
SIHH 2011: IWC Portofino
Każdego roku IWC Schaffhausen bierze na warsztat jedną ze swoich kolekcji przygotowując jej nowe wcielenie, prezentowane z początkiem roku podczas genewskiego SIHH. W ubiegłym roku wybór padł na kultową linię Portuguese, w tym liftingowi poddana zostanie najbardziej zapomniana rodzina zegarków IWC – Portofino.

Położone w Ligurii nad Morzem Śródziemnym Portofiono jest bez wątpienia jedną z najbardziej urzekających małych miejscowości wypoczynkowych naszego kontynentu. Walory i zachwycające piękno włoskiego la dolce vita docenili już w latach 60-tych ówcześni celebryci na czele z operową divą Marią Callas, gwiazdami kina Ingrid Bergmann, Clarkiem Gable, Elizabeth Taylor i Richardem Burtonem oraz pierwszą damą Ameryki Jackie Kennedy. Malowniczo położny w zatoce port z charakterystyczną niską zabudową w najlepszym włoskim stylu, po dziś dzień jest jednym z ulubionych miejsc wypoczynku odpowiednio majętnej socjety.
Pierwszy model, nazwany na cześć urokliwej, nadmorskiej miejscowości we Włoszech, zadebiutował na rynku przeszło 25 lat temu, dokładnie w roku 1984. Ogromny, nawet jak na dzisiejsze standardy, mierzący 46mm średnicy zegarek napędzany był ręcznie nakręcanym kalibrem 9521 pochodzącym z zegarków kieszonkowych. Oprócz podstawowych wskazań czasomierz wyposażony był także we wskazanie faz księżyca. Od tamtej daty manufaktura z Schaffhausen nieustannie produkuje model Portofino, choć od wielu lat jest on jej wejściowym (tzw. entry level) podstawowym czasomierzem, za wyjątkiem reedycji jubileuszowej sprzed dwóch lat. Tegoroczny Salon Internationale de la Haute Horlogerie przyniesie wreszcie, długo oczekiwaną przez miłośników marki rewitalizację kolekcji. W skład odnowionej linii wejdą w sumie 4 modele ze świeżym designem i nieco powiększonymi, nowymi kopertami.
Nowa kolekcja Portofino składać się będzie z dwóch odświeżonych czasomierzy: Automatic oraz Chronograph, a także dwóch zupełnie nowych modeli: Dual Time oraz Hand-Wound Eight Days. Dwa pierwsze wyposażone będą w te same co obecnie kalibry automatyczne. Model Automatic w powiększonej do 40mm kopercie, do wyboru w wersji stalowej lub z różowego złota, napędzany będzie kalibrem z centralną sekundą oraz datownikiem. Chronograf zaś, w wykonanej z tych samych materiałów kopercie, powiększonej do 42mm (wobec obecnych 41mm) napędzać będzie 79320 z 44 godzinną rezerwą chodu, licznikami: 30-minutowym i 12-godzinnym oraz małą sekundą i datownikiem. Oba zegarki można będzie nosić na skórzanym pasku lub stalowej bransolecie typu Milanese mesh z plecionych stalowych „włókien”.

Dwa zupełnie nowe modele Portofino, to wyposażony we wskazanie czasu drugiej strefy Dual Time oraz ręcznie nakręcany Hand Wound Eight Days, niewątpliwie gwiazda odrodzonej kolekcji. Dual Time napędzany będzie manufakturowym, automatycznym kalibrem opatrzonym emblematem jakości „Probus Scafusia” i podwójnym bębnem sprężyny zapewniającym 72-godzinną autonomię chodu. Przydatne każdemu „podróżnikowi” wskazanie czasu w drugiej strefie rozwiązane zostało w postaci 24-godzinnego licznika na małej tarczy ulokowanej w górnej części tarczy głównej. Sprzęgnięte z datownikiem wskazanie będzie można wygodnie przestawiać w godzinowych odstępach, bezpośrednio za pomocą koronki. Dual Time pojawi się w wersji z kopertą z różowego złota i czarną tarczą oraz w wersji stalowej ze srebrnym lub czarnym cyferblatem. Gwiazdą nowej kolekcji będzie, pokazany jako zajawka całej odrodzonej linii, model Hand-Wound Eight Days wyposażony w nowy, „in-house’owy”, ręcznie nakręcany kaliber 59210, o imponującej średnicy rodem z mechanizmów zegarków kieszonkowych – 37.8mm. Zaprojektowany z zachowaniem walorów kalibrów „kieszonkowych” 59210 gwarantuje aż 192 godzinny rezerwy chodu. Wskaźnik rezerwy umieszczony jest na tarczy wraz z małą sekundą i dyskretnie wkomponowanym okienkiem datownika. Widoczny przez szafirowy dekiel werk ozdobiony jest pasami genewskimi na mostkach przykrywających niemal cala powierzchnię kalibru oraz wygrawerowaną, złotą pieczęcią Probus Scafusia. Tak jak w przypadku Dual Time, Hand-Wound Eight Days dostępny będzie w złotej lub stalowej kopercie. W wersji złotej tarcza będzie mieć jasnoszary kolor, w stalowej zaś srebrny lub czarny.
Oba modele dostępne będą na ekskluzywnych, ręcznie szytych paskach autorstwa włoskiej manufaktury obuwniczej Santoni (opisanej nie bez powodu w ostatnim numerze wydawanego przez IWC magazynu Watch International). Paski ze skóry aligatora w kolorze ciemnobrązowym lub czarnym z pomarańczowym, skórzanym podszyciem, wykonywane są ręcznie w zakładzie firmy w miejscowości Corridonia w prowincji Macereta w środkowej części Włoch, z zachowaniem najdoskonalszych tradycji ręcznego szycia.
Szczegóły kolekcji Portofino oraz zdjęcia nowych modeli zaprezentujemy wkrótce. Inauguracja SIHH 2011 już 17 stycznia.
opracowanie: Łukasz Doskocz