Hamilton Khaki Flight Timer
Targi w Bazylei już dawno za nami, a Hamilton wciąż prezentuje nowości. Nowy model należy do znanej i lubianej kolekcji Khaki i zwie się Flight Timer (nazwa znana już zegarkomaniakom z portfolio Orisa: modelu BC4), a powstał w kolaboracji z prestiżową jednostką helikopterową Air Zermatt – debiut zegarka związany jest z rozpoczęciem współpracy pomiędzy szwajcarskim zespołem ratowniczym a Hamiltonem.
Zegarek sprawia wrażenie prawdziwego użytecznego instrumentu, w przeciwieństwie do wielu innych czasomierzy dla pilotów, których styl jest ciekawy, ale w praktyce nie oferują nic więcej niż podstawowe zegarkowe funkcje. W opisywanym modelu zastosowano kaliber ETA E20.373 łączący analogowe wskazanie czasu z wyświetlaczem lcd. Rozwiązanie to ma już swoje lata i w większości przypadków jest stosowane aktualnie przez japońskie firmy np. Citizena czy Casio, choć jest też kilka znanych modeli szwajcarskich producentów np. Breitling Emergency czy Tissot T-Touch. Najbardziej rozpoznawalnym modelem tego typu jest kultowy Seiko H558-500X znany pod kryptonimem „Arnie” – noszony przez Arnolda Schwarzeneggera w kilku filmach m.in. Predatorze i Commando.
Szwajcarska nowość wyposażona jest w następujące funkcje: godziny, minuty, sekundy, data, dzień tygodnia (w czterech językach), cyfrowa książka zapisu lotów dla 20 lotów, w tym 99 lądowań, chronograf, druga strefa czasowa z szybkim przeskakiwaniem na podstawową, alarm dzienny i roczny, wieczny kalendarz, timer, czas UTC, tabela temperaturowa ISA, podświetlenie oraz system informowania o konieczności wymiany baterii – E.O.L. Jak widać producent zastosował rzeczywiste funkcje przydatne pilotom – czy zegarek będzie ciekawą propozycją dla amatorów lotnictwa nie wiem, ale podstawy ku temu ma.
Stalowa koperta Flight Timera mierzy 40mm, jest wodoszczelna do 100m. Szkło szafirowe z warstwą antyrefleksyjną sąsiaduje z obrotowym pierścieniem minutowym (dwukierunkowym). Zegarek występuje w trzech wersjach kolorystycznych tarczy: czarnej, srebrnej oraz czarnej opalizującej. Bardzo udanie prezentują się wskazówki – zachowano klasyczny kształt wskazówek modelu khaki, ale są one szkieletonowe, a warstwa luminescencyjna jest na obrzeżach, a nie w środku, dzięki czemu zyskano na czytelności wyświetlacza lcd. Zegarek dostępny jest na kauczukowym i skórzanym pasku oraz bransolecie.
Zasadnicze pytanie w przypadku Hamiltona nie zmienia się od lat – kiedy Swatch Group Polska wprowadzi tę lubianą markę zegarków do Polski?
Opracowanie: Jakub Filip Szymaniak