SIHH 2015: Montblanc TimeWalker Urban Speed Chronograph e-Strap
Zyskujące coraz większą popularność smartwatche mogą stanowić realne zagrożenie dla branży zegarkowej. Pomysł Montblanca – tzw. e-Strap – pozwala na połączenie klasycznego, mechanicznego czasomierza z elektronicznym modułem wkomponowanym w pasek.
Już za kilkanaście dni w Genewie Montblanc pokaże trzy nowe wcielenia modelu TimeWalker – TimeWalker Urban Speed Chronograph, TimeWalker Urban Speed Automatic oraz TimeWalker Urban Speed UTC. Póki co pokazano jedynie model z chronografem i o ile w jego designie dokonano jedynie kosmetycznych zmian w stosunku do testowanego przez nas niedawno TimeWalker Extreme Chronograph DLC, prawdziwa rewolucja dotyczy… paska.
Pasek do nowych TimeWalkerów powstaje we Florencji i – o czym także wspominaliśmy w recenzji – dzięki specjalnemu, innowacyjnemu procesowi produkcji jest wyjątkowo odporny na czynniki takie jak woda czy wysoka temperatura, a jego wierzchnia warstwa otrzymała fakturę przypominającą karbon.
Jednak najbardziej interesujące jest to, że będzie on zbudowany po części z elektronicznego modułu (stąd nazwa e-Strap), który pozwoli śledzić aktywność fizyczną użytkownika, wyświetlać wybrane powiadomienia, zdalnie sterować sprzętem oraz skorzystać z usług lokalizacji Find-Me. Będzie go można sparować za pośrednictwem bluetooth z telefonem opartym o system Android lub iOS.
Z najważniejszych funkcji należy wymienić system powiadomień wspieranych przez wibrację. Mogą to być tytuły przychodzących maili, wiadomości SMS, informacje z portali społecznościowych, przychodzące rozmowy czy przypomnienia o ważnych wydarzeniach. Wszystko bez konieczności patrzenia na ekran telefonu. Kolejna rzecz to np. zdalne wykonywanie zdjęć ze swojego smartfona. Wystarczy dotknąć wyświetlacza aby odstawiony poza zasięg naszych dłoni telefon wykonał zdjęcie. Paskiem będziemy mogli również sterować muzyką. Ta opcja wydaje mi się być jedną z ciekawszych – zwłaszcza, że sam często wyciągam telefon z kieszeni, żeby sprawdzić jaki utwór jest następny lub by zmienić aktualnie odtwarzaną playlistę. Ci z Was, którzy często gubią telefon / zegarek będą mogli zlokalizować jedno z urządzeń przy pomocy drugiego – ale tylko jeśli zawieruszony sprzęt znajduje się w odległości do 30m od nas. No i na koniec modny ostatnio temat aktywności fizycznej, kondycji i stawianych sobie celów, które opaska pomoże nam realizować.
Elektroniczna część paska będzie ponoć wymagała ładowania raz na 5 dni (przez port micro-USB), a wyświetlacz o wysokim kontraście pozwoli na odczyt komunikatów nawet w mocnym słońcu.
Sam design to charakterystyczne dla jednej z flagowych kolekcji Montblanca uszy oraz czcionka cyfr odpowiadających indeksom godzinowym, która w nowym modelu została nieco pomniejszona. Ponadto chronograf Urban Spped wzbogacono o czerwone detale jak obwódka wokół szafirowego szkiełka oraz trzy wskazówki odpowiedzialne za pomiary stopera (dzięki czemu oddzielono standardowe wskazania czasu od tych chronografu). W kwestii użytych materiałów warto wspomnieć również o czarnym, ceramicznym bezelu. Wszystkie te detale pokazują, że nowa propozycja to zegarek o bardziej sportowym od poprzedników charakterze, choć niestety wodoodporność pozostała na znanym do tej pory poziomie – jedynie 30m.
TimeWalker Urban Speed Chronograph otrzyma kopertę o średnicy 43mm wewnątrz której Montblanc zamknie automatyczny kaliber na bazie Sellity SW500 oznaczony symbolem MB 25.07. Główne parametry mechanizmu to 46-godzinna rezerwa chodu i 28.000 wahnięć/h (4Hz).
Za podstawowy automat z paskiem e-Strap trzeba będzie zapłacić 2.990Euro (~13.000PLN), za TimeWalker Urban Speed UTC e-Strap 3.990Euro (~17.000PLN), a za TimeWalker Urban Speed Chronograph e-Strap 4.690Euro (~20.000PLN).