Basel 2014: Frederique Constant Classics Manufacture WorldTime Bracelet
Do zaprezentowanej 2 lata temu kolekcji manufakturowych modeli z komplikacją WorldTime dołączy w tym roku wersja na stalowej, polerowanej bransolecie.
Jeśli śledzicie uważnie CH24.PL, zapewne zdążyliście już zauważyć, że darzymy Frederique Constant szczególną dozą sympatii. Nie wynika ona bynajmniej z faktu doskonałej współpracy z manufakturą z Genewy, ale z czasomierzy, jakie oferuje. Podczas gdy branża zegarkowa przyzwyczaja nas do coraz wyższych cen jakie trzeba zapłacić za mechaniczny zegarek, FC utrzymuje znakomite relacje cena/jakość, oferując nawet manufakturowe modele (czytaj – wyposażone w kalibry in-house) za rozsądne pieniądze. W sierpniu zeszłego roku odwiedziliśmy siedzibę manufaktury w genewskim Plan-Les-Ouates i rozmawialiśmy z jej założycielem i CEO Peterem Stasem. W tzw. między czasie opisywaliśmy i testowaliśmy dla Was już kilkanaście zegarków FC, w tym jeden z topowych modeli – Maxim Manufacture Silicium LE – oraz stosunkowo nowy Classic Manufacture WorlTime, który w Bazylei doczeka się odnowionego nieco wcielenia.
Nowy WorldTime otrzymał stalową, wypolerowaną bransoletę z zatrzaskiwanym zapięciem, zabezpieczonym dwoma przyciskami. Ładnie zintegrowana z wypolerowaną, stalową kopertą (dla przypomnienia, 42mm, szafirowe szkiełko, szafirowy dekiel) bransoleta składa się z małych ogniwek (każdy rząd to 5 elementów) tworzących razem estetyczną i nawet dość elegancką całość.
Sam zegarek jest identyczny, jak w opisana już przez nas w teście „Hands-On” wersja z automatycznym kalibrem FC-718, z komplikacjami WorldTime i analogowym datownikiem, w dwóch wariantach tarczy. Jedna jest elegancka i ma rzymskie indeksy godzinowe plus giloszowaną tarczę, druga to indeksy w formie kropek z luminową i tarcza z naniesioną mapą świata.
Więcej tegorocznych nowości Frederique Constant już wkrótce – BaselWorld 2014 rusza 27 marca.