Seiko Prospex Diver’s PADI – Basel 2016 [zdjęcia live, ceny]
Jeden z najpopularniejszych twórców zegarków nurkowych połączył siły z największą nurkową organizacją na świecie. Owocem mariażu są dwa divery – jeden z kinetyczno-kwarcowym, a drugi z mechanicznym napędem.
PADI (Professional Association of Diving Instructors) to założone przez dwóch Amerykanów stowarzyszenie profesjonalnych trenerów nurkowania, które od 1967 roku zrzesza pod swoimi skrzydłami najlepszych w tym fachu. Dzisiaj liczy łącznie około 136.000 certyfikowanych instruktorów i 6.300 licencjonowanych centrów nurkowych. Pierwszy dedykowany temu sportowi zegarek Seiko powstał raptem dwa lata przez założeniem PADI, a że japoński producent jest na tym polu pionierem i jednym z wiodących graczy, mariaż obu marek nie może zaskakiwać.
Seiko będzie wspierać czynnie organizację PADI, ze szczególnym naciskiem na PROJECT AWARE, mający zwrócić uwagę na problemy i ochronę oceanów. Z tej okazji przygotowano tez dwa dedykowane zegarki. Pierwszym z nich jest kinetyczny Kinetic GMT Diver’s Ref.SUN065.
W dużej, charakterystycznej, stalowej kopercie o średnicy 47.5mm (14.1mm grubości) Seiko zamknęło własny kaliber 5M85 z kwarcowym regulatorem i kinetycznym naciągiem. Naciąg taki to nic innego jak mechaniczny moduł, który tak jak w zegarku automatycznym wykorzystuje ruch (np. ręki) do wytworzenia i skumulowania energii potrzebnej mechanizmowi. Rezerwa chodu 5M85 wynosi pełne 6 miesięcy, a jej aktualny stan łatwo sprawdzić wciskając przycisk na godz.2 koperty. Kaliber gwarantuje dokładność chodu na poziomie +/- 15s na miesiąc i poza aktualnym czasem ma wskazanie GMT oraz datę.
Utrzymana w niebieskim kolorze kompozycja to nurkowy bezel i zamknięta pod szkłem tarcza z dużymi, nałożonymi indeksami i czerwoną, szkieletowaną wskazówką GMT. W zestawie z silikonowym paskiem zegarek kosztuje 630EUR (~2.700PLN).
Z naszego punktu widzenia ciekawsza propozycja Seiko PADI to Prospex Automatic Diver’s Ref.SRPA21. Protoplastą modelu był nurek Seiko Ref.6309 z 1976 roku, dziś jeden z ulubionych czasomierzy początkujących kolekcjonerów vintage. Zegarek z entuzjastycznie przyjętej linii, będącej reedycją SRP (z przydomkiem „Turtle” czyli „żółw”) ma stalową kopertę o obłym obrysie i średnicy 45mm, zakręcaną koronkę na godz.4, stalową bransoletę z zatrzaskiwanym zapięciem, pełny dekiel i nurkowy bezel z niebiesko-czerwoną wkładką. Niebieska, ładnie opalizująca tarcza otrzymała zestaw nałożonych indeksów z luminową, dwie duże wskazówki z wypełnieniem z tej samej substancji i podwójne okienko datownika, wskazujące dzień tygodnia (w dwóch językach) oraz datę. Całość osłania szkiełko Hardlex.
Prospex Automatic Diver’s jest wodoszczelny do 200m i wyposażony w kaliber 4R36 ze stop-sekundą i opcją ręcznego dokręcenia. Pełne naładowanie sprężyny gwarantuje 41h rezerwy. Za ten model trzeba zapłacić 430EUR (~1.840PLN).
Więcej o organizacji PADI przeczytacie TUTAJ.
Heh. Mechaniczny tańszy od kwarcowego. Pewnie ten moduł kinetyczny wpływa tak na cenę. Szczerze mówiąc, nawet gdy pominę moje większe sympatie dla mechaniczego napędu, bardziej bym się skłaniał do mechanicznego modelu bo wizualnie bardziej mi się podoba. Koperta, umiesz czenie koronki, tarcza. To wszystko lepiej wygląda w tym drugim modelu.
Opcja GMT realizowana przez pomarańczową wskazówkę. Bezel jest tradycyjny nurkowy więc gdzieś podziałka dla drugiej strefy musiała się znaleźć.