
Hands-On Porsche Design Chronograph 911 GT3 Touring Package [zdjęcia live, dostępność, cena]
Sportowy model z chronografem od Porsche Design w wariancie 911 GT3 „stuningowany” został o kilka interesujących elementów estetycznych, nawiązujących do nie mniej wyjątkowej wersji kultowej „dziewięćset jedenastki”.
Mało jest w zegarkowym świecie relacji, które tak często poruszalibyśmy na CH24, jak ta między motoryzacją a czasomierzami na rękę. Powiedzieć, że to związek idealny, to nie powiedzieć niczego. Zegarki idą w parze z samochodami tak dobrze, że niemal każdy pasjonat czterech kółek niemal z urzędu jest co najmniej zainteresowany zegarkami. Idąc dalej, praktycznie każda szanująca się marka moto ma swojego chronometrażystę – firmę, która tworzy dla niej dedykowane czasomierze. Jak to zwykle bywa, wychodzi z tym różnie. O związkach Ferrari z takimi firmami jak Girard-Perregaux czy Panerai mało kto dzisiaj pamięta, a mariaż BMW z marką Ball Watch to zapewne dla większości z Was absolutne novum. Niestety (dla nich) problemem tuzów motoryzacji jest to, że o ile auta robią znakomicie sami, po zegarki muszą się zwracać do zewnętrznych partnerów. Wyjątkiem jest właściwie tylko Porsche, które pod swoimi auspicjami posiada markę Porsche Design, dedykowaną luksusowym akcesoriom, dodatkom oraz zegarkom właśnie. To PD (Porshe Design) więc odpowiada za zegarkową kolekcję Porsche, w tym za specjalne serie, tworzone pod specjalne auta. Takie jak np. 911 GT3 Touring.

Na wstępie wypada zaznaczyć, że jeśli przypadnie Wam do gustu zegarkowa wersja 911 GT3 Touring Package, to kupić sobie ją będzie mogli tylko, jeśli już w garażu parkujecie nowiutkie 911 GT3 (niekoniecznie w wersji Touring). To poważne ograniczenie, ale w zamian PD oferuje wyjątkowy produkt plus opcję personalizacji – rzecz jasna inspirowaną posiadanym autem.

GT3 Touring na nadgarstek
Porsche Design Chronograph 911 GT3 Touring Package korzysta nie tylko z inspirowanych detali, ale również z materiałów, których używa się produkcji samochodów Porsche. Koperta zegarka np. wykonana została z lekkiego i hipoalergicznego tytanu. Matowa całość, wykończona piaskowaniem, mierzy 42 mm średnicy, ma przy tym 15,33 mm grubości i zintegrowany w profilowanych uszach pasek. Uszyto go z czarnej skóry – takiej samej, jaką wykańcza się wnętrza Porsche. Pasek jest mięsisty, gruby, ozdobiony wytłoczeniem „GT3”, zaopatrzony w system szybkiej zmiany i zapinany na wygodnego, tytanowego motylka. Jego przeszycie można spersonalizować pod kolor przeszyć tapicerki.
Od góry na kopercie umocowano czarny bezel ze skalą tachymetru, pozwalającą zmierzyć np. prędkość auta na odcinku 1 km. Po prawej stronie swoje miejsce zajęła sygnowana koronka (z ząbkowaniem, które przypomina nieco silnikowy tłok) otoczona z dwóch stron dużymi, okrągłymi przyciskami chronografu. Dużymi na tyle, że stoperem obsługuje się wygodnie, nawet za kierownicą auta – choć tego akurat nie polecamy.




Charakterny, agresywny design zegarka nieco łagodzi bardziej stylowa, w sumie klasycznie zaprojektowana tarcza, zamknięta pod szafirowym szkłem. Baza cyferblatu jest matowo czarna, z rozplanowanymi na niej trzema, a właściwie dwiema tarczkami. U góry, na wysokości godz. 12, znajduje się 30-minutowy licznik stopera. U dołu, po przeciwległej stronie, licznik 12-godzinny. Trzeci element – na wysokości godz. 9 – to mały sekundnik. Tu jednak PD postanowiło zastąpić klasyczną tarczkę i wskazówkę obrotowym dyskiem, zamocowanym pod wycięciem w tarczy. Dysk zadrukowany jest nazwą modelu (911 GT3) oraz wyścigową szachownicą. Wskazania uzupełnia dyskretne, małe okienko daty, po prawej stronie, zaraz nad indeksem na godz. 4. Nad nim nałożono logo Porsche Design.

