
„Hands-On” ORIS Challenge 1932
Na rynku polskim debiutuje dziś nowy, dedykowany polskim lotnikom Żwirce i Wigurze zegarek – ORIS Challenge 1932. Przyglądnęliśmy się mu z bliska.
Wiadomość o pojawieniu się zegarka przyjęliśmy z prawdziwą radością. Przede wszystkim dlatego, że szwajcarskie firmy rzadko dedykują swoje limitowane edycje Polsce. Opisywany model poświęcono pilotowi Franciszkowi Żwirce i inżynierowi Stanisławowi Wigurze, którzy 80 lat temu na swoim samolocie RWD-6 wygrali Challenge International des Avions de Tourisme (Międzynarodowe Zawody Samolotów Turystycznych), pokonując m.in. załogi z Niemiec i Francji (więcej informacji na temat samych zawodów i lotników oraz model 3D zegarka znajdziecie na stronie oris.CH24.PL.)

W niniejszym artykule postaramy się skupić na samym zegarku. Limitowany do 1932 egzemplarzy ORIS miał początkowo trafić do sprzedaży w zestawie z reprintem „Skrzydlatej Polski”. Ostatecznie czasomierzowi towarzyszyć będzie kultowa zapalniczka Zippo, na której wygrawerowano zwycięski samolot Polaków (RWD-6) oraz logo ORIS. Co prawda nie palę papierosów, ale muszę przyznać, że gadżet jest naprawdę fajny – nawet gdyby miał tylko ozdabiać domowy regał lub pomagać przy rozpalaniu niedzielnego grilla. W tym miejscu przypominamy, że Zippo produkuje swoje kieszonkowe zapalniczki od 80 lat (odniesienie do roku 1932).

Za pracę zegarka odpowiada automatyczny Oris Cal. 733 (bazujący na Sellicie SW 200), zamknięty w stalowej kopercie o średnicy 44mm (WR100). Werk oferuje wskazanie godzin, minut i sekund, zrealizowane za pośrednictwem centralnych wskazówek. Wskazówek o ciekawych kształtach dodajmy. Godziowa i minutowa stylizowane są na lata 30. poprzedniego wieku, a zakończenie sekundowej stanowią cyfry „06”, nawiązujące do numeru samolotu Żwirki i Wigury. Dodatkowo kaliber wyposażony jest w datownik. Wspomniany mechanizm ma średnicę 25.60mm, pracuje z częstotliwością 4Hz i jest nakręcany w obu kierunkach przez charakterystyczny dla marki Oris czerwony rotor. Przy maksymalnym naciągu sprężyny zegarek będzie odmierzał czas przez 38 godzin.

Kolejne nawiązanie do samolotu Żwirki i Wigury znajdziemy na przeszklonym szafirowym szkłem deklu. Naniesiono na niego zarys RWD-6 oraz liczne grawery (numer limitacji oraz napisy „CHALLENGE INTERNATIONAL DE TOURISME 1932”, „Limited Edition”, „Oris Swiss” i „WR 10BAR/100M”).

Po drugiej stronie cyferblatu dominuje klasyka. Nakładane na brązową tarczę arabskie cyfry, pełniące rolę indeksów godzinowych, małe okienko daty (na godz. 3) oraz wskazówki w stylu retro tworzą bardzo ciekawą i przede wszystkim spójną kompozycję. Nawet karbowany bezel, za którym nie przepadam, tu zwyczajnie pasuje i wygląda świetnie. Na wielki plus zaliczyć można też pasek. Prócz koloru ma interesującą vintage-fakturę (jest minimalnie meszkowaty, dzięki czemu przetarcia tworzyć będą unikatowe wzory). Z detali warto wspomnieć jeszcze o koronce typu Big Crown, opatrzonej logo Oris.
Zegarek – pomimo tego, że mój nadgarstek jest mały – dobrze układa się na ręce. Nowy, skórzany pasek, który z początku wydaje się bardzo sztywny, po kilku godzinach idealnie przylega do ciała, dopasowując się do kształtu ręki właściciela.

Na koniec jeszcze jedna rzecz… Sugerowana cena detaliczna modelu Challenge 1932 nie jest może najniższa (wynosi 5.999zł), ale warto pamiętać, że czasomierz jest wyjątkowy. Dzięki niemu wiele osób na całym świecie ma szansę usłyszeć o dwóch Polakach, którzy 80 lat temu sprawili, że oczy całej Europy – przy dźwiękach Mazurka Dąbrowskiego – zwrócone były na nasz kraj.
Zachęcamy do zapoznania się z modelem 3D zegarka, dostępnym na oris.CH24.PL.
Galeria zdjęć – ORIS Challenge 1932
CH24.PL jest jedenym z partnerów projektu.