Frederique Constant Classic Art of Porcelain [dostępność, cena]
Klasyczne zegarki nie mają zbyt wielu elementów, którymi mogłyby się wyróżnić na tle podobnej konkurencji. Jednym z nich może być tarcza wykonana w nietypowej technice albo z oryginalnego materiału. Frederique Constant postawił na węgierską porcelanę.
Elegancki, męski, garniturowy zegarek to minimalizm i prostota. W formie, w mechanice, w doborze tworzywa i detali. W takim układzie ciężko o oryginalność i przyciągnięcie potencjalnego klienta, który staje przed wyborem spośród kilkunastu podobnych modeli. Jedną z opcji jest emalia na tarczy – krucha, bardzo trudna w wykonaniu i podnosząca znacząco cenę zegarka. Świetną oraz sporo tańszą przy okazji alternatywą jest porcelana, po którą w swoim nowym modelu sięgnął Frederique Constant. Co ciekawe, choć zegarek jest „Swiss Made”, cyferblat powstał u naszych bratanków – Węgrów.
Za produkcje tarczy modelu Classic Art of Porcelain odpowiada manufaktura Zsolnay z małego miasta Pecz na Węgrzech. Śnieżnobiała porcelana powstaje w piecu rozgrzanym do temperatury 1.200 – 1.400°C i w finalnym etapie automatycznie uzyskuje połyskująca powierzchnię, bez konieczności dalszych, dodatkowych obróbek. W cyferblacie wykonanym dla FC na porcelanowa powierzchnię trafiło 12 rzymskich indeksów godzinowych, logo marki oraz napis „Faites Main” (z francuskiego) świadczący o ręcznym wykonaniu. Czas odmierza zestaw dwóch czarnych, smukłych wskazówek. Sekundnika i daty brak.
Zewnętrze Classic Art of Porcelain to wypolerowana, trzyczęściowa, stalowa koperta z ząbkowanym rantem i cebulkową koronką (WR 30m). Całość zwymiarowano na rozsądne 40mm, co w zestawieniu z paskiem ze skóry aligatora powinno zapewnić pożądany komfort noszenia i łatwe wsunięcie pod mankiet koszuli. Kopertę z obu stron zamykają szafirowe szkła. Dolne odsłania napędzający zegarek, automatyczny kaliber FC-302 z 42-godzinną rezerwa chodu.
Za jeden z serii 188 egzemplarzy Classic Art of Porcelain trzeba będzie zapłacić 1.995EUR (~8.800PLN). To o wiele mniej, niż za najtańszy, szwajcarski zegarek z emalią – a wrażenia estetyczne będą bardzo podobne.
To rozumiem. Zegarek wart swojej ceny. Choć nie jest napisane czy mechanizm to własna konstrukcja firmy czy ETA.
Ładny, czytelny choć nieco brak sekundnika bo to miło popatrzeć jak coś się rusza na tarczy.