Monochromatyczna estetyka tarczy w pakiecie Touring przełamana została cytrynową żółcią (chociaż w duchu motoryzacji powinienem raczej napisać „Bahama Yellow”). Na żółto pomalowano trzy wskazówki stopera: minutową, godzinową oraz centralny sekundnik. Żółte są też dwie duże litery „H” oraz „M”, przypominające o funkcji obu tarczek stopera. Ostatni detal w tym kolorze stanowi podziałka sekundowa na zewnętrznym, antracytowo-szarym ringu, okalającym cały cyferblat.
Silnik
Do napędzenia jednego ze swoich flagowych zegarków Porsche Design wybrało mechanizm na bazie sprawdzonej, doskonale znanej i uznanej konstrukcji. Kaliber WERK 01.200 o architekturze zaczerpniętej z Valjoux 7750, produkuje dla PD manufaktura Concepto. Werk ma więc automatyczny naciąg, 48 h rezerwy chodu i balans taktowany na 4 Hz. Dokładność pracy mechanizmu gwarantuje certyfikat chronometru COSC. Oznacza to, że odchyłki mieszą się w przedziale – 4 / + 6 sekund na dobę. WERK 01.200 posiada również funkcję flyback, jakże przydatną np. przy szybkim mierzeniu kolejnych czasów okrążenia. Dzięki stoperowi z powracającą wskazówką jednym przyciskiem można rozpocząć nowy pomiar, bez konieczności zatrzymywania i resetowania poprzedniego.

O wspomniany, automatyczny naciąg kalibru WERK 01.200 dba centralnie zamontowany wahnik w kształcie felgi. Forma nawiązuje oczywiście do felg kół z Porsche 911 GT3, a jego kolor i detale podlegają opcjonalnej personalizacji. W zegarku z tego testu rotor miał kontrastowy kolor Briliant Silver. Mocowanie przykryte jest dekielkiem z logo Porsche.


911 GT3 Touring Package
Jak już wspomniałem na początku, Porsche Design w opcji 911 GT3 Touring dostępny będzie tylko dla posiadaczy powiązanego z nim auta. Dodatkowo klienci PD mają opcję szeregu indywidualnych personalizacji, które w największym pakiecie dostępne są online tylko dla klientów z Niemiec, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii oraz USA. W Polsce, by w pełni skonfigurować zegarek, trzeba udać się bezpośrednio do wybranego salonu Porsche Centrum. W podstawowym wariancie zegarek wyceniany jest na 55 800 PLN. Trzeba przyznać, że cena jest mocno wygórowana.

Dla porównania, by wydać na niego takie (niemałe) pieniądze, najpierw trzeba z portfela wyłożyć około 1 000 000 PLN. W wersji Touring Package 911 GT3 nie ma agresywnego, tylnego spojlera, ale za to posiada przetłoczenia i elementy aerodynamiki typowe dla linii, a przy tym nieco spójniejszą, bardziej drogową sylwetkę. Do tego dysponuje silnikiem zdolnym wykrzesać 510 KM mocy, przyspiesza „do setki” w 3,4 s i rozpędza się do 318 km / h. Przyznam bez bicia, że jako mały chłopak nie miałem na ścianach plakatów z samochodami, ale gdybym miał, bez cienia wątpliwości powiesiłbym sobie Carrerę. To niekwestionowana drogowa ikona, auto, które de facto niewiele zmieniło się od swojej drogowej premiery w 1963 roku. A kiedy już usiadłbym za kierownicą mojej Carrery, przyjemnie byłoby odpalić stoper w dedykowanym autu zegarku. Tę przyjemność Porsche Design gwarantuje, dodatkowo z możliwością praktycznie nieskończonej liczby konfiguracji. W dobie postępującego indywidualizmu to bezsprzecznie wartość dodana. A wysoką cenę, szczególnie w stosunku do ceny samochodu, da się przełknąć.





Porsche Design Chronograph 911 GT3 Touring Package
Producent | Porsche Design |
Nazwa modelu | Chronograph 911 GT3 Touring Package |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | WERK 01.200 |
Rezerwa chodu (h) | 48 |
Tarcza | czarna |
Koperta | tytan |
Średnica (mm) | 42 |
Wysokość (mm) | 15,33 |
Wodoszczelność | 50m |
Pasek | skórzany |
Limitacja | tylko dla właścicieli Porsche 911 GT3 |