Omega – strażnik czasu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu
Podczas 31. Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, Omega będzie ponownie pełniła funkcję oficjalnego chronometrażysty. Szwajcarzy przygotowali na tę okazję kilka nowości związanych z pomiarem czasu.
Artykuł powstał we współpracy z marką Omega
Już za chwilę, dokładnie 26 lipca, zapłonie olimpijski znicz, a oczy wszystkich fanów letnich sportów zwrócą się ku stolicy Francji, gdzie rozpoczną się zmagania najlepszych z najlepszych. Przez kilkanaście dni ponad 10 000 sportowców walczyć będzie o medale w 32 dyscyplinach i aż 329 konkurencjach. O wynikach zdecyduje przygotowanie, odrobina szczęścia oraz precyzyjny pomiar czasu. A za ten, już po raz 31. na IO odpowiada Omega.
Firma z Biel jest związana z chronometrażem igrzysk już od ponad 9 dekad, w ciągu których zrewolucjonizowała metody i dokładność pomiarów. Wystarczy wspomnieć, że podczas zawodów w Los Angeles w 1932 r. za odmierzanie czasu odpowiadał zaledwie jeden zegarmistrz zaopatrzony w 30 stoperów z funkcją powracającej wskazówki. Wtedy urządzenia te działały z dokładnością do dziesiątych części sekundy.
Jeśli jesteście ciekawi, jak przez lata nie tylko mierzono czas na igrzyskach olimpijskich, ale także usprawniano jego pomiar – w tym wprowadzono pierwszy zapisu pomiarów, fotokomórki, detektor falstartu, słynny czerwony pistolet startowy oraz dotykowe panele kończące zmagania na basenach – zapraszamy do lektury naszego artykułu “Władca pierścieni, czyli Omega i pomiar czasu na igrzyskach olimpijskich”.
Przy okazji warto wspomnieć, że część sprzętu Omegi odpowiedzialnego za chronometraż, od 2022 r. odwiedza również Polskę podczas Diamentowej Ligii w Chorzowie, o czym można przeczytać TUTAJ.
Jak wygląda sytuacja obecnie? W 2024 roku do Paryża pojedzie aż 550 specjalistów oraz 350 ton sprzętu, w tym 200 km kabli i światłowodów oraz 435 tablic do wyświetlania wyników lub danych dla poszczególnych dyscyplin. Co istotne, dzięki nieustannie wprowadzanym innowacjom, Omega jest w stanie mierzyć czas z dokładnością do milionowej (!) części sekundy.
Dodatkowo, rywalizacjom w stolicy Francji będą towarzyszyć trzy nowe technologie – Scan’O’ Vision Ultimate, Computer Vision oraz Vionardo.
Scan 'O’ Vision Ultimate
Podczas zawodów sportowych niezwykle ważny jest zarówno start (brak falstartu), jak i meta, gdzie ułamki sekundy mogą decydować o zwycięstwie lub przegranej. Omega od lat używała specjalnej kamery Scan 'O’ Vision Myria, która rejestrowała 10 000 zdjęć na sekundę w momencie przekraczania linii mety. Teraz zostanie ona zastąpiona przez Scan 'O’ Vision Ultimate, zdolną zapisać aż 40 000 obrazów w tym samym czasie. Nowe urządzenie wyróżnia się wyższą rozdzielczością i przejrzystością zdjęć oraz czujnikami kolorów, co pozwoli szybciej wyłonić zwycięzców w konkurencjach lekkoatletycznych i w kolarstwie torowym.
Computer Vision
Wiedza rządzi światem. To może być duże uproszczenie, ale dane są niezwykle cenną “walutą” w niemal każdej dziedzinie gospodarki, ale także w sporcie. Omega od lat gromadzi informacje o przebiegu rywalizacji, śledząc m.in. prędkość i zachowanie poszczególnych sportowców. W tym roku, dzięki zastosowaniu systemu Computer Vision, który wykorzystuje współpracujące ze sobą kamery, Omega będzie zapisywać dane, a następnie analizować je za pomocą modeli sztucznej inteligencji, szkolonych specjalnie dla wybranych dyscyplin sportowych.
