IWC Portuguese Siderale Scafusia
Pełną dekadę zajęło projektantom i zegarmistrzom z Schaffhausen stworzenie najbardziej skomplikowanego zegarka naręcznego w historii manufaktury. Portuguese Siderale Scafusia jest fantastycznym połączeniem astronomii i wielkiej zegarmistrzowskiej sztuki spod znaku Haute Horlogerie.
Podawany przez IWC okres 10 lat jako czasu, który poświęcono na stworzenie od podstaw fenomenalnego dzieła zegarkowej sztuki – Portuguese Siderale Scafusia – jest już w sam sobie zapowiedzią tego, jak wyjątkową, złożoną i niebanalną niespodziankę przygotowano wszystkim pasjonatom czasomierzy w manufakturze w Schaffhausen. Nawet gdyby na owe 10 lat spojrzeć z przymrużeniem oka, a nawet odjąć od tego 2-3 lata dodane z marketingowego rozpędu, tak długi czas przygotowania jednego zegarka jest w dzisiejszym zegarmistrzostwie dowodem powstania czegoś specjalnego. Kiedy współcześnie, dzięki rozwojowi techniki i komputerowo wspomaganemu procesowi projektowania, stworzenie nowego mechanizmu zajmuje przeciętnie 2-3 lata, czas trzykrotnie dłuższy sam w sobie determinuje poziom złożoności projektu. Zaprezentowany przez International Watch Company (IWC) czasomierz Portuguese Siderale Scafusia to najbardziej skomplikowany model w całej, liczącej sobie już ponad 140 lat historii szwajcarskiej firmy. Jednocześnie to również jedno z najbardziej zachwycających dzieł zegarmistrzostwa, jakie dane nam było podziwiać w ciągu ostatnich kilku lat.
Portuguese Siderale Scafusia jest naręcznym „kombajnem”, łączącym w jednym zegarku tourbillona z wychwytem stałej siły, wskazanie czasu słonecznego i astronomicznego, wskazanie wschodu i zachodu słońca, wieczny kalendarz oraz zminiaturyzowaną mapę nieboskłonu wraz ze specjalnie personalizowanym horyzontem, współrzędnymi geograficznymi, układem gwiazd i wizualnie przedstawionym podziałem na pory dnia: dzień, noc i zmierzch.
Opisywany, sygnowany logo IWC zegarek, zamknięty został w kopercie identycznej jak ta z modelu Portuguese Grand Complication pokazanego na początku tego roku w Genewie (z powtórzonym na tarczy motywem globusa). Z konieczności została ona jednak powiększona do sporych 46mm średnicy i aż 17.5mm grubości. Wielkość rekompensuje za to możliwość praktycznie dowolnego skomponowania wizualnych elementów zegarka – coś na kształt ekskluzywnego szycia na miarę „bespoke” w wydaniu zegarkowym. Jak zapewnia firma, możliwe jest przeszło 200 różnych kombinacji materiału koperty, koloru tarczy, indeksów i wreszcie koloru i materiału z jakiego wykonany będzie pasek.
Nie jednak wizualna, a techniczna strona Portuguese Siderale Scafusia będzie zapewne tym, co przyciągnie i skłoni do zakupu przyszłych posiadaczy tego specjalnego czasomierza. Projektanci firmy zadbali o to, aby techniczne rozwiązania zostały wizualnie równomiernie rozłożone na obie strony zegarka, czyniąc front i tył jedną, uzupełniającą się całością.
Front (tarcza)
Pierwsza rzecz, jaka przyciąga uwagę patrzącego na przednią stronę skomplikowanego Portugalczyka jest duży, zajmujący mniej więcej ¼ powierzchni tarczy otwór z klatką tourbillona. W stworzonym specjalnie dla tego modelu, nowym manufakturowym kalibrze 94900 nie jest to jednak tourbillon standardowy, a specjalnie zaprojektowany – z wychwytem stałej siły (constant force escapement). Rozwiązanie to oznacza, że skonstruowany układ przekazuje do wychwytu stałą energię o jednostajnej wartości, zapewniając w ten sposób stałą amplitudę pracy balansu (absolutnie stała przez pierwsze 48 godzin pracy nakręconego mechanizmu) i wynikającą z tego zwiększoną precyzję chodu. Dodatkowo umieszczona na klatce tourbillona wskazówka sekundowa porusza się w sekundowych, precyzyjnych skokach (zupełnie tak, jak w mechanizmach kwarcowych).
