Chopard L.U.C GMT One i Time Traveler One [zdjęcia live, dostępność, ceny]
Komplikacje dedykowane podróżującym to zdecydowanie jedne z bardziej użytecznych funkcji, jakie można dodać do tradycyjnego zegarka. Swoją interpretację dwóch typów takiego czasomierza pokazał właśnie Chopard, a my mieliśmy okazje obejrzeć zegarki już kilka tygodni temu.
W ostatnim tygodniu września, jeszcze z całkiem przyjemną pogodą za oknem, miałem niewątpliwą przyjemność polecieć do Genewy i zwiedzić manufakturę Chopard. Obszerny raport z tej wizyty przeczytacie niebawem. Przy okazji prezentacji zegarków, Chopard pokazał nam – przedpremierowo – dwie pachnące świeżością referencje kolekcji L.U.C. Przygotowano je z okazji 20-lecia manufaktury we Fleurier. Obie całkiem klasyczne, w mniej i bardziej skomplikowany sposób, interpretują wskazanie czasu w drugiej (i każdej) strefie czasowej. Obie dostępne będą w kilku wersjach, a ja z wielką przyjemnością którąś z nich zakładałbym regularnie na rękę.
L.U.C GMT One
Prostszy z dwóch nowych, „podróżniczych” Chopardów, wskazuje czas w drugiej strefie w tradycyjnej formie GMT. Okalający cyferblat ring, podzielony dwukolorową skalą (dzień i noc), razem z centralną wskazówką z grotem, wskaże aktualny czas w domu. Lokalny odmierzą wskazówki, połączone z datownikiem (okienko na godz.6).
42mm koperta zegarka (11.71mm grubości) bardzo przyjemnie układa się na ręku i zrobiona jest ze stali albo różowego, 18ct złota. Wersja złota chwilowo objęta jest embargiem, dołożymy ją więc tutaj niebawem. W stali zegarek ma czarny cyferblat ze szlifem słonecznym i pomarańczowe akcenty, w sumie nadające mu całkiem „sportowego” charakteru. Po prawej stronie obudowy ulokowano dwie koronki. Tą na godz.2 ustawia się datę i czas lokalny. Druga służy do przestawienia wskazówki GMT – intuicyjnie, lekko, łatwo i przyjemnie.
GMT One ma automatyczny, manufakturowy kaliber L.U.C 01.10-L. z dużym, centralnym wahnikiem. W pełni naładowany kaliber popracuje przez 60h na 31 kamieniach, tykając z częstotliwością 4Hz. Precyzję chodu zapewnia certyfikat chronometru COSC, a zestaw dekoracji to m.in. pasy genewskie i różnorakie polerowania. Werk zamknięto pod szafirowym deklem.
Stalowy L.U.C GMT One, na skórzanym pasku ze stalową klamerką, wyceniono na 9.360EUR (~40.000PLN).
L.U.C Time Traveler One
Time Traveler, oparty na manufakturowym kalibrze L.U.C 01.05-L, komplikacje GMT zastępuje najbardziej rozbudowaną z opcji wskazywania czasu w innych strefach czyli World Timem. Cyferblat zegarka ozdabia kilka skal, na czele z najbardziej zewnętrznym pierścieniem z nazwami 24 miast. Jak w każdym tradycyjnym World Timie, miasta te reprezentują 24 strefy czasowe, połączone ze znajdującym się wewnątrz pierścieniem 24h. Wystarczy jedno precyzyjne zsynchronizowanie czasu lokalnego, by komplikacja WT wskazała czas we wszystkich pozostałych strefach, jednocześnie.
Czas lokalny to tradycyjnie dwie centralnie umocowane wskazówki „dauphine” z luminową i sekundnik. Czwarta wskazówka odpowiada za wskazanie daty, razem z najbardziej wewnętrznym dyskiem, wyskalowanym oczywiście od 1 do 31.
Time Traveler przygotowano w trzech wariantach – stali, złocie i platynie. Każda ma 42mm średnicy, 12.09mm grubości, dwie koronki i dwa szafirowe szkła. W stali cyferblat jest (podobnie jak w GMT One) czarny z pomarańczowymi aplikacjami. W złocie kompozycja cyferblatu ma bardzo eleganckie oblicze, ze wskazówkami i aplikacjami kolorze niebieskim, na srebrnej bazie. Genialnie wypada kolorystyka modelu w platynie, który dostał szaro-zielonkawą (zależnie od kąta padania promieni światła) tarczę z kilkoma ozdobnymi giloszowaniami, srebrną połowę ringu 24h plus wypolerowane wskazówki.
L.U.C 01.05-L ma parametry oraz dekoracje zbliżone do mechanizmu z prostszego GMT, z dodatkowymi 8 kamieniami.
Za stalowego Time Travelera One trzeba będzie zapłacić 12.610EUR (~54.000PLN). Za model w różowym złocie 22.170EUR (~94.965PLN). Za zdecydowanie urodziwy (moim zdaniem najbardziej z całej kolekcji) egzemplarz w platynie równe 34.680EUR (~148.550PLN).
Zegarki są super. Jako fan komplikacji GMT zastanawiam się dlaczego L.U.C GMT One ma obracany ring zewnętrzny (na zdjęciach godzina 13 na nim jest nad 12 czasu lokalnego) skoro czas GMT pokazuje ruchoma wskazówka z grotem
Dokładnie tak jak Pan napisał, czas GMT wskazuje dodatkowa wskazówka. Pierścień w egzemplarzy na zdjęciach istotnie jest jakby przesunięty, ale wynika to tylko z faktu, że egzemplarz był prototypowy i najwyraźniej źle ustawiony.