Basel 2013: Chopard Live
Wielkie komplikacje, klasyka i elegancja, sport i diamenty – to wszystko znajdziecie w tegorocznych nowościach manufaktury Chopard.
Po otworzeniu własnej manufaktury kalibrów bazowych (Ebauches Fleurier) Chopard z każdym rokiem rośnie w siłę, konsekwentnie rozwijając kolekcję o modele przypisane do wszystkich obecnych w swoim portfolio linii. Nie inaczej jest i w 2013. BaselWorld przyniosło nowe lub odświeżone modele zarówno we flagowej kolekcji L.U.C jak i w serii sportowej i dedykowanej paniom – Happy Sport.
Nazwana imieniem Louisa-Ulysse’a Choparda seria L.U.C prezentuje dwa skomplikowane modele z „górnej półki”. Perpetual T to piękny złoty zegarek z komplikacją wiecznego kalendarza, dużą datą i tourbillonem. Za całość odpowiada ręcznie nakręcany kaliber L.U.C 02.15-L z 216 godzinami rezerwy chodu uzyskiwanymi z 4 bębnów sprężyny głównej (technologia Quattro).
Engine One H to z kolei drugi, po Engine One Torubillon, manualny tourbillon z architekturą zegarka (zarówno mechanizmu jak i stylistyki) inspirowaną motoryzacją, a konkretnie silnikiem samochodu sportowego. Nowy model ma tytanową kopertę i ręcznie nakręcany kaliber L.U.C 04.02-L, tym razem w układzie poziomym.
Dwie klasyczne nowości serii L.U.C to XPS z 39.5mm kopertą z różowego złota, automatycznym kalibrem 96.12-L i srebrną tarczą z małą sekundą…
… oraz 1937 Classic w nieco bardziej agresywnym stylu z 42mm, złota kopertą, złotą bransoletą (lub skórzanym paskiem) automatycznym werkiem 01.01-L i tarczą z dużymi, nakładanymi indeksami rzymskimi, centralną sekundą i datownikiem.
Choć kolekcja L.U.C niewątpliwie ma swoje bardzo mocne strony (szczególnie dla miłośników klasycznego wydania zegarmistrzostwa) moją nowością numer 1 tegorocznego Choparda jest przeprojektowana linia Mille Miglia – zegarki tworzone w ramach partnerstwa z włoskim rajdem zabytkowych automobili 1000 Miglia.
Nowa Mille Miglia to powiększona, 44mm koperta ze stali lub różowego złota, automatyczny chronograf (niestety jeszcze nie manufakturowy) z datownikiem, antracytowa tarcza z kontrastującymi, białym licznikami i doskonale znane już, gumowe paski ze wzorem „1960’s Dunlop Racing Tyre”. Zegarki na żywo wypadają znakomicie, a dostępne będą w limitowanej serii 2013 sztuk w stali i 250 w złocie.
Wykorzystując możliwości wspominanej na początku manufaktury Ebauches Fleurier, Chopard wprowadzi do oferty również manufakturowe (z własnymi mechanizmami), stalowe wersje trzech modeli Superfast: Automatic, Power Control i Chronograf. Wersje złote, różniące się tylko kruszcem koperty, opisywaliśmy już TUTAJ.
Skromniejsza, choć imponująca jest tegoroczna nowość skierowana do pań – dwie nowe odsłony Imperiale (All Black i Joaillerie Amethyste) oraz Happy Sport Medium Automatic. Będący ikoną damskiej kolekcji marki zegarek ze swobodnie latającymi nad cyferblatem diamencikami od teraz oferowany będzie w kilku wersjach koperty (stal, złoto, z diamentami i bez) z automatycznym mechanizmem. Co więcej, Chopard umożliwi swoim klientkom pełną kontrolę nad wyglądem nowego modelu, czyli wybranie praktycznie każdego komponentu składowego czasomierza (stworzone specjalnie w tym celu aplikacje, dostępne są w butikach firmowych Choparda).
Wersję online znajdziecie TUTAJ.
Opracowanie: Łukasz Doskocz