Wyposażony w dwa bębny sprężyny manualnie nakręcany kaliber 94900 ma 96-godzinną rezerwę chodu. Specjalny balans z dwoma krzywkami i ciężarkami regulacyjnymi pracuje z dostojnie wolną częstotliwością 2.5Hz (tj. 18.000 A/h). Poza wirującym regulatorem tarcza zawiera oczywiście również wskazanie czasu – w tym przypadku w dwóch wymiarach. Jak wiadomo, czas jakim posługujemy się w życiu codziennym (tzw. czas słoneczny) nie jest w rzeczywistości dokładnie tożsamy z tym, co wskazuje precyzyjna obserwacja gwiazd. Choć dla ułatwienia odmierzania jego codziennego upływu nasz system został ustandaryzowany i doba wynosi równe 24 godziny, astronomiczna rzeczywistość jest nieco inna. Średni czas gwiezdny (tzw. star time lub sidereal time) każdej pełnej doby różni się od naszego o (średnio) niespełna 4 minuty. Tarcza nowego IWC wskazuje oba te czasy. Nasz domowy dwoma standardowo, centralnie umieszczonymi wskazówkami i gwiezdny, również dwoma wskazówkami, na małej tarczy na godzinie 12. Wskazanie czasu gwiezdnego odbywa się w systemie 24-godzinnym. Ostatni element frontu czasomierza to retrograde’owy wskaźnik rezerwy chodu, pomiędzy godziną 4 a 5.
Tył (dekiel)
Tylna strona modelu Portuguese Siderale Scafusia jest nie mniej interesująca co przód, a z pewnością bardziej złożona i skomplikowana. Centrum osłoniętego szafirowym szkłem rewersu zegarka stanowi duża mapa nieba, dostosowywana indywidualnie do miejsca na ziemi, które wybierze przyszły właściciel. Astronomiczna mapa pokazuje układ gwiazd na nocnym niebie wraz z zaznaczonym horyzontem (w żółtym kolorze) oraz pozycją geograficzną. Cała mapa nieboskłonu osłonięta jest specjalnym filtrem polaryzacyjnym, który zmienia jej kolor w zależności od pory dnia (tarcza zmienia barwę od niebieskiej do szarawej).
Także na tył zegarka przeniesione są wskazania czasu (ziemskiego i gwiezdnego), rozwiązane jako dwie strzałki (czerwona i żółta) wskazujące czas naniesiony na dysku okalającym opisaną wcześniej mapę gwiezdną. Drugi pierścień w połączeniu z dwoma czerwonymi trójkątami poruszającymi się po obrzeżu mapy wskazuje porę wschodu i zachodu słońca (rzecz jasna również odpowiednia dla lokacji posiadacza czasomierza). Pomiędzy pierścieniami a mapą ulokowana jest jeszcze jedna komplikacja – wieczny kalendarz – o dość specyficznym i oryginalnym (i średnio funkcjonalnym) zestawie wskazań. W przeciwieństwie do standardowego „perpetuala” (wieczny kalendarz = perpetual calendar) ten w Siderale Scafusia pokazuje tylko ilość dni jaka upłynęła od początku roku oraz lata przestępne – standardowej daty brak.
Portuguese Siderale Scafusia to fenomenalnie skomplikowane dzieło zegarmistrzowskiej sztuki. Z racji swojej złożoności i możliwości personalizacji zegarek nie będzie produktem seryjnym w sensie takim, że nie trafi na półki salonów. Każdy egzemplarz będzie tworzony na indywidualne zamówienie, z uwzględnieniem wszelkich kombinacji.
Luksusowy zegarek dostarczany będzie w nie mniej luksusowym, dużym pudełku z wbudowaną „nakręcarką” (automatem nakręcającym zegarek przez koronkę) i specjalną lupą powiększająca. Wszystko to na wypadek, gdyby zegarek nie gościł codziennie na nadgarstku swojego właściciela. Choć lwia część komplikacji zamkniętych w kopercie astronomicznego Portugalczyka zapewne nie znajdzie zastosowania u przeciętnego człowieka, to przecież zegarki mechaniczne już dawno przestały być przedmiotami czysto użytkowymi, a bez tej odrobiny irracjonalnego szaleństwa zegarmistrzowska sztuka pewnie dawno wiała by nudą.
Warto wspomnieć również o wyjątkowym miejscu przedstawienia światu nowego IWC. Na scenę premiery Siderale Scafusia wybrano stworzone i operowane przez EOS (European Sothern Observatory) astronomiczne obserwatorium Paranal na pustyni Atacama w Chile oraz, kilka dni później, siedzibę manufaktury w Schaffhausen nad Renem.
I jeszcze jeden drobny detal… jedna dodatkowa właściwość Portuguese Siderale Scafusia o z pewnością astronomicznych rozmiarach – cena, jaką przyjdzie zapłacić za to mikromechaniczne dzieło.
IWC Siderale Scafusia – Product Film
Opracowanie: Łukasz Doskocz