Rado True Square Automatic i Open Heart [cena]
W kolekcji True Square Rado stawia na połączenie ceramiki z kwadratowymi kopertami. Nowoczesne zegarki dostępne będą w wielu różnych wersjach – od prostej, zasilanej mechanizmem kwarcowym, po mechaniczną, ze szkieletowaną tarczą.
W ciągu ostatnich kilku lat Rado zdążyło nas przyzwyczaić do prezentowanych dość regularnie reedycji swoich historycznych modeli. I choć zegarki takie jak Captain Cook czy Golden Horse są w moim odczuciu jednymi z ciekawszych pod względem stylistyki w tym segmencie, to producent ze szwajcarskiego Lengnau słynie przede wszystkim z ceramiki, którą – co można śmiało stwierdzić – w zegarkach naręcznych spopularyzował. Przez lata Rado jako jeden z nielicznych branżowych graczy oferował koperty i bransolety z tego nowoczesnego, hypoalergicznego, odpornego na zarysowania i dość skomplikowanego w produkcji materiału. Teraz firma ponownie się na nim skupi. Pokazana właśnie kolekcja True Square to seria kwarcowych oraz mechanicznych zegarków (my skoncentrujemy się na tej drugiej części), z kwadratowymi (no, prawie kwadratowymi) kopertami.
Rado True Square Automatic – ceramiczny „kwadraciak”
Koperty nowych modeli True Square to konstrukcje typu monobloc i powstały przy wykorzystaniu technologii formowania wtryskowego. W wersji mechanicznej obudowa mierzy 38 mm szerokości, 44,2 mm wysokości oraz 9,6 mm grubości i dostępna będzie w 3 wariantach. W pierwszym czarną, polerowaną ceramikę zestawiono z czarną polerowaną tarczą i tytanowym deklem z powłoką PVD. W drugiej polerowana ceramika plazmowa (ciemnoszara) została połączona z zielonym cyferblatem ze szlifem słonecznym i deklem z piaskowanego tytanu. Ostatnia z opcji to miks plazmowej ceramiki z niebieską tarczą i tytanowym deklem.
W zależności od wybranej wersji wskazówki i indeksy mają kolor różowego złota lub zostały poddane rodowaniu. Wszystkie zegarki będą sprzedawane na ceramicznej bransolecie z trzyczęściowym zapięciem z tytanu, a za napęd posłuży ETA C07.611, czyli stosowany ostatnio dość często Powermatic 80 – taktowany na 3 Hz werk z 80-godzinną rezerwą chodu.
True Square Automatic z czarną tarczą (ref. R27078162) został wyceniony na 8 570 PLN, a z zieloną (ref. R27077312) albo niebieską (ref. R27077202) na 9 470 PLN.
Open Heart – a właściwie Skeleton.
Rado przygotowało również nieco bardziej złożoną wersję zegarka, nazwaną Open Heart. Zazwyczaj określenie to odnosi się do okrągłego wycięcia w tarczy, przez które widać pracujący balans, ale tu ewidentnie całą tarczę poddano szkieletowaniu, więc nazwa Skeleton byłaby odpowiedniejsza. Widoczne pozostałości cyferblatu tworzą szereg linii, które stanowią przedłużenie indeksów godzinowych zmierzające w kierunku centralnej części zegarka. Są też dwa okrągłe elementy przez które widać m.in. pracujące koło balansowe. Co ciekawe, okrągły mechanizm otoczono metalowym elementem (ozdobionym pionowymi pasami genewskimi), który wypełnia w całości kwadratową kopertę. Wymiarami nie odbiega ona od tej z wersji Automatic – jest od niej tylko minimalnie grubsza (9,7 mm).
Rado True Square Open Heart Rado True Square Open Heart Rado True Square Open Heart
Nowe, szkieletowane modele zasili ten sam mechanizm co poprzednio – ETA C07.611. Przy czym tutaj zrezygnowano z okienka daty, a sam werk jest widoczny przez przeszklony dekiel.
Rado True Square Open Heart dostępny będzie w trzech opcjach – czarnej (hi-tech), szarej (ceramika plazmowa) lub białej (hi-tech). Ceny wynoszą odpowiednio 10 370 PLN (ref. R27086162), 11 270 PLN (ref. R27083202) oraz 13 070 PLN (ref. R27073702).