
TOP 8 Zegarki na lato i wakacje 2024
Wakacje w pełni, więc jak co roku przedstawiamy Wam naszą listę najlepszych zegarków na lato 2024.
Plus 30 stopni na termometrze, palące słońce, zimne drinki i głowa w chmurach. Wakacje to ten czas, na który czeka każdy i to bez względu na to, czy oznaczają 2 urocze miesiące bez szkoły, czy raptem kilka dni błogiego, ale zasłużonego lenistwa. Lato rządzi się własnymi prawami, także tymi w kwestii doboru zegarka. Jaki wybrać i czym się przy tym wyborze kierować – to już próbował Wam przybliżyć Michał Jośko w felietonie „Zegarek wakacyjny, czyli jaki? Poszukujemy ideału…”.
Teraz, tradycyjnie już wraz z pojawieniem się pierwszych nieznośnych upałów, prezentujemy Wam nasz subiektywny ranking najbardziej „letnich” premier ostatnich miesięcy. Oczywiście na wakacje zabrać możecie każdy zegarek, ale niektóre z nich nadają się do tego nieco lepiej niż inne. Cokolwiek nie wybierzecie – udanego odpoczywania!
1. Doxa SUB200 T Divingstar
Nie będzie dla nikogo z Was zaskoczeniem jeśli napiszemy, że z wielu względów na wakacje najlepiej nadają się zegarki nurkowe. Są wysokoodporne na wodę, uszkodzenia i wszelkiej maści warunki naturalne. Na gumowym pasku np. sprawdzą się idealnie w upał, bo wystarczy przepłukać je pod wodą (koniecznie zimną) i już są jak nowe. W swojej najnowszej propozycji Doxa pomniejszyła charakterystyczną, beczułkowatą kopertę SUB200 T do jakże uniwersalnych i wygodnych 39 mm. A my z całej gamy kolorów – w tym zupełnie nowej zieleni – wybieramy jednak żółtego Divingstara.

2. G-Shock Octagon Tone-On-Tone Lime Green
G-Shock na wakacje może dla wielu z Was być wręcz oczywistym wyborem (i tu ponownie odsyłamy do wakacyjnego felietonu Michała). Nie ma sensu nawet rozpisywać się o jego użytkowości i odporności oraz choćby o fakcie, że nawet gdyby przypadkowo coś mu się stało, pewnie dalej idealnie będzie spełniał swoją funkcję. Niedawno Japończycy zaprezentowali model Octagon (z charakterystyczną, ośmiokątną kopertą) w kilku jaskrawych, letnich odsłonach: turkusowej, różowej, limonkowo-żółtej, błękitnej i białej. Wybór nie jest łatwy, ale na tegoroczne lato proponujemy jasnoniebieski błękit – niebieski jak wody krystalicznie czystego oceanu.

3. TAG Heuer Formula 1 x Kith
Ostatnia z lifetylowych współprac marki TAG Heuer i amerykańskiego brandu Kith wywołała niemałe poruszenie. Fanów marki z Le Locle ucieszył powrót zegarka, który kiedyś dał podwaliny pod kolekcję Formula 1. A same zegarki? Są oryginalnie zaprojektowane, niedużych rozmiarów i dostępne w całej palecie kolorów i wariantów. Wybrać jeden nie sposób, choć np. wdzięcznie prezentuje się wersja na bransolecie z czarnym bezelem i złotą tarczą.

4. Norqain Wilde One Skeleton Coral
Marka Norqain przebojem wkroczyła na zegarkowy rynek i choć na pierwszy rzut oka oferuje zegarki jakich wiele, potrafiła wyróżnić się z tłumu. Zawdzięcza to m.in. mądremu marketingowi (wspartemu osobą Jean-Claude’a Bivera) i modelom takim jak Wilde One. Do jego budowy wykorzystywany jest unikatowy kompozyt i włókno węglowe (całość waży raptem niecałe 80 g), a tarcza to szkieletowany wgląd w mechanizm. Ostatnio Norqain pokazał kilka nowych odsłon zegarka, w tym te kolorowe, który doskonale podkreślają jego charakter. Z tych, które na korcie nosi Stan Wawrinka (ambasador marki), najciekawiej prezentuje się Wilde One Skeleton Coral z jaskrawopomarańczową kopertą i paskiem.

5. Swatch x Blancpain Fifty Fathoms “Ocean of Stormes”
Od pewnego czasu Swatch stara się przypomnieć o swoim istnieniu tym klientom, którzy o marce ostatnimi czasy zapomnieli. Jej wkład w historię zegarmistrzostwa jest niepodważalny, ale na współczesnego, młodego, skupiającego się na teraźniejszości klienta to trochę za mało. I stąd pomysł (zapewne to jeden z wielu powodów) na modele tworzone we współpracy (i na wzór) innych marek z grupy. Pierwszy był niezaprzeczalnie hitowy MoonSwatch. W drugiej kolejności Swatch wpadł w ramiona Blancpain, a z tego związku powstałą bioceramiczna linia Scuba Fifty Fathoms – może nieco zbyt masywna na nadgarstku, ale z pewnością udana. Z palety sześciu dostępnych modeli sugerujemy ten najmniej kolorowy, za to z największą dozą rasowości oraz bardzo seksownym imieniem – „Ocean of Stormes”.

6. Hublot Big Bang Integrated Time Only Blue Ceramic
Nieodzowną i jakże przyjemną częścią wakacyjnego podróżowania jest poznawanie nowych miejsc przez pryzmat lokalnej gastronomii. Kiedy więc już o zachodzie słońca wybierzecie się na elegancką kolację, na nadgarstku wypada zapiąć coś adekwatnego do sytuacji. Oczami wyobraźni widzimy siebie siedzących przy jednej z nadbrzeżnych knajpek greckiego wybrzeża, delektujących się świeżą, ledwie skropioną cytryną rybą i kieliszkiem zimnego, białego wina. Do tego idealistycznego obrazka idealnie pasowałby kompaktowy Hublot Big Bang Integrated Time Only (38 mm), najlepiej w wersji z niebieskiej ceramiki.

7. Tudor Black Bay 58 GMT
Zasadniczo nie sugerujemy, by na wakacyjnych wyjazdach zbytnio przejmować się czasem – no może poza tym, żeby nie spóźnić się istotne wydarzenie, typu wspomniana już wcześniej kolacja. Jeśli jednak musicie trzymać rękę na pulsie i koniecznie wiedzieć, jaki czas jest aktualnie w domu (albo dowolnym innym miejscu na świecie), z pomocą przyjdzie wygodne GMT. Z tegorocznych nowości w tej kategorii z całą pewnością hitowy zegarek zaprezentował Tudor. Black Bay 58 GMT to wszystko, czego oczekiwali fani i wszystko z GMT, czego można by oczekiwać: kompaktowy rozmiar, vintage’owa stylistyka, klasycznie rozwiązana komplikacja i do wyboru bransoleta albo niezwykle wygodny, gumowy pasek.

8. Longines Conquest 38 mm (Blue)
Na koniec zegarkowy casual – czasomierz dobry na niemal każdą okazję, a już z pewnością praktycznie wszystkie okoliczności przyrody, jakie możemy zastać na wakacjach. Longines odświeżył linię Conquest kilkoma wersjami rozmiarowymi oraz kolorystycznymi. Zachowano klasyczną, opakowaną w stal formę, podstawowe wskazania i wszechobecny, ewidentny casual. Z 38 milimetrowych wersji sięgnęlibyśmy po ciemny niebieski, ładnie dopełniający zimny charakter stali.
