A. Lange & Söhne Odysseus Chronograph – W&W 2023 [zdjęcia live, dostępność, cena]
Sportowo-elegancką kolekcję Odysseus zasila zupełnie nowy model z chronografem. To jednocześnie pierwszy zegarek niemieckiej manufaktury z tą komplikacją w automatycznym wydaniu.
4 lata temu Lange & Söhne zdecydowało się na odważny krok dołączenia do grona zegarmistrzów oferujących sportowy zegarek o zintegrowanej konstrukcji. Odysseus wywołał niemałe kontrowersje, o czym pisałem zresztą obszernie (i z wyjaśnieniem, czemu się z nimi nie zgadzam) przy okazji recenzji premierowego modelu ze stali (TUTAJ) oraz niedawnej recenzji modelu z tytanu (TUTAJ). Przy okazji opisywania wersji tytanowej dywagowałem, co dalej czeka kolekcję, po cichu licząc na tę oczywistą drogę i najbardziej sportową z komplikacji. I oto jest, Odysseus Chronograph, dodatkowo rozwiązany przez Lange „po swojemu”.
Manufaktura z Glashütte znana jest w zegarkowym świecie z doskonałej jakości zegarków ze stoperem. Datograph i 1815 Chrono uznawane są za najdoskonalsze w branży. Ba, ten pierwszy nawet za najlepszy w historii zdaniem samego wielkiego Philippe Dufoura. Nie byłby więc kłopotu wybrać jeden z mechanizmów i zapakować go do koperty Odysseusa – sęk w tym, że to wszystko chronografy z manualnym naciągiem. Nie bez kozery projektując pierwszego Odysseusa Lange uszyło pod niego nowy, automatyczny kaliber Datomatic (od połączenia słów „dato” (data) oraz „matic” (automatic)). Chronograph też musiał więc, choćby ze względu na charakter zegarka, być automatyczny. Tak powstał pierwszy w historii Lange, automatyczny kaliber ze stoperem L156.1 DATOMATIC. Werk oparty jest o konstrukcję bazowego mechanizmu L155.1, z dodaną tytułową komplikacją. Musiano to jednak zrobić przemyślanie – tak, by nie zaburzyć ogólnej koncepcji Odysseusa i nie zmienić kompozycji jego tarczy ani formy koperty.
L156.1 ma więc stoper, w którym wskazania mierzonych sekund oraz minut skupiono w centrum tarczy, a konkretnie w postaci dwóch centralnych wskazówek. Obsługuje się je dwoma zintegrowanymi przyciskami po prawej stornie obudowy. W podstawowym Odysseusu służyły one do przestawiania cyfrowych wskazań… i dalej pełnią tę rolę, zależnie od położenia koronki. Kiedy jest wciśnięta, górnym przycisk startuje i stopuje, a dolny resetuje chronograf. Odciągnięcie koronki sprawia, że załącza się mechanizm korekty daty i dnia tygodnia. Na tym techniczne nowinki się nie kończą. Mechanizm zaopatrzony został w system dynamicznego resetowania. Po wciśnięciu przycisku na godz. 4 wskazówka minutowa błyskawicznie przeskakuje na start, zaś ta sekundowa cofa się o tyle minut, ile zdołała zmierzyć. Kiedy pomiar czasu zmieści się w 30 minutach, obie wskazówki resetują się w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Reset po upływie 30 minut powoduje skok wskazówek zgodny z ruchem wskazówek zegara. Brzmi to dość skomplikowanie, ale tworzy całkiem ciekawy spektakl wizualny.
Nakręcany wahnikiem z masą z platyny mechanizm dysponuje 50 h rezerwy chodu, ma balans taktowany na 4 Hz zamocowany pod pełnym, grawerowanym mostkiem. Komponenty wykończono z charakterystycznym dla Lange pietyzmem i detalami pokroju złotych szatonów, fazowanych krawędzi mostków i szlifów. Całość do podziwiania przez przeszklony dekiel.
Odysseus Chronograph urósł nieco w stosunku do swojego pozbawionego komplikacja brata. Koperta – dalej wykonana ze stali – ma teraz 42,5 mm. Jest przy tym gruba na 14,2 mm i wodoszczelna do 120 m, na papierze więc sprawia wrażenie masywnej. Na nadgarstku wrażenie powinna minimalizować świetnie „zintegrowana” bransoleta, o tej samej, charakterystycznej konstrukcji ogniw, szerokich przy uszach i zwężających się ku zapięciu. W zapięciu ukryto wygodną, regulowaną przedłużkę.
Do tej pory Odysseus dysponował niebieskim, szarym i niebiesko-szarym kolorem tarczy. Chronograph dostał cyferblat w kolorze czarnym. Wykończono go szlifem ślimakowym na ringu indeksów godzinowych oraz chropowatą fakturą w środku. Tarczę okala srebrny, uniesiony ring z podziałką minutową i czerwoną „60”. Po obu stronach tarczy ulokowano okienka daty (godz. 3) i dnia tygodnia (godz. 9). Pierwszoplanową rolę odgrywają w całej kompozycji wspomniane już wskazówki stopera. Ta sekundowa jest krwistoczerwona, minutowa zaś śnieżnobiała i zakończona grotem.
Ograniczone możliwości manufaktury Lange plus ogromne zapotrzebowanie na stalowego Odysseusa sprawią, że Odysseus Chronograph będzie mocno limitowany. Powstanie jedynie 100 egzemplarzy, każdy z indywidualnym numerem na deklu. Cena jednego? Powinna oscylować w okolicy 135 000 EUR (~632 000 PLN). Dostępny wyłącznie w butikach A. Lange & Söhne.
A. Lange & Söhne Odysseus Chronograph
Producent | A. Lange & Söhne |
Nazwa modelu | Odysseus Chronograph |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | L156.1 DATOMATIC |
Rezerwa chodu (h) | 50 |
Tarcza | czarna |
Koperta | stal |
Średnica (mm) | 42,5 |
Wysokość (mm) | 14,2 |
Wodoszczelność | inna |
Pasek | bransoleta |
Limitacja | 100 |