Tudor Black Bay 58 GMT – zegarek na życzenie kolekcjonerów
Tudor zdaje się słuchać swoich fanów, bo właśnie zaprezentował być może najgorętszą premierę Watches & Wonders 2024 – Black Baya w wersji 58, z komplikacją GMT i bezelem „Coke”.
Zwyczajowo, kiedy w Genewie rozpoczyna się kolejna edycja Watches & Wonders, pierwsze kroki znakomitej większości odwiedzających kierują się ku dwóm pawilonom. Pierwszy jest zielony, ma dużą koronę na ścianie frontowej i zapewne doskonale już wiecie kogo mam na myśli. Drugi to siostrzana marka starszego brata, ostatnio wyraźnie zaznaczająca swoją dorosłą niezależność. Tudor, zgodnie z filozofią swojego założyciela Hansa Wilsdorfa, od zawsze miał oferować dobrej klasy zegarki w nieco bardziej atrakcyjnej i przystępnej cenie. Robił tak od początku swojej historii i robi nadal, od roku 2010 i reaktywacji marki. Na dodatek, ludzie zarządzający marką zdają się słuchać swoich klientów, bo nowy model z rodziny Black Bay jest jak odpowiedź na długie modlitwy wielu z nich.
BB 58 GMT
Oto genewska (choć działająca również w Le Locle) manufaktura na warsztat wzięła swojego niezwykle popularnego Black Baya 58 i dorzuciła do tego komplikację wskazania czasu w drugiej strefie, a na dokładkę szczyptę jakże lubianej estetyki vintage. Nowy zegarek ma więc małą, mierzącą 39 mm średnicy kopertę (ze stali), zamocowaną na stalowej bransolecie Oyster, z sygnowaną różą Tudorów koronką po prawe stronie, pełnym deklem i obrotowym bezelem. Tu jednak zaczyna się pierwsza zmiana, ponieważ bezel (z aluminiową wkładką) obraca się w obu kierunkach i jest dwukolorowy. Dolną połówkę pokolorowano na czerwono, górna zaś jest czarna, co razem daje kombinację określaną przez kolekcjonerów jako „Coke” – rzecz jasna od koloru słynnego, przesłodzonego napoju gazowanego. Wyskalowany został na 24 h, a to znaczy, że w zegarku drzemie komplikacja GMT.
Master Chronometer
Nowa komplikacja jest częścią nowego, manufakturowego kalibru MT5450-U. Zbudowany specjalnie pod wymagania BB 58 GMT werk ma certyfikat Master Chronometer, który gwarantuje odporność na pola magnetyczne i precyzyjny chód (0 / +5 s na dobę). Do tego mechanizm gwarantuje 65 h rezerwy chodu, czyli jest przyjazny weekendowo – można go odłożyć do pudełka w piątek wieczorem, a w poniedziałek rano dalej będzie wskazywał poprawny czas. Dekoracje sprowadzają się do maszynowo aplikowanych grawerów oraz ozdobnego szlifu na mostkach i wahniku. Co również istotne i godne podkreślenia, po dodaniu komplikacji zegarek „urósł” raptem o 1 mm – koperta ma teraz 12,8 mm grubości.
Klasyczne GMT
Projektując BB 58 w nowej wersji Tudor ponownie postawił na sprawdzony wzorzec, czyli estetyczne elementy vintage. I tak bezel ma czerwono-czarną wkładkę ze złotymi indeksami. Złote (tzw. „gilt”) są też aplikacje na czarnym cyferblacie, z typowymi dla kolekcji indeksami nurkowymi, okienkiem daty na godz. 3 i zestawem charakterystycznych wskazówek, na czele z godzinową „snowflake”. Namalowane na złoto logo na godz. 12 balansują ulokowane po przeciwległej stronie napisy „GMT” oraz „Master Chronometer”.
Dostępność i cena
Nie mam cienia wątpliwości, że Tudor Black Bay 58 GMT stanie się sprzedażowym hitem i pewnie – przynajmniej na początku – nie będzie łatwo go dostać. Zegarek nie jest jednak limitowany, więc cierpliwi kolekcjonerzy powinni bez problemu dołączyć go do swojej kolekcji. Wersja na bransolecie (Oyster, z nitami i motylkowym zapięciem „T-fit”) wyceniona została na 4 300 CHF (~18 690 PLN). Opcja z gumowym paskiem (z motylkowym zapięciem i mikroregulacją „T-fit”) kosztuje o 200 CHF mniej.
Tudor Black Bay 58 GMT
Producent | Tudor |
Nazwa modelu | Black Bay 58 GMT |
Ref. | 7939G1A0NRU |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | MT 5450-U |
Rezerwa chodu (h) | 65 |
Tarcza | czarna |
Koperta | stal |
Średnica (mm) | 39 |
Wysokość (mm) | 12,8 |
Wodoszczelność | 200m |
Pasek | bransoleta, gumowy |