Swatch x Blancpain Scuba Fifty Fathoms “Ocean of Storms” [dostępność, cena]
Do kolekcji bioceramicznych modeli Swatch x Blancpain dołącza szósta wersja zegarka, tym razem spowita czernią i zainspirowana naturalnym satelitą Ziemi.
Zaprezentowany we wrześniu ubiegłego roku, wspólny zegarek marek Swatch i Blancpain nie powtórzył może sukcesu MoonSwatcha, ale i tak wywołał w branży zegarkowej spore poruszenie. Co prawda przed wybranymi salonami nie ustawiły się już tak imponujące kolejki, ale i tak za osiągnięcie należy uznać choćby przypomnienie szerszemu gronu odbiorców jakże zasłużonej manufaktury Blancpain. To ta marka zapisała się na kartach historii jako jeden z pionierów zegarków nurkowych, dziś jednego z najczęściej wybieranych rodzajów czasomierzy na nadgarstek. Fifty Fathoms w wydaniu Swatch x Blancpain oryginalnie pojawił się w pięciu odsłonach, zainspirowanych pięcioma ocenami: Arctic Ocenan, Pacific Ocean, Atlantic Ocean, Indian Ocean oraz Antarctic Ocean. Zegarki zrobiono z różnokolorowej bioceramiki, zestawionej z paskami NATO oraz automatycznymi kalibrami Sistem 51 – a o detalach możecie poczytać TUTAJ.
Teraz – a konkretnie 11 stycznia – do wybranych salonów na całym świecie do kolekcji dołącza szósta odsłona Swatch x Blancpain Scuba FF. Zapytacie pewnie – ale jak to? Przecież na Ziemi nie ma szóstego oceanu. Nie ma, więc Swatch spojrzał w kosmos, na naszego naturalnego satelitę, Księżyc. To na jego powierzchni, na przeszło 2 mln kilometrów kwadratowych, rozciąga się Ocean Burz (Oceanus Procellarum), inspiracja dla nowego zegarka. Czarna koperta i tarcza to z kolei ukłon w stronę ciemnej strony Księżyca. W tej kombinacji kolorystycznej, z klasycznymi elementami Blancpaina Fifty Fathoms i ozdobioną szlifem słonecznym tarczą (plus całkiem seksowną nazwą – „Ocean of Storms”) to w mojej ocenie najciekawszy Sawatch x Blancpain z całej kolekcji. Nie zdziwię się, jeśli to po niego ustawią nie najdłuższe kolejki.
Technicznie – wszystkimi parametrami, rozmiarem oraz mechanizmem – nowy zegarek nie różni się od pozostałych. Dalej napędza go automatyczny Sistem 51 z antymagnetyczną sprężyną Nivachron, tym razem udekorowany motywami nawiązującymi do Oceanu Burz. W uszach ponownie pojawia się tekstylny pasek NATO w kolorach czerni i bieli, zapinany na czarną klamerkę.
Dostępność i cena
Swatch x Blancpain Scuba Fifty Fathoms “Ocean of Storms” w wybranych salonach pojawi się już 11 stycznia, dokładnie w dzień nowiu Księżyca. Nie będzie objęty limitacją, a cena egzemplarza to niezmienione 1 780 PLN.
Swatch Swatch x Blancpain Scuba Fifty Fathoms “Ocean of Storms”
Producent | Swatch |
Nazwa modelu | Swatch x Blancpain Scuba Fifty Fathoms “Ocean of Storms” |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | Sistem 51 |
Rezerwa chodu (h) | 90 |
Tarcza | czarna |
Koperta | bioceramik |
Średnica (mm) | 42,3 |
Wysokość (mm) | 14,4 |
Wodoszczelność | inna |
Pasek | NATO |
Cena (PLN) | 1780 |