
Oris Carl Brashear Limited Edition – Basel 2016 [zdjęcia live, dostępność, cena]
Wykorzystanie brązu może nadać zegarkowi oldskulowy charakter. A w połączeniu ze zmodyfikowaną kolorystyką i rozmiarem, stworzyć go na nowo. Genialnym tego dowodem jest limitowana edycja Orisa, dedykowana pierwszemu czarnoskóremu nurkowi Amerykańskiej Marynarki Wojennej.
Używany do budowy kopert zegarków brąz upowszechnił się w ostatnich latach głównie za sprawą firmy Panerai. Po materiał, który z czasem – na skutek reakcji z wodą i dwutlenkiem węgla – zmienia barwę i przez to zyskuje unikatową fakturę, sięga coraz więcej marek. W tym roku znalazły się wśród nich między innym Tudor z modelem Black Bay Bronze oraz Oris z limitowaną wersją Divers Sixty-Five. W pojedynku dwóch ostatnich – po obejrzeniu ich „na żywo” – moim zdecydowanym faworytem okazał się Oris. Palmę pierwszeństwa uzyskał głównie dzięki świetnemu wykończeniu, doborowi kolorów, ale również kilku smaczkom, których Tudorowi brak.

W stosunku do „regularnej” wersji Divers Sixty-Five (przetestowanej przez nas niedawno TUTAJ), limitowana edycja Carl Brashear otrzymała przede wszystkim nieco większą (42mm) kopertę z brązu. Materiał ten może mieć różne odcienie i pierwszy plus dla Orisa należy się właśnie za jego selekcję. Nie jest ani za jasny, ani za ciemny. Jeśli dodamy do tego granatową, lekko wypukłą tarczę i mocno wypukłe szafirowe szkiełko otrzymujemy zegarek, który bez wahania umieściłbym w TOP 10 tegorocznych nowości z Bazylei.

Co prawda model Carl Brashear opisaliśmy już TUTAJ, ale warto przypomnieć i zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Po pierwsze na nakładane indeksy w stylu vintage, bardzo dobrze dopełniające projekt tarczy. Po drugie na prostą i jednocześnie nie rzucającą się w oczy podziałkę obrotowego bezela. I po trzecie, na grawer dekla.

Limitowany do 2.000 egzemplarzy Oris z kopertą z brązu powinien trafić do Polski już pod koniec kwietnia. Cena na metce to 11.990PLN.

Prezentuje się świetnie. Połączenie koloru złotego bezela i koperty z granatową tarczą bardzo dobrze współgra. Do tego ogólny wygląd stylu vintage. Wygląda troszkę jak order wojskowy. Bardzo ładnie się to wszystko przedstawia.