
SIHH 2011: LANGE Zeitwerk Striking Time
Dwa lata po premierze przełomowego Zeitwerka manufaktura A.Lange&Sohne rozwija projekt wielokrotnie nagradzanego czasomierza, tworząc pierwszy w swojej historii zegarek z „akustyczną” komplikacją – Zeitwerk Striking Time.
Kiedy w 2009 roku zgromadzona na genewskim Salon International de la Haute Horlogerie publiczność ujrzała najnowsze dzieło zegarmistrzów LANGE, było niemal pewne, że firmie udało się stworzyć jedną z najciekawszych zegarkowych premier ostatnich lat. Przyznany 10 miesięcy później tytuł Zegarka Roku („L’Aiguille d’Or”) konkursu Grand Prix de Haute Horlogerie – najbardziej prestiżowego w branży – ugruntował jedynie jego pozycję. Co było tak wyjątkowego w Zeitwerku – niezwykły (choć bynajmniej nie innowacyjny w pełnym tego słowa znaczeniu) sposób pokazywania upływającego czasu (pisaliśmy o tym TUTAJ). Mechaniczny kaliber L.043.1, napędzający zegarek, wyposażono we wskazanie upływających godzin i minut za pomocą przeskakujących w odpowiednim momencie dysków. Choć zegarmistrzostwo widziało już takie rozwiązanie (np. pamiętny kieszonkowy IWC Pallweber), Zeitwerk odebrany został jak powiew upragnionej świeżości, zarówno w kwestii designu jak i mechaniki.
W roku 2010 kolekcja rozwinięta została o model Luminous z półtransparentną tarczą i cyframi ze świecącej luminowy. Rok 2011 przynosi trzecią odsłonę modelu, tym razem doposażoną w komplikację dźwiękowego wybijania upływającego czasu – pierwsze taką w historii niemieckiej manufaktury.

Mechaniczne zegarmistrzostwo zna co najmniej kilka wariantów „akustycznych” komplikacji. Od minutowych i kwadransowych repetierów po bardzo skomplikowane, uważane za najtrudniejsze do wykonania ze wszystkich komplikacji, Grand i Petite Sonnerie. Te ostatnie to prawdziwa zegarkowa orkiestra, mogąca wybijać na życzenie dostosowaną do konkretnego czasu (ilości wpływających kwadransów) melodię, zwaną Westminster Chimes lub Westimnster Quarters. Repetier kwadransowy stworzony przez A.Lange&Sohne dostosowany został do dźwiękowego, automatycznego informowania o upływających kwadransach i pełnych godzinach. Zintegrowany z dotychczasowym kalibrem mechanizm opatrzono numerem L.043.2. Nakręcany ręcznie werk posiada wszystkie funkcje znane z bazowego modelu Zeitwerk, jednocześnie wykorzystując pewne „energetyczne” właściwości kalibru z wychwytem stałej siły (constant force escapement). Potrzebna do uruchomienia stalowych gongów energia jest czerpana z tej dostarczanej do obracających się dysków, wskazujących upływający czas. Jak się okazało, moc potrzebna do prawidłowego działania wskazań zegarka bezpiecznie wystarczy dla repetiera. Cała energia kumulowana jest w nowym, zgłoszonym do opatentowania bębnie sprężyny, łożyskowanym odpowiednio do stanu naciągu. Oznacza to mniej więcej tyle, że w momencie rozprężania się sprężyny bęben obraca się swobodnie w łożysku minimalizującym tarcie, zaś przy nakręcaniu inne łożysko o zwiększonym współczynniku tarcia umożliwia dostarczenie odpowiedniej ilości energii. Pozwalający na skumulowanie i właściwą jej dystrybucję bęben mógł dodatkowo zostać pomniejszony bez wpływu na właściwości energetyczne całego mechanizmu. Aby uniknąć nieustannego aktywowania się dzwonków, niczym w natrętnym zegarze z kukułką, ulokowany na godzinie 4 przycisk pozwala w dowolnym momencie wyciszyć repetier. To samo dzieje się w momencie odciągnięcia koronki i ustawiania czasu. Udekorowany tradycyjnie kaliber z ręcznie grawerowanym mostkiem balansu, ręcznie fazowanymi i polerowanymi krawędziami, pasami Glashutte, niebieskimi śrubkami, złotymi szatonami i bardzo kompleksową strukturą wygląda doprawdy imponująco. Niezwykłą przyjemność musi dawać oglądanie go przez szafirowy dekiel.

Striking Time to nie tylko dźwiękowa przyjemność dla uszu, ale również estetyczna uczta dla oczu. Kaliber L.043.2 zaprojektowano tak, aby cały grający element widoczny był gołym okiem od strony tarczy. Dwa stalowe, polerowane gongi ulokowane są po obu stronach małej sekundy, zaś pierścień gongu okala całą tarczę czyniąc właściwą część mechanizmu repetycji elementem nie tylko mechaniki, a również designu Zeitwerka Striking Time. Ze względów wymuszonych nową mechaniką oraz wymogami akustycznymi kopertę powiększono w stosunku do standardowego Zeitwerka do dość sporych 44.2mm średnicy. Dwa drogocenne kruszce użyte do jej wykonania to platyna połączona ze srebrną tarczą lub białe, 18-karatowe złoto połączone z czarnym cyferblatem.

Manufaktura z Glashutte stworzy 100 egzemplarzy modelu platynowego i nielimitowaną ilość czasomierzy w złocie. W obu wariantach pasek wykonano ze skóry krokodyla. Zapina się go na klasyczną klamrę z platyny albo białego złota.
Informacje techniczne:
Mechanizm: L.043.2 z naciągiem ręcznym, 36-rezerwy chodu, 18.800 A/h, 528 elementów, 78 kamieni
Tarcza: czarna lub srebrna, mała sekunda na godzinie 6, godziny na 9, minuty na 3, rezerwa chodu na godzinie 12
Koperta: platyna lub białe złoto, 44.2×13.1mm
Szkiełko: szafirowe, szafirowy dekiel
Pasek: ze skóry krokodyla, zapięcie na trzpień
Limitacja: 100 egzemplarzy w platynie, wersja złota nie limitowana
opracowanie: Łukasz Doskocz