochód sygnowany przez Swatcha nie miał być żartem, ale ciekawą alternatywą – taką jak zegarki Swatch. Początkowo, poszukując odpowiedniego partnera w branży motoryzacyjnej Hayek napotkał na wiele trudności, dopóki nie spotkał się z szefami Mercedes-Benz AG. Badania rynkowe z lat 90. XX wieku wskazywały jednoznacznie, że przeciętny klient Mercedesa był grubo po pięćdziesiątce. Marce nie pomogło nawet wprowadzenie linii 190, której zadaniem było odmłodzenie klienteli. Dlatego szefostwu Mercedesa Smart wydawał się idealnym pomysłem (jego nazwa to akronim słów: Swatch, Mercedes i Art). I tak mały, niepozorny Smart stał się dla ludzi z Europy Zachodniej głosem rozsądku w czasach dobrobytu.
Zegarki i samochody to temat rzeka. Miłośnicy samochodów zwracają uwagę na design, ręcznie wykonane detale i zastosowane materiały. Podobnie jest z tymi, których bardziej kręcą zegarki, bo tutaj też liczy się tradycja, rzemiosło i historia. Ale prawda jest taka, że faceci którzy jeżdżą oryginalnymi samochodami często noszą też ciekawe zegarki.
Czyli w ile sekund od zera do setki? Nieważne. Najważniejsze, aby zmierzyć to za pomocą niekonwencjonalnego czasomierza.
Z pozostałymi artykułami z cyklu „Zegarki i motoryzacja” można zapoznać się TUTAJ.