TAG Heuer MIKROGIRDER
TAG Heuer to firma, która każdego roku zaskakuje nas prezentacją coraz dokładniejszych, mechanicznych chronografów. Nie inaczej było 16 stycznia w Genewie, gdzie Jean-Christophe Babin zademonstrował publiczności model MIKROGIRDER.
Po przedstawionym w 2010 Pendulum, w zeszłym roku mieliśmy okazję zobaczyć pracujący z imponującą ilością 3.600.000 wahnięć/h zegarek MIKROTIMER FLYING 1000. TAG Heuer, chcąc tworzyć czasomierze o jeszcze większej precyzji, dotarł do momentu, w którym regulator wymyślony w 1675 roku przez Christiaana Huygensa musiał zostać porzucony na rzecz czegoś nowego. Rozwiązanie w postaci włosa i koła balansowego pochłania bowiem zbyt dużo energii oraz nie jest w stanie pracować z większą niż 500Hz częstotliwością (bez ryzyka uszkodzenia części mechanizmu). Inżynierowie TAG Heuer’a zdecydowali się nie ulepszać istniejącego rozwiązania, tylko stworzyć je zupełnie od zera. I tak oto w La Chaux-de-Fonds powstał model MIKROGIRDER.
Rozwiązanie zastosowane przez zegarmistrzów TAG Heuer’a polega na połączeniu ze sobą kilku belek, które oscylują liniowo (patrz strzałki na rysunku powyżej) – w przeciwieństwie do wirującej sprężyny w klasycznych zegarkach – i wibrują pod bardzo niewielkimi kątami tj. około 5 stopni (standardowo jest to nawet 320 stopni).
Takie rozwiązanie daje wiele korzyści. Nie ma już problemu związanego z masą włosa i wpływającą na niego grawitacją. Nie ma również straty amplitudy, a częstotliwość pracy może być regulowana w szerokim zakresie bez nadmiernego poboru mocy. Efektem jest znacząca poprawa dokładności pomiaru i wydajności. Rozwiązanie objęto 10 patentami, a nowy MIKROGIRDER pracuje z częstotliwością 1000Hz (7.200.000 wahnięć/h), co pozwala na pomiar 5/10.000 części sekundy! W porównaniu ze standardowymi zegarkami (28.800 wahnięć/h), nowe „dziecko” TAG Heuer’a jest 250 razy szybsze.
Design MIKROGIRDERa przypomina mi nieco zeszłorocznego MIKROTIMERa. Na godzinie 12 znajdziemy cyfrę 2000, która mówi o dokładności pomiaru czasu przy użyciu stopera (5/10.000sek = 1/2000sek). Przycisk START/STOP chronografu umieszczono na godz. 11, koronkę na 12, a RESET na 1. Mocny kolor zielony zastąpiono bardziej stonowanym – złotym. Ciekawym rozwiązaniem jest wycięty w tarczy fragment, który pozwala na podziwianie pracy rewolucyjnego regulatora.
Tarczka na godz. 9 to licznik 90-sekundowy (podziałka wyskalowana w odcinkach 3-sekundowych), a ta na godz. 3 – licznik 3-sekundowy (z dokładnością do dziesiątej części sekundy). Centralna wskazówka sekundowa odlicza czas od drugiego miejsca po przecinku. Przykładowy pomiar pokazany jest w materiale video na końcu artykułu.
Od strony dekla widać, że zegarek bazuje na dwóch niezależnych mechanizmach. Ten wskazujący czas pracuje ze standardową ilością wahnięć tj. 28.800 A/h.
Podczas prezentacji MIKROGIRDERa w Genewie, którą poprowadził sam Jean-Christophe Babin (CEO TAG Heuer), miałem okazję przekonać się, że wszystko naprawdę działa jak należy. Co więcej – daje niesamowite wręcz możliwości na przyszłość. TAG Heuer kolejny raz pokazał, że chronograf to jego królestwo. I nie tylko. Udowodnił również, że w dziedzinie mechanicznego zegarmistrzostwa wiele jeszcze jest do odkrycia…
Video – TAG Heuer MIKROGIRDER
opracowanie: Tomasz Kiełtyka