Polityka a zegarki
Nawet jeśli ktoś się nią nie interesuje, trudno nie docenić roli polityki w naszym życiu. W ostatnich tygodniach wiele wydarzyło się w tym obszarze – szczególnie na Starym Kontynencie.
I tak w niedzielę, 6 maja Europa wstrzymała oddech i skierowała wzrok w stronę Francji. Druga tura wyborów prezydenckich wzbudziła wiele dyskusji i kontrowersji. Jestem pewna, że notowań starającego się o reelekcję Nicolasa Sarkozy’ego nie poprawiło przyuważone przez media (w trakcie spotkania z paryskimi wyborcami) ukrycie w kieszeni drogocennego zegarka Patek Philippe. Dwóch kandydatów i dwa zupełnie różne podejścia do czasomierzy. Francois Hollande kompletnie nie interesuje sie zegarkami i nie posiada żadnego specjalnego egzemplarza. Czego nie można powiedzieć o osobach z jego otoczenia. Pierre Moscovici, szef kampanii wyborczej Hollanda oraz Jean Christophe Cambadélis posiadają kolecje czasomierzy, której wartości są szacowane na około 150 000 Euro. Nieco uboższą kolekcją może się poszczycić Julien Dray – około 40 000 Euro. Ciekawe, że we Francji zegarki marki Rolex zupełnie nie uchodzą za luksusowe. Przeciętny budżet przeznaczany na dobra luksusowe w tym kraju to 1000 Euro, ale budżet koneserów rozpoczyna się od 10 000 Euro. Zatem kolekcjonerzy upodobali sobie nieco bardziej wyrafinowane manufaktury zegarkowe. Francuskiej elicie nie podoba się również wysoka rozpoznawalność Rolexa, która odbiera im możliwość poczucia się właścicielem czegoś nietypowego. I tak Nicolas Sarkozy do roku 2007 owszem, nosił Rolexa (model Cosmograph Daytona), ale wraz z pojawieniem się Carli Bruni – uznanej za koneserkę luksusowych zegarków – kolekcja głowy francuskiego państwa wzbogaciła się w zegarki takie jak Patek Philippe oraz Girard-Perregaux. Po głośnym ślubie Sarkozy’ego z modelką, zmienił on swoje zegarkowe upodobania za sprawą prezentu ślubnego otrzymanego od małżonki. Prezentem tym był Patek Philippe 5140G z wiecznym kalendarzem wraz z dniem, datą, miesiącem, rokiem oraz fazami księżyca. Model, o którym było tak głośno w medich wykonany został z białego złota. W środku znajduje się ultracienki mechanizm tj. kaliber 240Q. Zegarek posiada 48-godzinną rezerwę naciagu.
Pierwsza rocznica ślubu była doskonałą okazją, aby podarować mężowi czasomierz Girard-Perregaux 1966 Annual Calendar and Equation of Time. Sercem zegarka jest automatyczny mechanizm GP033M0 z 46-godzinną rezerwą naciągu.
Teraz już wiemy, że nowym prezydntem Francji został Francois Hollande… zobaczymy czy wraz z władzą wzrosną jego oczekiwania i gusta zegarkowe. Mam również nadzieję, że Sarkozy nie wycofa się z życia publicznego i wciąż będziemy mogli podziwiać nowe egzemplarze z jego kolekcji.
Mniej więcej w tym samym czasie, co wybory we Francji, Europa dostawała politycznego zeza zerkając na Rosję oraz planowane zaprzysiężenie Wladimira Putina na stanowisku prezydenta. Przyjrzyjmy się zatem nadgarstkom rosyjskiej Dumy.
Wladimir Putin od lat znany jest w kręgach koneserów ogólnie pojętych dóbr luksusowych. Obecny prezydent był widywany z zegarkiem Patek Philippe Calatrava Perpetual Calendar, Blancpain Flyback Chronograph czy Breguet Marine. Pierwszy z nich, Patek Philippe Calatrava Perpetual Calendar jest pięknym zegarkiem, o którym można wiele powiedzieć, ale nie to, że jest skromny. Serce czasomierza stanowi kaliber 240 Q, a całość koperty ma 37 milimetrów. Blancpain Flyback Chronograph jest nieco większy, ma 40 mm średnicy. W środku pracuje werk F585 z 40-godzinną rezerwą naciągu. Putin był również właścicielem zegarka Blancpain Léman Aqua Lung Grande Date. Podczas swojej wizyty w fabryce broni, zapytany przez pracownika czy mógłby mu coś dać na pamiątkę tego spotkania, Putin po chwili zastanowienia ściągnął zegarek i wręczył go inżynierowi. Dzisiaj podarowany czasomierz stanowi pilnie strzeżony skarb rodziny Zagayevsky.
Dimitrij Miedwiediew jest zdecydowanie bardziej niekonwencjonalny w wyborze czasomierzy. Na jego nadgarstku od jakiegoś czasu możemy zaobserwować niszowy zegarek Slyde HD3 Complication. Manufaktura HD3 Complication powstała w Szwajcarii w 2004 roku i szturmem zdobyła miłośników poszukujących nowych, designerskich czasomierzy. Zegarek Slyde HD3 Complication wyposażony jest w wyświetlacz TFT 232×240 pikseli, na którym możemy odczytać takie dane jak godzina, data czy fazy księżyca. Za pomocą dwuosiowego systemu, użytkownik może wybrać formę odczytu czasu, a łącząc się z Internetem zaktualizować i spersonalizować swój HG3 Complication.
To nie koniec prezydenkich ekstrawgancji. Za oceanem możemy spotkać prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę z zegarkiem Jorg Gray 6500 Series Chronograph, raczej mało znanym w Europie. Nie mniej wybredny gust mają postaci, które zakończyły swoją karierę polityczną. Silvio Berlusconi w swojej kolekcji posiada model Vacheron Constantin Patrimony Minute Repeater Perpetual Calendar, zaś Margaret Thatcher uwielbiała swojego Audemars Piguet Royal Oak wykonanego w złocie.
Czy wygląd i zamiłowanie do dóbr luksusowych może wzbudzić zaufanie wyborców? Wszystko zależy, po której stronie Europy się znajdziemy – z jednej strony pragnie się polityków takich jak „my”, bez epatowania swoim wysokiem statusem społecznym, z drugiej mentora, który w każdy możliwy sposób wytyczy ścieżkę narodowi.
Zdjęcia: Antiquorum, Girard-Perregaux, blog.perpetuelle.com, lussoriblog.com, onthedash.com, watchprosite.com