Recenzja Oris Big Crown ProPilot Altimeter [zdjęcia live, cena]
Sprawdzamy jak prezentuje się na nadgarstku pierwszy na świecie automatyczny zegarek z mechanicznym wysokościomierzem.
Oris dał ostatnio sporo powodów do zainteresowania swoimi zegarkami. Po modelu z głębokościomierzem (Aquis Depth Gauge) oraz mechanizmie z 10-dniową rezerwą chodu (Calibre 110), Szwajcarzy postawili przetrzeć szlak i wyprodukować pierwszy czasomierz z automatycznym kalibrem i mechanicznym wysokościomierzem. Gotowy model gościł przez kilka dni na moim nadgarstku.
Największą przyjemność z noszenia Orisa Big Crown ProPilot Altimeter i śledzenia wychylającej się wskazówki wysokościomierza będą mieli piloci małych samolotów. W dużych odrzutowcach pasażerskich, gdzie ciśnienie atmosferyczne jest wyrównywane wewnątrz kabiny, zegarek nie będzie działał poprawnie. Moduł zaimplementowany do modelu Altimeter sprawdzi się także na górskich szlakach. Tyle, że tu wszystko na tarczy będzie zmieniało się bardzo powoli – wraz ze zmianą wysokości.
Ponieważ Oris Big Crown ProPilot Altimeter dość dokładnie odpisaliśmy już TUTAJ, skupimy się na zasadzie funkcjonowania zegarka.
Jak działa nowy Oris?
Zmiany ustawień czasu i daty dokonujemy standardowo tzn. przy użyciu koronki z wygrawerowanym napisem ORIS, która znajduje się na godz. 2. Po jej odkręceniu i odciągnięciu do pozycji 2 możemy modyfikować cyfrę widoczną w okienku datownika, natomiast w pozycji 3 – po zatrzymaniu się centralnego sekundnika – ustawiamy czas. Za tę część odpowiada Cal. 733 na bazie Sellity SW200 – mechanizm o 38-godzinnej rezerwie chodu, umieszczony w „niecce”, w środku zegarka pod tarczą. Oczywiście w 47mm kopercie znalazło się też miejsce dla aneroidu – elementu odpowiedzialnego za wskazania wysokościomierza. Aneroid to szczelnie zamknięte naczynie z rozrzedzonym powietrzem. Przy wahaniach ciśnienia atmosferycznego powierzchnia jego ścianki wygina się, co wpływa na wychylenie wskazówki wysokościomierza, która porusza się po odpowiednio przygotowanej skali.
Do samej obsługi wysokościomierza służy druga z koronek – na godz. 4. Jest nieco większa od poprzednio opisanej, a na jej górnej powierzchni wygrawerowano i wypełniono czerwonym lakierem napis ALT SET. W trakcie odkręcania koronki zobaczymy czerwony ring, informujący nas o tym, że zegarek jest w „trybie” dokonywania pomiarów, ale i ostrzegający, że czasomierz nie jest w tym momencie wodoodporny. Samo odkręcenie koronki to nic innego jak wpuszczenie do wnętrza koperty powietrza, które może wejść w interakcję z aneroidem. Odciągnięcie koronki do kolejnej pozycji pozwala na kalibrację urządzenia, zaś jej dokręcenie przerywa pomiar i ponownie przywraca wodoodporność, wynoszącą w przypadku Altimetera 100m.
Podczas prac nad zegarkiem inżynierowie Orisa musieli się zmierzyć z problemem przedostawania się do wnętrza koperty wilgoci i zanieczyszczeń w trakcie dokonywania pomiarów, czyli z odkręconą koronką. Udało się go rozwiązać za pomocą wewnętrznej membrany z PTFE. Faktycznie podczas użytkowania na tarczy nie widziałem żadnych niepożądanych paprochów.
Odczytu wysokości dokonuje się przy pomocy wykonanej z włókna węglowego wskazówki zakończonej żółtym grotem (porusza się w przestrzeni widocznej pomiędzy „centralną” tarczą, z której odczytamy czas, a zewnętrznym ringiem z podziałką wysokościomierza). Zegarek dostępny będzie w dwóch wariantach – w jednym zastosowano skalę w stopach (do 15.000 stóp), a w drugim w metrach (do 4.500 metrów). Na pełnym deklu wygrawerowano łatwy w obsłudze przelicznik jednostek stopy – metry.
Oris i świat lotnictwa
Tworzone przez siebie zegarki Oris pogrupował w cztery główne kolekcje: Culture, Diving, Motor Sport i Aviation. W ramach tej ostatniej znajdziemy znaną i lubianą rodzinę zegarków Big Crown. W 2014 roku poszerzono ją o grupę ProPilot, gdzie jednym z członków jest Altimeter.
W samym zegarku widać sporo ciekawych nawiązań do świata lotnictwa. Począwszy od bezela, którego zdobienie przypomina turbiny samolotów, poprzez wykorzystanie tego samego wzoru na brzegach koronek oraz dekla, kończąc na otwieranym jak pas bezpieczeństwa w pasażerskich odrzutowcach zapięciu klamry. Wspomniana klamra przez pierwsze dwa dni noszenia w dość bolesny sposób wydepilowała mi sporą część nadgarstka…
Do testów otrzymałem wersję Oris Big Crown ProPilot Altimeter na tekstylnym pasku w kolorze szarym. Dostępne są jeszcze czarne i zielone. Zegarek można również zamówić na pasku ze skóry lub stalowej bransolecie z zapięciem na zatrzask.
Pomimo iż Altimeter ma aż 47mm i powstał ze stali, waga nie jest odczuwalna, a sam czasomierz jest wygodny. Spora wysokość koperty sprawia, że nie schowa się pod mankiet koszuli, ale to zegarek zdecydowanie sportowy, więc dobrym wyborem będzie bluza lub t-shirt.
Podoba mi się droga obrana przez Orisa. Marka coraz częściej do swoich zegarków wdraża mechaniczne rozwiązania pozwalające wyróżnić się na tle konkurencji. A wszystko to – dodajmy – w rozsądnej cenie. Za Altimetera trzeba zapłacić ponad 11.000PLN. Biorąc pod uwagę, że Génie 02 – manualny zegarek z mechanicznym wysokościomierzem młodej firmy Breva – kosztuje ponad 100.000CHF więcej, wybór dla wielu miłośników tej „komplikacji” będzie prosty.
Zegarek udostępniła firma Janeba Time, dystrybutor marki Oris na terenie Polski.