SIHH 2015: Cartier Rotonde De Cartier Annual Calendar
Nietypowo rozwiązane wskazania to ostatnio domena Cartiera. Nie inaczej jest z nowym, przeprojektowanym modelem Rotonde De Cartier, doposażonym w manufakturowy mechanizm z komplikacją rocznego kalendarza.
Okres przedświąteczny to czas, kiedy wszyscy producenci wystawiający się na SIHH zaczynają ujawniać nad czym pracowali przez ostatnie lata, a co wkrótce – w styczniu – zostanie oficjalnie zaprezentowane na genewskich targach. W przypadku Cartiera będzie to utrzymany w stylistyce marki model Rotonde De Cartier Annual Calendar z rocznym kalendarzem – komplikacją, która pozwala na odczyt daty, dnia i miesiąca, a wymaga korekty tylko raz w roku. Zegarek można by uznać za rozwinięcie zaprezentowanego w 2012 Rotonde Annual Calendar, ale zmiany są zbyt poważne. Po pierwsze dość znacząco przeprojektowano tarczę, a po drugie – i może nawet ważniejsze – średnica w stosunku do poprzednika zmniejszyła się o całe 5mm.
Rotonde De Cartier Annual Calendar dostępny będzie w kopercie z białego lub różowego złota o średnicy 40mm i wysokości nieco ponad 13mm. To rozmiar, który zdecydowanie sprawi, że zegarek ma szansę trafić na więcej nadgarstków i gościć tam podczas bardziej formalnych spotkań. Sama obudowa – bardzo prosta i elegancka – została zestawiona z koronką zwieńczoną niebieskim kaboszonem, znakiem rozpoznawczym marki. Barwa kamienia koresponduje z kolei z kolorem centralnych wskazówek o kształcie sztyletów. Swego rodzaju novum stanowi natomiast koncepcja tarczy.
Cyferblat bez wątpienia zachowuje DNA Cartiera – rzymskie indeksy nie pozwolą pomylić go z żadną inną firmą. Niestety pozostałe elementy – będące efektem prowadzonych przez francuską markę od kilku lat eksperymentów – tworzą nieco przeładowaną kompozycję. Przykładowo w siedmiu podłużnych okienkach umiejscowionych wzdłuż krawędzi tarczy znalazły się pełne nazwy dni oraz czerwony znacznik, wskazujący ten aktualny. Prócz dnia, z tarczy odczytamy również datę – z dużych okienek na godz. 12 – oraz miesiąc. Wskazanie ostatniego ze wspomnianych zrealizowano jako dysk, którego fragment przedstawiający trzy sąsiadujące ze sobą miesiące (a dokładniej skróty ich nazw) widać w wycięciu cyferblatu na godz. 6.
Za wszystkie te „opcje” odpowiada in-house’owy kaliber 9908 MC. 4Hz mechanizm z automatycznym naciągiem potrafi pracować bez przerwy – po uprzednim maksymalnym nakręceniu sprężyny – przez 48 godzin. Jest przy tym ładnie zdobiony, o czym można się przekonać spoglądając przez przeszklony dekiel. Bardzo ciekawe jest to, że Cartier pozwala na pełną obsługę mechanizmu za pomocą koronki – pomijając przy tym rozwiązania typu umieszczone w kopercie korektory.
Porównując „stary” i „nowy” model widać, że zmiany dotyczą – prócz wspomnianego zmniejszenia średnicy – m.in. zamiany miejscami wskazań dni i miesięcy oraz wprowadzenia nowej metody „wyświetlania” miesięcy (Cartiera Rotonde Annual Calendar z 2012 roku możecie zobaczyć TUTAJ).