Zegarki i motoryzacja: marki zegarkowe w F1
Opływowe bolidy, nieprawdopodobne prędkości i ułamki sekund, które decydują o zwycięstwie. To dlatego Formuła 1 jako partnerów zegarkowych przyciąga głównie producentów precyzyjnych chronografów oraz modeli wykonanych z nowoczesnych materiałów hi-tech.
Przygoda Heuera z Formułą 1 sięga początku lat 70. XX wieku i pierwotnie związana była z legendarnym teamem – Scuderią Ferrari. Jak to się zaczęło? Pod koniec lat 60. „Commendatore” (tak nazywany był Enzo Ferrari) planował wprowadzenie własnych, „szytych na miarę” urządzeń do pomiaru czasu, ponieważ te wykorzystywane podczas wyścigów za często zawodziły. Zależało mu nie tylko na bardzo dokładnych pomiarach, ale także na tym, aby jednocześnie można było mierzyć czas kilku ścigających się pojazdów. O pomoc w wytypowaniu odpowiedniego producenta poprosił szwajcarskiego kierowcę Claya Regazzoni’ego. Ten, z kolei trafił do Heuera i dalej wszystko potoczyło się szybko.
Później przyszedł czas na współpracę marki z teamem McLaren Mercedes (rozpoczęła się w 1985 roku i do dziś uznawana jest za jeden z najdłuższych i najbardziej udanych związków między sponsorem, a zespołem Formuły 1). Obecnie zegarki TAG Heuer noszą obaj kierowcy McLarena: Jenson Button i Kevin Magnussen.
TAG Heuer angażuje się nie tylko w wyścigi Formuły 1. Od 2011 roku marka jest też między innymi oficjalnym partnerem Automobile Club de Monaco (ACM) i dostarcza zegarki, stopery oraz okulary osobom odpowiedzialnym za pomiar czasu podczas imprez z udziałem klubu. W 2014 roku na wyścigach organizowanych przez ACM można było obejrzeć trzy specjalne edycje zegarków: Monaco Calibre 6 Automatic Full Black w kopercie pokrytej czarną powłoką wykonaną z węglika tytanu, Carrera Calibre 1887 Chronograph Monaco Grand Prix Limited Edition, która pojawi się w limitowanej serii obejmującej 2500 egzemplarzy opakowanych w tytanowe koperty i Carrera Dashboard Calibre 1887 Chronograph w kopercie wykonanej ze stali i tytanu.
Także dosyć długą, bo trwającą już 11 lat współpracą z teamem F1 może pochwalić się firma Oris. W 2013 roku, aby uczcić sześćsetny start załogi Williams w Formule 1, Oris wypuścił specjalną limitowaną serię Williams F1 Team 600th Race Edition (600 egzemplarzy) inspirowaną wyglądem bolidów.
Związek z Williamsem podkreślają niebieskie elementy oraz logo teamu na tarczy. W 45-milimetrowej stalowej kopercie, która ma pierścień pokryty czarną powłoką DLC (na pierścieniu widoczna jest podziałka tachometryczna) pracuje kaliber 774 z automatycznym naciągiem (powstał na podstawie kalibru SW 500 firmy Sellita).
Na torach wyścigów Grand Prix obecna jest też Certina, która nieprzerwanie od 2005 roku współpracuje z teamem Sauber F1 i wyposaża w swoje zegarki całą ekipę z kierowcami włącznie (w ostatnim sezonie są to: Esteban Gutiérrez i Adrian Sutil).
Krócej, bo od stycznia 2013 roku oficjalnym partnerem teamu Mercedes AMG Petronas jest IWC. To nie pierwszy kontakt IWC i AMG, ponieważ umowę o długoletniej współpracy obie marki podpisały już w 2004 roku, a ten ostatni kontrakt jest tylko jej rozszerzeniem.
Przez ten czas powstała już całkiem pokaźna kolekcja specjalnych, unowocześnionych wersji modelu Ingenieur. W odnowionej serii obejmującej m.in. modele: z wiecznym kalendarzem, tourbillonem, ze wskazaniami czasu drugiej strefy oraz limitowane czasomierze inspirowane elementami Mercedesa AMG, zastosowane zostały materiały wykorzystywane dotychczas w sportach motorowych.
