Odyssey of Pioneers Warszawa
TAG Heuer świętuje 150 rocznicę swojego istnienia z prawdziwym rozmachem. Jednym z elementów celebracji jest Odyssey of Pioneers – niezwykła impreza przemierzająca świat celem przybliżenia i zaprezentowania miłośnikom zegarmistrzostwa dorobku szwajcarskiej marki oraz najnowszych, awangardowych koncepcji.
Zainicjowana w Monaco impreza, którą śmiało można określić mianem mobilnej wystawy zegarkowej, przemierzy na swej drodze 37 tys. km, odwiedzając po drodze ponad 150 miast całego świata. Jedynie 15 z nich (w tym m.in. Monaco, Paryż, Genewa, Londyn, Nowy Jork) dostąpi/dostąpiło zaszczytu przyjęcia u siebie eventu, który obok prezentacji historii marki i jej zegarkowego dorobku, przybliża zaproszonym gościom najnowsze czasomierze, jakie wyszły spod ręki zegarmistrzów z La Chaux-de-Fonds. 22 kwietnia Odyseja zawitała do Warszawy.
Na terenie starego, wojskowego lotniska Bemowo, ponad 300 zaproszonych gości miało okazje wziąć udział w kameralnej imprezie świętującej urodziny TAG Heuer. Clue wieczoru była prezentacja dwóch zdawałoby się daleko od siebie oddalonych projektów koncepcyjnych: zegarka Pendulum oraz napędzanego elektrycznie super-samochodu TESLA. Ten drugi, pojawiający się przy okazji każdej z imprez Odyssey of Pioneers, jest wyrazem współpracy nawiązanej przez TAG’a z amerykańskim producentem elektrycznych samochodów sportowych (sic!) – TESLA Motors. W Warszawie za kierownicą TESLi zasiadł Bogusław Linda. Pod koniec imprezy, 25 wylosowanych gości miało niepowtarzalną okazję przejechać się prawie bezgłośnym autem po płycie bemowskiego lotniska (dodatkowe 35 osób podziwiało panoramę miasta z pokładu dwóch śmigłowców Robinson).
Tym jednak, co przykuło uwagę większości zgromadzonych gości (w tym i naszej redakcji) były rzec jasna zegarki. Na wystawie nie zabrakło historycznych czasomierzy, sięgających początków istnienia marki, jak i współczesnych, często innowacyjnych czy wręcz szalonych kreacji na czele z MONACO V4 i koncepcyjnym Pendulum, o którym szerzej pisaliśmy TUTAJ. Prezentacji zegarków dokonali przedstawiciele marki na czele z Kilianem Mullerem (TAG Heuer Area Sales Manager), Bartoszem Szumilasem (TAG Heuer Brand Manager) i Cyprianem Kostewiczem (WPC).
Później zgromadzeni gości oddali się przyjemności podziwiania zegarków oraz rozmowie w towarzystwie szklaneczki whisky Johny Wlaker Black Label – także partnera marki. Godny odnotowania jest fakt, że marki takie jak TAG Heuer dostrzegają i doceniają polski rynek – oby tak dalej.
foto: Wiktor Ruzik
opracowanie: Łukasz Doskocz