Zgromadzone dane będą udostępniane trenerom i zespołom, co umożliwi dokładne prześledzenie kluczowych momentów rywalizacji, takich jak miejsce największej straty lub moment zapewniający zwycięstwo. Co ważne, system nie wymaga już fizycznego oznaczania zawodników.
W siatkówce plażowej czujniki przytwierdzane do strojów zawodników zastąpi system Computer Vision i jego kamery, śledzące zarówno ruchy sportowców, jak i piłki. Dane rejestrowane przez Omegę pozwolą na określenie prędkości zawodników, pokonanych odległości oraz statystyk w zagrywce, bloku i ataku.
W skokach do wody kamery będą analizować lot zawodnika, a algorytmy wspierane przez AI, obliczą czas w powietrzu, prędkość wejścia do wody oraz wygenerują trójwymiarowy zapis skoku. Pomiary obejmą również pozycję ciała i dystans bezpieczeństwa, którego przekroczenie może skutkować utratą części punktów.
W tenisie Computer Vision zmierzy prędkość piłki, czas reakcji przy odbiorze serwisu, a nawet zapamięta dokładne ułożenie rakiety. W skoku o tyczce system określi margines, z jakim zawodnik wykonał udaną próbę, a w gimnastyce pozwoli ustalić, czy zawodnik opuścił teren ograniczony liniami oraz zmierzy kąt nachylenia sportowców dzięki systemowi śledzenia układu szkieletowego wspieranego przez AI.
Vionardo
Omega, oprócz pomiaru czasu, dostarcza również kompletny system tablic i grafik informacyjnych, które są widoczne zarówno na stadionach, jak i naszych telewizorach. To na nich na bieżąco prezentowane są zestawienia i wyniki. Nowy system Vionardo generuje w czasie rzeczywistym wyraźne grafiki w jakości 4K UHD, dostosowując je do różnych języków w zależności od potrzeb nadawców.
Pomiar czasu… na nadgarstku
Omega odpowiada nie tylko za pomiar czasu podczas igrzysk olimpijskich, ale również regularnie wprowadza na rynek zegarki dedykowane temu wydarzeniu. Z okazji rozgrywek w Paryżu zaprezentowano dotąd dwa modele: Seamaster Diver 300M „Paris 2024” Special Edition oraz Speedmaster Chronoscope „Paris 2024”.
Olimpijski Seamaster jest wykonany z połączenia stali i żółtego złota Moonshine. Zegarek ten ma kopertę o średnicy 42 mm, zestawioną z bransoletą i zawiera dwa subtelne odniesienia do Igrzysk w Paryżu. Pierwszym jest element wskazówki sekundowej, przypominający olimpijski znicz, a drugim cyfry datownika nadrukowane przy użyciu kroju pisma wydarzenia. Więcej o tym zegarku pisaliśmy TUTAJ.
Drugi z “olimpijskich” zegarków, to niedawno pokazany Speedmaster Chronoscope, z charakterystycznymi, ślimakowymi skalami telemetru i pulsometru na tarczy. Omega oferuje go w wersji ze stali lub żółtego złota Moonshine. My mieliśmy okazję bliżej przyjrzeć się wersji stalowej TUTAJ.
Na koniec drobna refleksja – zaledwie 8 lat dzieli nas od roku 2032 i 35. Igrzysk Olimpijskich w Brisbane, które wyznaczą stulecie współpracy Omegi z ruchem olimpijskim, zapoczątkowanej w Los Angeles, w 1932 roku. W tym czasie dokonano ogromnego postępu, zastępując proste, mechaniczne stopery zaawansowanymi urządzeniami, zdolnymi analizować poszczególne konkurencje i mierzyć czas z niespotykaną wcześniej dokładnością. Co przyniesie przyszłość? Co jeszcze można wynaleźć? Co zrobić inaczej i lepiej? Czas pokaże…