Heritage Watch Manufactory Viator
Heritage Watch Manufactory to młoda firma w świecie zegarmistrzostwa wysokiej próby, lecz nazwisko za nią stojące nie jest anonimowe dla miłośników skomplikowanych czasomierzy.
Osobą odpowiedzialną za konstrukcje mechanizmów jest niemiecki zegarmistrz Karsten Frässdorf, tworzący przepiękne dzieła sztuki w starym stylu. Najnowszym zegarkiem manufaktury jest model Viator. Osoby uważnie czytające dział niezależnego zegarmistrzostwa na portalu PuristsPro na pewno kojarzą dzieła Frässdorf’a. W 2008 roku na targach w Bazylei można było zobaczyć zegarki Marca Brogsittera, przy których pracował niemiecki zegarmistrz. W 2009 roku Karsten założył we Francji manufakturę „Fabrication de Montres Normandes”, której zegarki można było podziwiać w Bazylei w 2009 – oczywiście na stoisku AHCI. Styl Karstena jest charakterystyczny, zegarki mają duże pełne powierzchnie mostków, balans o dużej średnicy, a tourbillon wydaje się być dla niego bułką z masłem.
Aktualnie Karsten Frässdorf wrócił do Szwajcarii i w nowo postałej, mającej siedzibę w Neuchâtel firmie – Heritage Watch Manufactory – zajmuje się tym co mu wychodzi najlepiej: konstrukcją przepięknych mechanizmów nawiązujących czasów, w których mechaniczny chronometr okrętowy był podstawą nawigacji. Heritage Watch Manufactury ma na koncie kilka patentów zegarmistrzowskich. Trzy z nich zastosowano w opisywanym modelu: balans Vivax, system regulacji wychwytu Sectator oraz system regulacji włosa Tenere. Rozwiązania techniczne stosowane przez HWM zasługują na oddzielny artykuł, na szczęście zainteresowani mogą wejść na stronę HWM, gdzie wszystkie patenty są doskonale opisane i szczegółowo zobrazowane. Kaliber 840, w który został wyposażony model Viator, ma sporą średnicę 38,3mm i wysokość 6,1mm. Mechanizm posiada włos z zakończeniem breguetowskim, a balans Vivax ma średnicę aż 16mm. Funkcje mechanizmu to: wskazanie godzin, minut i mała sekunda oraz skacząca godzina dla drugiej strefy czasowej. Czestotliwość pracy balansu jest dosyć „klasyczna” i idealnie komponuje się z wyglądem werku: 18.000 bph. Mostki mechanizmu są pięknie wyodrębnione, co w połączeniu z dużym balansem oraz sporą, płaską powierzchnią tworzy bardzo tradycyjny wygląd. Oczywiście zdobienia są na najwyższym poziomie – polerowane krawędzie mostków, perłowanie płyt oraz zmatowione powierzchnie prezentują się świetnie. Bardzo podoba mi się wzornictwo takich mechanizmów, podobne odczucia mam do kalibrów Laurent Ferrier, a opozycją są nowoczesne produkty z fabryk Officine Panerai (choć na SIHH 2012 Panerai zaprezentował dwa klasyczne kalibry) czy Maurice Lacroix.
Za projekt koperty i tarczy odpowiedzialny jest sam Eric Giroud – designer projektujący m.in. dla Harry’ego Winstona, Petera Speake-Marin czy MB&F – to właśnie Giroud współprojektował ostatnie słynne dzieło Maximiliana Bussera – Legacy Machine No 1. Przyznam, że nie wiedząc jeszcze kto rysował koperty i tarcze zwróciłem uwagę na wzornictwo HWM, a kiedy poznałem nazwisko wszystko okazało się jasne, bo dzieła Girouda zawsze działały na moją wyobraźnię. Stalowa 42,5mm koperta Viatora przywodzi mi na myśl stare Patki. Uszy są elegancko ścięte, a duża koronka ma w sobie coś z zegarków z zamierzchłych czasów. Podobne wrażenie staroświeckiego wyglądu wywołują wypukłe elementy tarczy. Okienko dla drugiej strefy umieszczone jest powyżej osi szkieletonowych wskazówek i osoby postronne będą pewnie przekonane, że to datownik. Zegarek ma całkiem przyzwoitą wodoszczelność jak na garniturowca, czyli 5 atm.
Pozostałe modele w kolekcji HWM prezentują się równie klasycznie i są bardzo zbliżone stylistycznie do Viatora. Jeszcze raz polecam przegląd strony firmy, gdzie można zobaczyć całość i poczytać o patentach konstrukcyjnych wraz z obszernymi ilustracjami i filmem ukazującym pracę mechanizmu.
Opracowanie: Jakub Filip Szymaniak