H. Moser & Cie. Streamliner Centre Seconds – GWD 2020 [dostępność, cena]

Łukasz Doskocz26.08.202031.08.20201 min. czytania

Kilka miesięcy po premierze pierwszego, nietuzinkowego Streamlinera manufaktura z Neuhausen przygotowała jego drugą odsłonę. Tym razem postawiono na prostotę i zupełnie nowy kolor tarczy fume.

Moser Streamliner Flyback Chronograph Automatic był z pewnością jedną z ciekawszych premier ubiegłego roku. Pokazany przedpremierowo podczas Dubai Watch Week zegarek nie tylko stanowił nowe otwarcie w historii marki, ale również nowe podejście do mechanicznego chronografu na nadgarstek. Moser zaszalał stylistycznie, połączył siły z manufakturą Agenhor i w rezultacie zaoferował czasomierz tyle oryginalny co awangardowy – więcej o nim przeczytacie TUTAJ.

Kwestią czasu była kontynuacja linii, w którą Edouard Meylan i jego team włożyli tyle pracy i wysiłku. Drugim w linii Streamliner modelem jest Centre Seconds – klasyczny w sumie wariant z zestawem trzech wskazówek z dosłownie pachnącą świeżością, zieloną tarczą.

Od strony technicznej nowa odsłona Streamlinera, którego kształt inspirowany jest sylwetkami superszybkich pociągów z pierwszej połowy ubiegłego stulecia, niczym praktycznie nie różni się od poprzednika. Zrobiona ze stali koperta w formie poduszeczki, wykończona naprzemiennie satynowaniem i polerowaniem, ma 40 mm średnicy, 9,9 mm grubości i WR równe 120 m. W jej formie płynnie zintegrowane zostały uszy (fizycznie ich nie ma), a w nich równie idealnie zintegrowana bransoleta, złożona z ergonomicznych ogniw, zwężających się ku zapięciu.

Kopertę z dwóch stron zamykają szafirowe szkła. Po frontem Moser zamknął nowy wariant swojej kultowej tarczy fume – tym razem w kolorze Matrix Green. Zielony, gradientowy cyferblat ma namalowaną na zewnętrznej części podziałkę minutową, proste indeksy godzinowe z luminową, namalowane logo marki i zestaw trzech centralnie umocowanych wskazówek. Godzinowa i minutowa złożone są z dwóch elementów: metalowej bazy i bloczka Globolight, moserowego kompozytu ceramiki i luminowy. Miejsce skomplikowanego mechanizmu Agengraph pod deklem koperty zajął prostszy, automatyczny kaliber Moser – HMC 200. Werk ma 3 Hz balans, 3 dni rezerwy chodu i wszystkie charakterystyczne elementy zegarmistrzostwa marki, na czele z modularnym balansem ze sprężyną Straumanna i masywnym wahnikiem z 18 ct złota.

Zielony Streamliner Centre Seconds wyceniony został na 19 900 CHF (~81 280 PLN). W salonach pojawi się we wrześniu.