
Zegarki na Oscarach 2017, czyli filmowe gwiazdy i ich nadgarstki
Za nami 89. gala wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. Kinomani zapamiętają spektakularną wpadkę związaną z przyznaniem statuetki za najlepszy film, a my – jak zwykle – nadgarstki głównych bohaterów wieczoru.
Ciężko tak naprawdę jednoznacznie zdefiniować, co stanowi o potędze i znaczeniu Oscarów. Niby każdy wie, że to mocno komercyjna, amerykańska impreza, niekoniecznie mająca wiele wspólnego z prawdziwą sztuka kinematografii, a jednak… W Oscarową noc oczy całego filmowego świata zwrócone są na Los Angeles i Dolby Theatre. Tegoroczna gala przejdzie do historii zapewne głównie za sprawą pomyłki organizatorów, przez co sędziwy Warren Beatty i towarzysząca mu Faye Dunaway przyznali statuetkę dla najlepszego filmu „La La Land”, kiedy de facto wygrał obraz „Moonlight”.

Reszta pozłacanych statuetek trafiła w ręce m.in. Casey’a Afflecka (za pierwszoplanową rolę w „Manchester by the Sea”) i Emmy Stone (za pierwszoplanową rolę w „La La Land”). Kiedy w Hollywood prowadzący galę Jimmy Kimmel żegnał Oscarowych widzów, w Polsce było już po 6 rano, a my mimo to trwaliśmy przed ekranem, wypatrując nadgarstków filmowych gwiazd. Oscary to tradycyjnie wielka rewia mody, szyte na tę okazje kreacje od najlepszych projektantów i… zegarki. Oto co udało się nam wypatrzeć.
Mahershala Ali i IWC Da Vinci Chronograph Edition Laureus
Ali statuetkę otrzymał za świetną rolę w najlepszym filmie roku – „Moonlight”, ale równie dobrze znać go możecie z seriali „House of Cards” i „Luke Cage”. Podczas gali aktor na nadgarstku miał limitowane IWC dla fundacji Laureus, opisane w detalach TUTAJ.
Dev Patel i IWC Da Vinci Automatic 40mm
Patel był nominowany za drugoplanowa rolę w filmie „Lion”, ale choć statuetki nie zdobył, brylował na czerwonym dywanie w towarzystwie swojej wyraźnie dumnej mamy. Aktor jest przyjacielem marki IWC, nie może więc dziwić wybór zegarka na Oscary – Da Vinci Automatic 40mm (więcej TUTAJ).
Jamie Dornan i Cartier Drive de Cartier Extra Flat
Gwiazda Jamiego Dornana lśni obecnie głównie za sprawą serii filmów “50 Shades of Grey”, w której wciela się w główną rolę. Na gali Oscarów Dornan wręczał jedną ze statuetek, a na jego nadgarstku błyszczało najnowsze dzieło Cartiera – model Drive de Cartier Extra Flat w kopercie z różowego złota, taki jak opisywaliśmy TUTAJ.
Chris Evans i Montblanc Star Classique Automatic
Evans również pełnił w tym roku rolę wręczającego statuetkę w jednej z kategorii. Na galę przyszedł z siostrą, a na przegubie miał klasyczny, elegancki model Star Classique Automatic z manufaktury Montblanc, ze srebrna tarczą, kopertą bi-color i skórzanym paskiem.
Jackie Chan i Pharrell Williams – Richard Mille
Swoje miejsce na czerwonym dywanie Oscarów znalazł także Richard Mille. Jeden egzemplarz – prawdopodobnie specjalny model RM57-01 Phoenix and Dragon – wylądował na ręce Jackie Chana, który odebrał statuetkę honorową za całokształt twórczości. Drugi miał na swoim nadgarstku Pharrell Williams. Zegarek pochodzi zapewne z prywatnej kolekcji muzyka, znanego z zamiłowania do awangardowego zegarmistrzostwa z górnej półki.
Aldis Hodge i Greubel Forsey Double Torubillon 30° Techinque Sapphire
To z pewnością najdroższy i najbardziej wyjątkowy zegarek z Oscarowej gali. Aldis Hodge pojawił się na gali z racji swojego występu w filmie „Hidden Figures”, ale naszą uwagę przykuł zapięty na jego nadgarstku Greubel Forsey w kopercie z szafirowego szkła. Model Tourbillon 30° Technique Sapphire wygląda imponująco, i tak samo kosztuje – jakieś 1.100.000USD (~4.482.000PLN).
Ryan Gosling i Rolex Air King
Co ciekawe, Rolex był oficjalnym chronometrażystą Oscarów, ale na nadgarstkach filmowych gwiazd raczej próżno go szukać, poza kilkoma wyjątkami. Nominowany w kategorii „Najlepsza Rola Pierwszoplanowa” Ryan Gosling do czarnego smokingu założył stalowego Rolexa vintage na bransolecie. Wszystko wskazuje na to, że to model Air King Ref.5500 z drugiej połowy lat 50. ubiegłego wieku. Ten sam model miał na reku odbierając w styczniu Złotego Globa. Prowadzący relację z czerwonego dywanu Rayan Seacrest i wręczający Oscara Jason Bateman postawili na Daytony vintage z tarczą „panda”.
Mi najbardziej podobają się dwa pierwsze. Z manufaktury IWC. Moim zdaniem najlepiej się prezentują. Inne też są ładne ale już nie tak. Każdy ma swoje typy. Mój został zaznaczony powyżej.
Świetnie, że gwiazdy noszą zegarki wielkich manufaktur. W ten sposób także promują te manufaktury. Zwykły śmiertelnik nie ma takiej nośności. A gwiazda może wypromować coś lub otworzyć drogę do sławy całkowicie nowej manufakturze.
Lansowanie przez gwiazdy nowej manufaktury też mogło by się udać. Ich sława takiej nowej manufakturze dało by piękne życie. Które nie musiało by się skończyć na jednym sezonie. Mogło by to trwać latami.