
Swatch x Blancpain Scuba Fifty Fathoms – bioceramiczna wariacja na temat kultowego nurka [dostępność, cena]
Drugim kultowym zegarkiem, który doczekał się swojej bioceramicznej wersji jest nurkowy Blancpain Fifty Fathoms. Swatch zaoferuje go w 5 wersjach kolorystycznych, zasilanych automatycznym mechanizmem Sistem51.
Kiedy w zeszłym roku Swatch pokazał przygotowanego we współpracy z Omegą MoonSwatcha – model wzornictwem nawiązujący do kultowego Speedmastera – zegarkowy świat oszalał. Przed wybranymi salonami Swatcha ustawiały się kolejki, jakich w branży nie widziano od dekad (nota bene – w niektórych miejscach ustawiają się do dnia dzisiejszego), a nazwa MoonSwatch długo pozostawała tematem numer 1 rozmów o zegarkach. Szacuje się, że w samym 2022 roku Swatch sprzedał ponad milion MoonSwatchy. W tym kontekście nie dziwi, że Szwajcarzy postanowili kuć żelazo, póki gorące i sięgnąć po współpracę z kolejną marką należącą do grupy Swatch – Blancpain.
Już od jakiegoś czasu w prasie zobaczyć można było całostronicowe reklamy prezentujące zdjęcie morskiej wody oraz datę – 9/9/2023. Potem dane te uzupełnił zestaw logotypów: Blancpain x Swatch. Natomiast w salonach obu marek pojawiła się żółta, kojarzona z zegarkami nurkowymi, wodoodporna walizeczka. Dzisiaj – na dwa dni przed rozpoczęciem sprzedaży – ujawniono jej zawartość. Stanowił ją zestaw 5 różnych modeli Swatcha, nawiązujących stylistycznie do Blancpaina Fifty Fathoms – legendarnego zegarka dla nurków, który obchodzi w tym roku okrągłe, 70. urodziny. Dostępny będzie wariant Arctic Ocenan (beżowy z pomarańczowym bezelem), Pacific Ocean (żółto-pomarańczowy), Atlantic Ocean (niebieski), Indian Ocean (zielony) oraz Antarctic Ocean (biały).
Fifty Fathoms w wersji z bioceramiki

Wszystkie zegarki mają kopertę z bioceramiki o średnicy 42,3 mm, grubości 14,4 mm, lug-to-lug 48 mm i klasie wodoszczelności 91 m, czyli dokładnie 50 sążni (po angielsku – fifty fathoms), od których kultowy Blancpain wziął swoją nazwę. Na bocznej powierzchni obudowy wytłoczono napis Swatch, a na koronce pojawiają się logotypy Blancpaina i Swatcha. Wszystkie modele fabrycznie zestawione są z pasującymi kolorystycznie paskami NATO, stworzonymi z poddanych recyklingowi rybackich sieci. Można je łatwo zmienić, bo producent zdecydował się na zastosowanie nawiercanych uszu.


W części modeli, w górnej części tarczy naniesiono pełne nazwy obu firm, a w dolnej pojawił się napis SCUBA, Fifty Fathoms oraz informacja o klasie wodoszczelności. W tych wersjach Scuba Fifty (bo ponoć takim przydomkiem określano zegarek w centrali Swatch Group) indeksy godzinowe w kształcie trójkątów połączono z arabskimi cyframi. Na godz. 4:30 wkomponowano okienko daty, a sama barwa lekko chropowatej tarczy jest gradientowa tj. ciemniejsza przy zewnętrznej stronie, a jaśniejsza w środku.
Druga grupa to ta odwołująca się do klimatów vintage. Tu indeksy mają kolorowe krawędzie i są częściowo trójkątne, częściowo prostokątne, a w przeważającej części okrągłe. Także logo Blancpain pisane jest innym (prostszym) krojem pisma. W dolnej części cyferblatu znajdziemy natomiast nawiązanie do słynnego modelu Blancpain Fifty Fathoms No Radiation (Arctic) albo wskaźnik wilgotności (Antarctic).



Bioceramiczny i mechaniczny

Być może pamiętacie, jak niezwykle charyzmatyczny Jean-Claude Biver, który kiedyś stał na czele Blancpaina, wykrzykiwał wręcz zdania „Since 1735 there has never been a quartz Blancpain. And there never will.” (z ang.: Od 1735 roku nigdy nie było kwarcowego zegarka Blancpain. I nigdy nie będzie.). Co prawda Scuba Fifty to nie Blancpain (podobnie jak MoonSwatch to nie Omega), ale Swatch jako zasilanie zegarka postanowił wykorzystać swój Sistem 51, czyli automatyczny, składany maszynowo i regulowany laserowo mechanizm z 90-godzinną rezerwą chodu. Widać go przez transparentny dekiel, a na wahnik każdego z modeli nadrukowano cyfrowo ocean, który w swojej nazwie ma zegarek oraz ślimaka nagoskrzelnego, czyli stworzenie charakterystyczne dla danego akwenu.

Dostępność i cena
Zegarki Swatch x Blancpain Scuba Fifty Fathoms nie będą objęte limitacją. Przy czym, podobnie jak MoonSwatcha, Szwajcarzy zaoferują je w ograniczonych ilościach i tylko w wybranych salonach marki. Cenę za jeden egzemplarz ustalono na 1 780 PLN.


Czy Scuba Fifty powtórzy sukces MoonSwatcha?
Czy plastikowemu FF uda się powtórzyć sukces Speedmastera? Moim zdaniem w kwestii ilości sprzedanych zegarków na pewno nie, bo Blancpain nie jest tak popularną marką jak Omega. Ale… wydaje się, że wcale nie o to chodziło pomysłodawcom projektu. Intencją było skierowanie uwagi na firmę Blancpain i przywrócenie jej choć odrobiny dawnej popularności. I ten cel na pewno zostanie osiągnięty.





Swatch x Blancpain Scuba Fifty Fathoms
Producent | Swatch x Blancpain |
Nazwa modelu | Scuba Fifty Fathoms |
Ref. | Arctic Ocean/SO35N100, Pacific Ocean/SO35P100, Atlantic Ocean/SO35A100, Indian Ocean/SO35I100, Antarctic Ocean/SO35S100 |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | Sistem 51 |
Rezerwa chodu (h) | 90 |
Koperta | bioceramika |
Średnica (mm) | 42,3 |
Wysokość (mm) | 14,4 |
Wodoszczelność | inna |
Pasek | NATO |
Cena (PLN) | 1780 |