SIHH 2015: Audemars Piguet Royal Oak (Live)
Pośród kilku tegorocznych nowości w ramach kultowej kolekcji manufaktury z Le Brassus naszą uwagę przykuł tradycyjny, automatyczny model w bi-kolorze i nieco odświeżony Offshore Diver.
Nieistotne, co Audemars Piguet zaprezentuje w ramach swoich zegarkowych kolekcji – i tak wszystkie oczy zwrócone są na Royal Oaka. Projekt Geralda Genty to niekwestionowana ikona zegarmistrzowskiego designu. I choć pozostałym propozycjom AP niczego nie brakuje (takie Millenary choćby, to seria świetnych zegarków) markę niejako stanowi Royal Oak. Oczywiście najgorętszą nowością tegorocznego SIHH był innowacyjny, koncepcyjny model Acoustic Research (czytaj więcej TUTAJ). To jednak dopiero koncept i zapowiedź przyszłych rozwiązań, zejdźmy więc na ziemię. Po ubiegłorocznej, cieszącej się ogromną popularnością serii poprawionych chronografów Offshore (test wersji „Navy” możecie przeczytać TUTAJ) tym razem nowości są raczej kosmetycznej natury.
Automatyczny Royal Oak Ref. 15400 na legendarnym kalibrze 3120 (czytaj TUTAJ) pojawi się w wersji bi-kolor – połączeniu stali z różowym, 18ct złotem. Wykonane z cenniejszego z dwóch materiałów elementy to bezel (ze stalowymi śrubkami), koronka i elementy łączeń bransolety. Złote są również wskazówki i indeksy na srebrnej tarczy z motywem „Grande Tapisserie”.
I o ile nie jestem fanem takich materiałowych kompozycji, Royal Oak w stalowo-złotym opakowaniu wygląda nadspodziewanie atrakcyjnie. Dużo mniej atrakcyjna jest jego cena – 25.600USD (~96.250PLN).
Liftingowi poddany został także zegarek, który triumfował w konkursie CH24.PL „Zegarek Roku 2010” – Offshore Diver. Kosmetyczne zmiany modelu to dodatek wariantu z białą tarczą i przeszklonym deklem, które zapewne nie przypadną do gustu zagorzałym miłośnikom rasowych nurków.
Z drugiej jednak strony (dosłownie i w przenośni) kaliber 3120 ze swoim złotym, bogato zdobionym wahnikiem aż żal chować za stalową przykrywką.