W hołdzie dla Polskich Sił Powietrznych, których początek datuje się na 1918 rok, powstaje limitowany do 100 sztuk model Glycine. Ta szwajcarska firma wytwarza czasomierze nieprzerwanie od 1914 roku, a z lotnictwem jest związana od ponad 6 dekad.

W hołdzie dla Polskich Sił Powietrznych, których początek datuje się na 1918 rok, powstaje limitowany do 100 sztuk model Glycine. Ta szwajcarska firma wytwarza czasomierze nieprzerwanie od 1914 roku, a z lotnictwem jest związana od ponad 6 dekad.
Przez ostatnich kilkanaście lat przez mój nadgarstek przewinęło się wiele modeli różnych firm. Były wśród nich takie, z którymi – powodowany „zegarkowym ADHD” – rozstawałem się bez żalu, ale i takie, do których chciałbym powrócić i w gruncie rzeczy żałuję, że podjąłem decyzję o pozbyciu się ich. Postanowiłem napisać właśnie o jednym z takich czasomierzy.
Kojarzona głównie z zegarkami typu „pilot” marka Glycine stanowi interesujący kompromis pomiędzy ciekawym wzornictwem, przyzwoitym wykonaniem i dobrą ceną. Tym razem postanowiliśmy dla Was przetestować nieco inną propozycję szwajcarskiego producenta – inspirowany militarnym stylem vintage model z kolekcji Combat.
Kultowy zegarek dla pilotów małej marki z Bienne doczekał się w tym roku trzech kolejnych wersji, w trzech rozmiarach koperty i z kilkoma różnymi cyferblatami.
Zegarek nurkowy z prawdziwego zdarzenia to wodoszczelność, czytelność i funkcjonalność upakowane w jednym, możliwie spójnym projekcie. Ten w wydaniu Glycine nosi wdzięczną nazwę „Aquarius”.
Pokład amerykańskiego samolotu pasażerskiego Douglas DC-4 był miejscem narodzin koncepcji Glycine Airmana. To właśnie tej maszynie dedykowana jest nowa odsłona tego kultowego dla wielu czasomierza.
Podczas gdy ostatnie lata przyniosły trend na wszelkiego rodzaju reedycje, Glycine skupiło się na historii i kolejnych wersjach kultowego zegarka w swojej kolekcji – Airmana. W tym roku rodzinę pilotów uzupełniono o trzy dostępne w kilku wariantach czasomierze.
Airman to kolekcja zegarków dla pilotów, która narodziła się 62 lata temu… w powietrzu. Do licznych, stworzonych na przestrzeni dekad modeli w 2015 roku dołączą 3 kolejne.
Kultowy Airman, jak wiele zegarkowych ikon, powstał z konkretnej potrzeby chwili. Jego wzbogacona o chronograf wersja na szczęście w dużej mierze pozostaje wierna oryginałowi.
Glycine buduje swój wizerunek głównie w oparciu o nawiązującą do lotnictwa i DNA marki, flagową kolekcję Airman. Podobnie jest w tym roku, choć pojawiły się ciekawe wyjątki…