Breitling Super Chronomat – ze stoperem i 4-letnim kalendarzem [dostępność, cena]
Uzupełnieniem kolekcji Chronomat jest najbardziej „charakterny” i największy z wariantów zegarka – Super Chronomat w 44 mm kopercie i typowo breitlingowej stylistyce.
Na przestrzeni raptem kilku miesięcy Breitling dość gruntownie odświeżył kolekcję Chronomat – jedną ze swoich emblematycznych, historycznie ugruntowanych linii zegarków sportowych. Najpierw pokazano flagowego, podstawowego Chronomata z kalibrem B01 i bransoletą Rouleaux, a potem dodano do niego model dedykowany paniom, w 36 mm lub 32 mm kopercie. Niedawno damska linia wzbogaciła się o kapsułową kolekcję South Sea, a teraz męski model dostępny będzie w największym wydaniu.
Super Chronomat urósł do pokaźnych 44 mm. Na papierze sporo, ale na żywo – a miałem okazję obejrzeć zegarki kilka tygodni temu (niestety bez możliwości zrobienia zdjęć) – wypadają zaskakująco dobrze, wygodnie i nie przytłaczają rozmiarem, pomimo 14,45 mm grubości. Zrobiona ze stali albo 18 ct różowego złota koperta ma lekko beczułkowatą formę. Od góry zamyka ją stalowy bezel z ceramiczną wkładką i wypustkami, które pełną rolę dodatkowej ochrony szkła. Po prawej stronie ulokowano dużą koronkę oraz proporcjonalne przyciski stopera.
W stali zegarek otrzymał czarny albo niebieski cyferblat ze srebrnymi tarczkami i datą na godz. 6. Model złoty zestawiono z brązowo-srebrną tarczą. Do nowego zegarka Breitling zaprojektował nowy, gumowy pasek, wzorem przypominający bransoletę Rouleaux – miękki, wygodny i całkiem ciekawy wizualnie. Wybrać będzie można również stalową bransoletę Rouleaux, tudzież opcję z modułem UTC – dodatkowym, zamontowany w bransolecie zegarkiem kwarcowym, wskazującym czas w drugiej, dowolnej strefie. Wygląda egzotycznie, ale kiedyś rozwiązanie to było jednym ze znaków rozpoznawczych Breitlinga.
Napędem chronografu jest manufakturowy kaliber B01. Mechanizm dysponuje 70 h rezerwy chodu, ma koło kolumnowe, balans taktowany na 4 Hz i certyfikat chronometru COSC. Ceny Super Chronomata zaczną się od 35 860 PLN w stali na bransolecie aż po 98 560 PLN za złoto na pasku. Wersja z bransoletą UTC to koszt 42 680 PLN.
Obok standardowego Super Chronomata z chronografem Breitling przygotował również bardziej ekskluzywną wersję, w której stoper połączono z 4-letnim kalendarzem. Taki wariant zegarkowego kalendarza to coś pomiędzy kalendarzem rocznym, a wiecznym. W rocznym wskazania trzeba przestawić raz na rok, wieczny sam bierze pod uwagę wszelkie zmiany daty. Ten u Breitlinga korekty wymaga raz na 4 lata, w roku przestępnym.
Od strony mechanicznej za komplikację odpowiada automatyczny kaliber 19 (ETA 2892 z modułami) – taktowany na 4 Hz werk ze stoperem, małą sekundą, wskazaniem daty, dnia tygodnia, miesiąca oraz faz Księżyca. Wskazania rozłożono klasycznie na czarnej albo niebieskiej tarczy z czterem tarczkami i aplikacjami ze złota. Złoto pojawia się także na stalowej kopercie (bezel, elementy przycisków stopera) oraz w ogniwach stalowej bransolety. Wersję z paskiem wyceniono na 61 600 PLN. Do bransolety dopłacić trzeba 2 640 PLN.