TAG Heuer oficjalnym chronometrażystą Formuły 1 od 2025 roku
2025 rok będzie wyjątkowy nie tylko dla Formuły 1, świętującej swoje 75-lecie, ale też dla TAG Heuera, który został właśnie ogłoszony oficjalnym chronometrażystą F1.
Wszystko za sprawą 10-letniej umowy zawartej w zeszłym roku pomiędzy grupą LVMH a F1. Na jej mocy w formułowym padoku promowane będą m.in. produkty Louis Vuitton, szampan Moet & Chandon, a także zegarki marki TAG Heuer, która od tej pory odpowiedzialna będzie za pomiar czasu na torach F1. Firma pełniła już tę rolę w przeszłości (pomiędzy 1992 a 2003 rokiem), ale w ostatniej dekadzie tytuł chronometrażysty należał do Rolexa.
Patrząc na historię marki TAG Heuer dość szybko można zauważyć, że już w początkowym okresie działalności wyspecjalizowała się w precyzyjnym pomiarze czasu. W 1911 roku wprowadziła chronograf montowany na desce rozdzielczej samochodów, a 5 lat później zaprezentowała model Mikrograph, czyli stoper oferujący pomiar z dokładnością do 1/100 sekundy. Kolejne dekady przyniosły silne związki z wyścigami, potwierdzone flagowymi kolekcjami zegarków, takimi jak Carrera.
TAG Heuer był też pierwszą luksusową marką, której logo pojawiło się na bolidzie Formuły 1 (w 1969 roku) oraz pierwszą, która sponsorowała zespół (1971). Natomiast dzięki licznym zwycięstwom (239), zdobytym podium (613), mistrzostwom świata konstruktorów (11) i mistrzostwom świata kierowców (15) pozostaje jedną z najbardziej utytułowanych marek związanych z Formułą 1.
TAG Heuer był w przeszłości jednym ze sponsorów McLarena. Od 2016 roku dołączył do Red Bull Racing, a tym samym do teamu Maxa Verstappena, który przez ostatnie 4 lata konsekwentnie zdobywał tytuł mistrza świata.
Rok 2025 stanowi nowe otwarcie dla wieloletniego związku TAG Heuera i Formuły 1. Firma będzie miała okazję mocno zaznaczyć swoją obecność na torach i poza nimi – m.in. w Paddock Clubie. Możemy się również spodziewać całej palety nowych, poświęconych F1 zegarków.
Formuła 1 pod kierownictwem Liberty Media posiada obecnie bazę fanów liczącą 750 milionów osób i ponad 90 milionów obserwujących w mediach społecznościowych. Sezon 2024 przyciągnął 1,5 miliarda widzów – wśród nich sporo młodych osób, które zainteresowały się F1 dzięki serialowi Netflixa „Drive to Survive”.