W 2014 roku premierę miały kolejne dwa zegarki. Pierwszy to pochodzący z limitowanej serii (1000 egzemplarzy) model Ingenieur Automatic Carbon Performance Ceramic, opakowany w 46-milimetrową kopertę wykonaną z włókna węglowego i ceramiki. W środku tego supernowoczesnego bolidu pracuje stworzony we własnej manufakturze kaliber 80110 z automatycznym naciągiem, słynnym wychwytem skonstruowanym przez Alberta Pellatona i zintegrowanym systemem antywstrząsowym.
Natomiast drugi ze wspomnianych zegarków, czyli Ingenieur Dual Time w 43-milimetrowej stalowej kopercie, ma wskazania czasu drugiej strefy (wskazówka godzinowa przestawiana jest w odstępach godzinowych), za którymi stoi kaliber 35720 z automatycznym naciągiem i 42-godzinną rezerwą chodu.
Dzięki współpracy z Mercedesem marka IWC zyskała też dwóch nowych ambasadorów: Lewisa Hamiltona i Nico Rosberga.
Prestiż Formuły 1 jest magnesem, który przyciąga marki z różnych półek cenowych. W F1 jako partner zespołu Red Bull Racing występuje na przykład japońska firma Casio, której sportową linię Edifice Infiniti Red Bull Racing noszą Daniel Ricciardo i mistrz świata Formuły 1 z 2010, 2011, 2012 i 2013 roku Sebastian Vettel.
Obok Casio, na starcie każdego Grand Prix pojawia się też marka Hublot, która wybrała sobie jeden z najbardziej atrakcyjnych teamów, czyli Ferrari (obie firmy współpracują od kilku lat). Na ten sezon startowy Hublot zaplanował premiery kilku nowych modeli, w tym m.in. zegarka Big Bang Ferrari
Titanium Carbon (seria limitowana do 1000 egzemplarzy) z pochodzącym z własnej manufaktury kalibrem HUB 1241 (kolejna modyfikacja pokazanego po raz pierwszy w 2009 roku i składającego się z 330 części mechanizmu Unico z 72-godzinną rezerwą chodu), tytanową kopertą, pierścieniem z włókna węglowego oraz nowym, szafirowym szkłem w kolorze czerwonym.
Na dynamikę w stylu F1 stawia też znana ze swojego niekonwencjonalnego stylu i awangardowych rozwiązań marka Richard Mille, która współpracuje z teamem Lotus, a jej zegarek RM 011 Lotus F1 Team-Romain Grosjean testuje francuski kierowca Lotusa (w 2004 roku Richard Mille stworzył ważący zaledwie 48 g zegarek RM 006 dla Felipe Massy). Massa startował z tym czasomierzem przez dwa sezony w F1 i – jak twierdził – zegarek nigdy go nie zawiódł.
Jaki jest model Grosjeana? W skrócie: ultralekki. Jego koperta wykonana została ze specjalnego nanowłókna węglowego NTPT, które składa się z 600 warstw i stosowane jest między innymi do wytwarzania żagli w wyścigowych jachtach. W środku tej supernowoczesnej obudowy pracuje mechanizm z automatycznym naciągiem i stoperem z powracającą wskazówką.
Ostatnią i jednocześnie najmłodszą marką, która angażuje się w wyścigi Formuły 1 jest istniejąca od 2006 roku firma Armin Strom wspierająca (także młody) team Marussia F1, w tym kierowcę Maxa Chiltona.
Ta współpraca skłoniła konstruktorów Armina Stroma do stworzenia nowej serii zegarków związanych z Formułą 1. W skład Racing Collection wchodzi m.in. noszony przez Chiltona model Racing Gravity (limitacja: 50 egzemplarzy) o typowo motoryzacyjnym zacięciu. W zegarku zastosowany został stworzony we własnej manufakturze kaliber AMR13-MR z automatycznym naciągiem i 5-dniową rezerwą chodu, którego mostki wykonane są z oryginalnych części pochodzących z silnika bolidu F1.
Choć nie istnieje „jedyna słuszna” recepta na sukces, jak widać, nawet wśród zegarkowych marek walka o pole position trwa nieprzerwanie.
Z pozostałymi artykułami z cyklu „Zegarki i motoryzacja” można zapoznać się TUTAJ.